Време:

Твоите тимови:
Комуницирање
Public account
  PRO Зона
1330 кредити
Купи кредит
Вие сте во јавен профил. Ако сакате да ја играте играта или да се приклучите во дискусиите, мора прво да се логирате.Ако сте нов корисник, морате да се регистрирате прво.

  PowerPlay Списание

Aż tylu nigdy ich jeszcze nie było.


Aż tylu nigdy ich jeszcze nie było.

 

W cieniu zmagań o tytuł mistrza Polski i pozostałych istotnych rozstrzygnięć w ekstraklasie rozgrywała się walka o prawo gry w tej elitarnej lidze. Najlepsze zespoły z 4 drugich lig toczyły zażarte boje, które miały wyłonić 4 szczęśliwców oraz dalszych 4 uczestników baraży. Ale cóż to ? Chyba po raz pierwszy na tak wysokim szczeblu zdarzyły się również pojedynki, w których managerowie prześcigali się w przechytrzeniu rywala i wystawieniu jak najsłabszego składu. I trzeba przyznać, że i w tej zabawie było sporo emocji. Czyżby niektórym nie za bardzo zależało na nobilitacji, pojedynkach z najlepszymi, a co za tym idzie przede wszystkim uznaniu sponsorów i nowym bajecznym ofertom wypłacanym klubom z ekstraklasy ? Trzeba przyznać, że to dość dziwne podejście ;) 

 

Grupa 1

 

To była bardzo wyrównana liga mająca kilka drużyn z górnej półki, które bez problemu powinny zagościć się w 1 lidze. Dlatego playoffy zapowiadały się tutaj szczególnie interesująco. Sezon zasadniczy wygrały Boskie Sosery tfuujpana. W PO pierwszą niespodzianką była porażka wicelidera ONLY KTH z HC Los Jabolakos. To że prezes Digzy potrafi wygrywać w decydujących momentach wiadomo nie od dziś. Sam pamiętam wygrany i przegrany pojedynek z koszykarską sekcją tego klubu w dwóch różnych finałach PP, więc duża presja im nie straszna. W półfinałach poległ natomiast w 3 zaciętych meczach, jak dla mnie jeśli chodzi o siłę drużyny, główny faworyt FC Albatrosssy. Ich pogromcą okazał się radaos i jego Old Men's™.

Tym samym w finale spotkały się nr 1 i 3 sezonu zasadniczego. I radaos po raz kolejny pokazał klasę. Decydujący był pierwszy mecz, w którym nie zawahał się zagrać wysoko i wygrał po dogrywce. W spotkaniu rewanżowym na podobny manewr nie zdecydował się jego przeciwnik i Old Men's™ awansowali wyżej. Natomiast tfuujpanowi na osłodę pozostały baraże.

 

Boskie Sosery  (1) - Old Men's™ (3)            0:2            2:3o - 1:3

 

 

Grupa 2

 

W tej lidze w sezonie zasadniczym, jak i w playoffach dominowały 3 drużyny: RHCP Rybnik, HK Luzianky oraz Pozor Krynica. W półfinale los skojarzył dwie z nich i pozor dość łatwo w 2 meczach ograł phoenixask. Ale na rozgrywającego świetny sezon Wojteksa (32Z-6P) nie starczyło już sił. Aczkolwiek oba spotkania były na styku, a w pierwszym doszło nawet do konkursu rzutów karnych.

 

RHCP Rybnik (1) - Pozor Krynica (3)            2:0            4:3s - 2:1

 

 

Grupa 3

 

W zasadniczym dominacja SIEKIERKI Sosnowiec. Natomiast PO to wprost koncertowa gra jednego zespołu: Szproti i jego Stalowe Jaja okazali się bezkonkurencyjni. A pamiętać należy, że startowali przecież dopiero z miejsca 6-ego. Najpierw po dwóch dogrywkach odpadł nr 3 sezonu, w półfinale ten sam los spotkał zwycięzcę sezonu zasadniczego. Natomiast sam finał z Hubi Pro Club 1990 to było już kuriozum. W pierwszych dwóch spotkaniach podział punktów, a obaj finaliści grali je na niskiej. Ale przed decydującym trzecim meczem chyba obaj prezesi uświadomili sobie, że jednak 1 liga, to nie to samo co druga i że nie będzie za łatwo i postanowili na raz oddać ten pojedynek. Mniej szczęścia w tej „zabawie” miał hubipro i jego team wbrew życzeniu prezesa awansował do 1 ligi.

