Време:

Твоите тимови:
Комуницирање
Public account
  PRO Зона
1330 кредити
Купи кредит
Вие сте во јавен профил. Ако сакате да ја играте играта или да се приклучите во дискусиите, мора прво да се логирате.Ако сте нов корисник, морате да се регистрирате прво.

  PowerPlay Списание

Polska na dnie - spowiedź selekcjonera!


Polska na dnie - spowiedź selekcjonera!

Czy to się zdarzyło naprawdę, czy to jest rzeczywistość, a może tylko zły sen, z którego wszyscy chcielibyśmy się obudzić i zobaczyć drabinkę MŚ, gdzie Polska nadal gra w turnieju o najwyższe pozycje?! Niestety.. Ja dziś się obudziłem i nic się nie zmieniło. Nadal Polska jest pod kreską w grupie spadkowej, co oznacza, że w przyszłym sezonie będzie nam pisane zmagać się z drużynami z I dywizji o awans do elity i dopiero ewentualnie wtedy, starać się po raz kolejny o przywiezienie medalu z tej prestiżowej imprezy!

Bardzo udany sezon przygotowawczy, dobre wyniki z silnymi drużynami, równa forma zawodników z pola, jak i bramkarzy, wygrane nawet przy nietrafionych taktykach, wielka presja wyniku na MŚ, wielkie nadzieje, oczekiwania i z chwilą rozegrania pierwszego meczu w turnieju, wszystko zmieniło się jak w kalejdoskopie. Nagle, po udanych spotkaniach testowych, w których chociaż niejednokrotnie już chciałem przegrać, by zobaczyć jakie braki ma reprezentacja – nie udawało się to - przyszło pasmo porażek w najważniejszym dla nas momencie. Szczerze mówiąc cały czas nie mam pojęcia czym zostało to spowodowane.

 

Skauting – 6 skautów, którzy wyszukiwali najlepszych polskich zawodników. Byli oni zgłaszani poprzez specjalny formularz zrobiony przez mojego asystenta – radaosa, po czym umieszczani w specjalnym arkuszu, gdzie były zawarte poza skillami oraz jakościami zawodników jeszcze m.in. sposób gry danego zespołu (ile razy: niska, normal, wysoka), czy też poziom obiektów mających wpływ na trening. Moim zdaniem wybrałem optymalny skład, który jak najbardziej był zdolny walczyć o znacznie wyższe pozycje i to nie oni zawinili. Przyznaje teraz jednak, że byłaby kadra jeszcze mocniejsza gdybym powołał jeszcze kilku innych zawodników. Teraz jestem już bogatszy o to, że np. aż tak wielkiego wpływu w reprezentacji nie ma doświadczenie.

Formacje – starałem się ustawiać zawodników w ten sam sposób, jaki to robiłem podczas spotkań testowych. Nie będę tutaj może zdradzał sposobu, ale zarówno w klubie, jak i meczach towarzyskich efekty były dobre. Wiecie jednak, jak było na MŚ!

Taktyki – taktyki stosowałem urozmaicone, uzależnione od rywala, ale także takie, w jakiej się dobrze czuliśmy. Podczas spotkań testowych dało się zbadać, jak nasi kadrowicze lubią grać i to starałem się wykorzystać. Wiecie z jakim skutkiem!

Energia – pod tym względem, jestem przekonany, że byliśmy w ścisłej czołówce drużyn z elity. 89-94 energii przed MŚ oraz 81-91 energii po turnieju. Ten element na pewno był na naszą korzyść, jednakże.. Wiecie co się stało!

