PowerPlay Списание

„Pierwsza kwarta" sezonu za nami. Początek rozgrywek zbiegł się z końcem roku 2011 a co za tym idzie...początkiem kolejnego 2012. Roku, który dla wielu graczy (między innymi mojej skromnej osoby) ma być rokiem przełomu. Także w sportowym świecie PPM, czego wszystkim, a naszej reprezentacji szczególnie, życzę. Pomału można wyciągać pierwsze wnioski. Które ekipy „zawojują" ligę w tym sezonie, kto wymaga natychmiastowych wzmocnień, komu zagraża widmo spadku, wreszcie jak mają się dzielni beniaminkowie...tak „atakowani" przez resztę stawki za „preferencyjne" ich zdaniem traktowanie (???!!! ) przy wyliczaniu średniej i przez bonusy finansowe za awanse. Tak drodzy czytelnicy, pierwszoligowy kocioł wrze cały czas i nie przestanie do czasu wszystkich rozstrzygnięć!!! ( nie tylko czysto piłkarskich ale także tych finansowych ok. 110 dnia sezonu ). Polska Liga nudy nie znosi, I liga już w ogóle!

...na salonach - LIGA POLSKA I.1

Zaczynamy, zgodnie z protokołem, od najlepszych. W fotelu lidera, co chyba nie jest niespodzianką, zasiadły Rangers Stars. „Gwiazdy" zitka odniosły, w jedenastu meczach, osiem zwycięstw ani razu nie zaznając porażki. W Lidze Mistrzów już tak dobrze, zwycięzcy poprzednich rozgrywek, nie idzie ( zainteresowanych odsyłam do tabeli rozgrywek grupy 8...owych), niemniej szanse „wyjścia z grupy" pozostały. Zajmijmy się jednak ligą. Co składa się na dobre wyniki lidera?! Po pierwsze doświadczony (jeden z najbardziej doświadczonych w kraju!) menadżer. Liczne występy w pucharach, doświadczenia z pracy z reprezentacją i charyzma, albo inaczej...uznanie ( czasem zmieniające się wręcz w strach! ) jakim darzą go krajowi przeciwnicy. Po drugie świetny bramkarz - Roman Łukasik, najlepiej asystujący z wszystkich piłkarzy w lidze Olli Haitto, oraz skuteczny Benedict Freitag i mamy „pierwszy szkic" prowadzącej ekipy.

Procent szans na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu : 85%

Z takim samym bilansem punktowym, moim zdaniem największa sensacja rozgrywek Los Rojiblancos. „Czerwono-biali" vel „biało czerwoni" z kolei są drużyną bez wielkich gwiazd, no może poza łotewskim internacjonałem Vilhelmsem Puravsem. Nieźle broni Josef Narobe, niemniej obiecujący i pozbawiony kompleksów shogun82 postawił na kolektywną, ambitną grę i jak widać odniósł skutek. Z wiceliderem, który notabene jest „pierwszym" z beniaminków liczą się już wszyscy, a podział punktów z tą ekipą to teraz dla większości „wynik marzenie".

Procent szans na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu : 70%

Aż pięć punktów dzieli od prowadzącej dwójki kolejną drużynę ( po tak krótkim dystansie to wręcz przepaść! ). Jest nią „rzutem na taśmę" Grudusk Soccers Stars. Trzy ostatnie zwycięstwa z rzędu pozwoliły „Piłkarskim Gwiazdom" wedrzeć się na najniższe miejsce na podium. Wydatnie pomogli w tym goalkeeper z Serbii Borko Miletić i niezwykle skuteczny duet : Roman Skoczylas - podpora reprezentacji oraz Teodor Bień. Mclein zapowiada ostrą pogoń za uciekającą dwójką, która niestety dla reszty, nie zamierza jednak zwalniać tempa.

Procent szans na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu : 50%

Nieprzerwana dotychczas seria trzech zwycięstw również na koncie Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Prowadzona przez (...ciągle jeszcze mojego redakcyjnego kolegę!:) ) Mantiego, drużyna beniaminka zadziwia zdobyczą punktową. Dobrze się ostatnio dzieje wokół tego klubu. Wyniki wydające się chyba troskę „ponad stan", a także budowa jednego z najwspanialszych ( jeśli nie najwspanialszego!) stadionu w Polsce, każe z optymizmem patrzeć na rozwój piłki w regionie. Powstaje silny ośrodek piłkarski w Nowym Dworze.

Procent szans na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu : 50%

Na miejscach od 5-9 drużyny , które mogą być raczej spokojne o ligowy byt. Każda z nich miejsce w czołówce peletonu osiągnęła w inny sposób. Zobaczymy czy po "rundzie jesiennej" dalej będą stanowiły bezpośrednie zaplecze liderów. Płaszów United po nienajlepszym początku wreszcie odpaliło. Wacław Cypryś zbiera doskonałe noty w bramce, niezwykle chwalony przez fachowców jest wicelider tabeli najskuteczniejszych Patryk Zięba. Zanosi się na to, że „Zjednoczeni" już wkrótce mogą być poważnym kandydatem do brązowych medali!