 

Hubi Pro Club 1990  (2) - Stalowe Jaja (6)       2:1            3:4s - 8:1 - 10:2

 

 

Grupa 4

 

Unia Bieruń bezkonkurencyjna w zasadniczym sezonie. Natomiast same PO miały w tej lidze niespotykany przebieg. W pierwszej serii poległy zespoły z miejsc 2,3 i 4. A w półfinałach wspomniana już Unia nadspodziewanie łatwo oddała mecze znanemu z sukcesów w PP i międzynarodowego ogrania Gryfowi Szczecin. Tak więc w finale naprzeciw siebie stanęli nr 6 i 7 pierwszej fazy rozgrywek: Deadlock i Toronto Aliens oraz sumix i Gryf Szczecin. Tym razem górą był były pierwszoligowiec i wraz ze zmienioną nazwą klubu kibice dostali w sumie jednak dość niespodziewany powrót do ekstraklasy. 

 

Toronto Aliens  (6) - Gryf Szczecin (7)            2:0            4:3 - 5:4o

 

 

Mecz barażowe przebiegały wg 3 schematów.

 

W jednym obie drużyny podchodziły bardzo poważnie do sprawy tak jak w pojedynkach między Rangers Stars – Boskie Sosery oraz Szczawiki – Pozor Krynica.

W pierwszej parze etatowy pierwszoligowiec zitek mimo dużego zaangażowania jednak nie dał rady tfuujpanowi. Były to w sumie bardzo zacięte pojedynki i do rozstrzygnięcia były potrzebne 3 mecze, w których obie drużyny zagrały 2x na wysokiej plus 1x normala. Szkoda tak zasłużonej ekipy jak Rangers Stars, ale trzeba powiedzieć że zrobili oni wszystko aby się utrzymać.

Podobny scenariusz był w następnej parze, gdzie wszystkie mecze grane były na wysokiej ważności. Tym razem Grabciu obronił swój status i szczególnie w drugim pojedynku nie pozostawił żadnych złudzeń szturmującemu bramy ekstraklasy pozorowi.

 

Trochę inaczej toczyły się mecze Paulka01 z sumixem. Killersi dwukrotnie postanowili lekko odpuścić spotkanie, tak więc Gryf Szczecin dwukrotnie wyraźnie obił rywala. Tym samym od następnego sezonu po derbach Gdyni doświadczymy również derbów Szczecina w ekstraklasie.  

 

No i wreszcie ostatnia para, tutaj to dopiero się działo. Żaden z managerów nie był zainteresowany 1 liga i obaj zrobili wszystko aby te mecze przegrać. Więc sprytu wykazał marco1980. A może to jego zawodnicy byli naprawdę słabsi ? W końcu miał większe pole do popisu, bo wybierać z pośród 70 zawodników, a z 40 to jest już pewna różnica. Ale mimo wszystko gratulacje dla bramkarza: oba mecze zagrał na 0 krążków i wpuścił 18 bramek. Zarówno "Beton", jak i "Bazylia" mogą zaczynać się bać. W plebiscycie „Bramkarz roku” ich pozycja już nie jest niezagrożona.

 

 

Rangers Stars  (I.1) - Boskie Sosery  (II.1)              1:2            2:3 - 2:0 - 2:3

Szczawiki (I.1) - Pozor Krynica (II.2)            2:0            3:2 - 5:1

Dębno Golden Acorn  (I.1) - Stalowe Jaja (II.3)    0:2            2:6 - 4:12

KS Killers (I.1) - Gryf Szczecin (II.4)    0:2            3:7 - 0:7

 

 

Tym samym w nowym sezonie mamy aż 7 beniaminków. Tylu ich jeszcze nigdy dotychczas nie było. Oto nowe drużyny i ich prezesi:

 

Old Mens – prezes radaos

RHCP Rybnik – prezes Wojteks

Hubi Pro Club – prezes hubipro

Toronto Aliens – prezes Deadlock

Boskie Sosery – prezes tfuujpan

Stalowe Jaja – prezes Szproti

Gryf Szczecin – prezes sumix

 

 

Jak sobie poradzą ? Oto jest pytanie. Rzeczą raczej pewną jest to, że będzie im bardzo trudno zrobić furorę w elicie i powtórzyć wyczyn DMS z drugiego czy HDT z trzeciego sezonu. Ale może któryś pójdzie drogą Delfina i po pierwszym dobrym sezonie nadejdzie kolejny jeszcze lepszy. Oby tylko nie poszli w ślady New Jersey albo Ocelari. Bo to nie będzie raczej sukces: ani sportowy, ani finansowy. A bez dobrych finansów nie ma szansy na triumfy sportowe. Dlatego faworyci 4 sezonu to znowu: HDT, DMS, MOO YOUNGSTERS,  Unia i oczywiście Delfin. Szczególnie po ostatnich jego zakupach: reprezentacyjnego obrońcy Niegomira Koguta (36,7M) oraz utalentowanego czeskiego 15 latka Tomáša Nováčka (36M). Dwa wzmocnienia za ponad 70M. To naprawdę robi duże wrażenie. Tak więc cel może być tylko jeden: obrona mistrzowskiego tytułu.

 





Рејтинг на артикал: Сиромав - Нормално - Одлично     Единствени пати е видено: 539

Сподели на Facebook   Сподели на Twitter   Сподели на MySpace