Strategia na MŚ – wszyscy oczekiwaliśmy medalu, niektórzy nawet pewnie złota, a te nadzieje wzrastały wprost proporcjonalnie do ilości wygrywanych spotkań podczas sparing-testów. Ja również pragnąłem osiągnąć sukces na tych mistrzostwach, dlatego zdecydowałem się na pewne ryzyko, które miało dać nam przewagę nad rywalami w dalszej fazie turnieju. Wiem, ze teraz wiele osób ma mi to za złe, a ja sam pluję sobie w brodę, ale zdecydowałem się pierwszy mecz z Kanadą zagrać nisko. Nie chodziło tu tylko o oszczędność energii w tym jednym spotkaniu, ale bardziej pokazaniu przyszłym rywalom, że tak szybko nie włączymy najwyższego biegu i nie zagramy wysoko. Ten mecz przegraliśmy niestety minimalnie i idąc moim tokiem myślenia, spodziewałem się, że Węgrzy zagrają maksymalnie normal. Jednak oni pomyśleli nieco inaczej - „Polacy muszą ten mecz wygrać, dlatego pewnie zagrają wysoko” Niestety, nie sądziłem, że oni pomyślą w tych kategoriach i dlatego drugi mecz z rzędu zagraliśmy z niższym nastawieniem niż przeciwnik. To jest klucz do wszystkiego, do całej naszej wielkiej porażki na tych MŚ. Chciało się zagrać o pełną stawkę, chciało się w pewien sposób oszukać następnych rywali, ale jak bodajże dodger prawidłowo zauważył – nie wziąłem wszystkich za i przeciw pod uwagę. I to jest jedyny błąd podczas trwania turnieju, którego jestem w pełni świadom i którego na pewno bym już nie popełnił. Wiecie jakie były tego skutki!

Muszę jednak przyznać, iż niezbyt wierzę, że to tylko przez ten błąd tak słabo zagraliśmy w tym turnieju. Nie wychodziło nam kompletnie nic! Przede wszystkim bramkarze, którzy w spotkaniach towarzyskich raczej nie schodzili poniżej 90% obron – teraz, podczas turnieju, ani razu żaden nie bronił na ponad 90%. Na domiar złego, bramkarz w ostatnim meczu miał energię 93! - czyli bardzo wysoką jak na tą fazę turnieju – bronił na 40%!! Pomimo lepszych bramkarzy – przegrywaliśmy, trafionych taktykach – przegrywaliśmy, wyższej energii – przegrywaliśmy, ”dzięki” silnikowi gry – przegraliśmy! Niestety, inaczej tego wytłumaczyć się nie da, a przynajmniej ja nie jestem w stanie..

 

Z tego miejsca, chciałbym podziękować mojemu asystentowi – radaos'owi. Za wysiłek jaki włożył w tym sezonie w pomoc reprezentacji. Podczas całego sezonu, dbał o sprawy techniczne (zewnętrzna stronka ppmfan.com, baza zawodników), a podczas samego turnieju, spędziliśmy sporo czasu na rozpracowywaniu kolejnych rywali. Jeszcze raz także, chciałbym Was wszystkich przeprosić, wszystkich tych, którzy mi zaufali, oddali na mnie swój głos, którzy wierzyli w to, że jestem w stanie odnieść z tą reprezentacją sukces. Nie udało się i na pewno mnie samemu, nie jest mniej przykro i nie jestem bardziej wściekły na to co się stało niż Wy..

Przepraszam za zawód, jednak jednocześnie proszę byście rozważyli moją reelekcję. Wiem, że pomimo tej porażki, nadal wiele osób widziałoby mnie na tym stanowisku po raz drugi, chociażby z tego powodu, by naprawić to co zepsułem, a inni natomiast mają świadomość, że naprawdę mieliśmy wielkiego pecha w tym turnieju. Zdaję sobie sprawę ile pracy w to włożyłem, ile czasu i ile zapału oraz wiem, że to był wypadek przy pracy, a ja sam chcę udowodnić zarówno Wam, jak i sobie, że jednak jestem dobrym menadżerem i potrafię poprowadzić nie tylko własny klub do sukcesów, ale i reprezentację narodową. komanch zdecydował się zostać moim asystentem, jeżeli zdecydowalibyście się nas poprzeć. Myślę, że razem, z naszym doświadczeniem w tym managerze, a moim dodatkowo z obecnego sezonu w reprezentacji, uda nam się powrócić do ELITY!

 

 

Pozdrawiam, KaczYmk.





Рејтинг на артикал: Сиромав - Нормално - Одлично     Единствени пати е видено: 507

Сподели на Facebook   Сподели на Twitter   Сподели на MySpace