Niezwykle trudno pokonać drużynę Rupertos Szczecin. Zdobywcy brązowych medali z poprzedniego sezonu doznali tylko jednej ligowej porażki. Niestety zremisowali ponad połowę swoich spotkań przez co nie mogą na stałe zagościć w ścisłej czołówce. Sezon życia gra zdobywca 7 bramek i trzykrotnie otwierający ostatnim podaniem, swoim kolegom, drogę do bramki, Wojmir Kovalsky kupiony za jedyne 14,5 mln z czeskiego FC Excalibur Liberec. Drobne korekty w ofensywie (obrona jest jedną z najlepszych w lidze - tylko 6 straconych bramek ), więcej piłkarskiego szczęścia i „Rycerze północy" mogą wrócić na należne im miejsce.

Najsłabiej z w/w grupy wygląda ostatnio team z Legionowa. Po fantastycznym początku Legion wyraźnie wyhamował i w ostatnich sześciu meczach zdobył tylko cztery punkty. Sam Kamil Piksa (10 bramek - lider strzelców ) nie doprowadzi do medali sympatycznej ekipy beniaminka.

White Ravens z kolei zupełnie odwrotnie. Gdyby uwzględnić tylko sześć ostatnich kolejek,  „Kruki" byłyby samodzielnym liderem. Wiesław Marzec umiejętnie finalizuje akcje zespołu. Forma reszty piłkarzy każe spodziewać się dalszego pięcia w górę. Jeżeli nic nie zatnie się w tej maszynce, w końcu po dłuższej przerwie White Ravens może zaliczyć bardzo udany sezon!

Dragons DG jak co roku...trzyma poziom i jest drużyną górnej połówki. Fantastycznie również „Smoki" spisują się w PZP, gdzie liderują grupie 14! Wiadomo, że łapanie kilku srok za ogon może się skończyć różnie, niemniej dylu5 pokazuje, że umiejętne korzystanie z szerokiej kadry i ustawianie drużyny „pod przeciwnika" może odnieść bardzo dobre rezultaty. Brawo!

Procent szans na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu : 20%

Na przeciwnym biegunie Nie jest już chyba tak ciasno. Zanim jednak o outsiderach, wspomnieć muszę o dwóch ekipach. Zupełnie „zgaszona" została Petarda Gdańsk. Niedawny przecież lider przegrał aż 4 mecze z ostatnich sześciu i spadł na 11 pozycję. Potencjał ofensywny jest przecież duży, w postaci tria :Włodzimierz Bobik i super-asystenci Aleksej Student, Lucjan Kulig. Pracy wymaga defensywa. Niesamowicie „in minus", w sezonie gra Kamienna Ostrowiec. „Konia z rzędem" temu, kto przewidziałby to przed rozgrywkami. Naszpikowana reprezentantami kilku krajów drużyna  wicemistrza zupełnie nie wzbudza już zaufania.Czy to okresowy spadek formy spowodowany złym przygotowaniem do sezonu...czy już zmierzch „ery dobrego" i zmiana układu sił w lidze?! Zobaczymy co na to sam zainteresowany!?:)

Najwięcej niepokoju wyczuwa się w Krotoszynie. Astra sezon zaczęła bardzo dobrze, ...na fali entuzjazmu i uniesienia. Jednak potem wszystko brutalnie zaczęło weryfikować boisko. Sympatyczni Krotoszynianie to niestety chyba naprawdę najsłabsza ekipa ligi i „na dziś" główny kandydat do spadku. Niewiele wyżej w hierarchii FC Karakany. Ich to jeszcze troszkę usprawiedliwia obóz treningowy na samym początku rozgrywek. Niemniej drużyny te traca stanowczo za dużo bramek i jeśli nic się szybko nie zmieni..."polecą głowy"! Ostatnim „pewnym" spadkowiczem,(oczywiście subiektywnie, „na teraz"!- nikogo nie można skreślać dopóki jest nadzieja!:)  ) wydaje się niestety drużyna ze Zgorzelca. AS nie ma takiego doświadczenia w pierwszoligowej rywalizacji, jak choćby Pozor Krynica i będzie mu trudno zachować pierwszoligowy byt.

Procent szans na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu : 0%

Pamiętajmy jednak znane piłkarskie powiedzenie „dopóki piłka w grze". Bardzo ciekawi mnie rozwój sytuacji w lidze. Czy spełnią się wszystkie typy?! Czy będziemy świadkami spektakularnych wzmocnień? O tym oczywiście w kolejnych numerach „nie-co-kolejnika" „Magazynek Ligowy". Zapraszam do śledzenia poczynań najlepszych na łamach naszego tytułu.