PowerPlay Списание

Choć wielu twierdziło, że losy Pucharu Polski rozstrzygnięte zostały już po losowaniu par półfinałowych, to ostatnie tej edycji mecze rozegrane zostały właśnie we wczorajszy wtorkowy wieczór. Niespodzianek jednak nie było, choć na takowe niektórzy liczyli. Zgodnie z przewidywaniami w małym finale górą Rangers Stars, wielki finał dla HDT Hockey Dream Team, który do swojej klubowej gabloty dokłada trzeci już tej rangi Puchar, zdobyty trzeci raz z rzędu, a przypomnę, że odbyły się dotychczas tylko trzy edycje Krajowego Pucharu.

Dla Osławy Mokre mecz finałowy był już tylko meczem o prestiż. Zdecydowanie wyżej notowany rywal, lider Ekstraligi, dwukrotny zdobywca Pucharu Polski, dwukrotny zwycięzca ligowej fazy PO (III i II liga). Jakby tego było mało drużyna Osławy Mokre tuż przed meczem pozbawiona została swojego pierwszego bramkarza. Fakt ten już do końca pozbawił ich jakichkolwiek myśli i złudzeń o pozytywnym rezultacie w dzisiejszym spotkaniu. Pod względem taktycznym Zabcia również nie przygotowała swojego zespołu najlepiej i zdecydowanie pod tym względem uległa. W takich meczach obrońca tytułu nie zwykł oddawać pola rywalom. Zagrał swoje, wygrał bardzo pewnie, a sam mecz dla komancha mógł wydawać się zdecydowanie łatwiejszy niż mecze w kilku poprzednich rundach pucharowych zmagań. HDT Hockey Dream Team - Osława Mokre 8:2, choć nawet drugie w ogólnym rozrachunku miejsce dla Osławy Mokre wydaje się być dla nich ogromnym sukcesem.

Mecz o trzecie miejsce, wydawało się, że również miał jednego faworyta. Wyraźnie przemęczona pucharowymi bojami drużyna Wojasa Podhale Nowy Targ próbowała wykrzesać z siebie ostatnie resztki sił. Tych jednak zabrakło, kilka poprzednich meczów rozegranych z najwyższym zaangażowanie odbiło się na ostatnich wynikach. Mimo trafionej taktyki Podhalanie ulegli na własnym stadionie drużynie Rengers Stars, choć mecz wbrew przewidywaniom wcale jednostronny nie był. Wojas Podhale Nowy Targ - Rangers Stars 3:5. Zitek w Międzynarodowych Pucharach, waldzio505 w czasie rozgrywek PO skupi się bardziej nie na prowadzeniu własnego teamu, ale głównie kibicował będzie komanchowi aby ten poprzez ligę wywalczył sobie awans do Ligi Mistrzów. Ten manewr to już ostatnia szansa na Międzynarodowe rozgrywki dla waldzia505 i jego Wojasa.

Tymczasem cowtorkowe emocje dobiegły końca. Kolejne wraz z późnym początkiem kolejnego, czwartego już sezonu. Po tym czego świadkami byliśmy dotychczas, na myśl nasuwa się jedno pytanie- nawet nie to, kto wygra kolejną edycję Krajowego Pucharu, ale to czy po raz czwarty z rzędu dokona tego komanch? Tego dowiemy się dokładnie za 112 dni!

Kończąc chciałem pogratulować komanchowi, zwycięstwa ale głównie trzeciego triumfu z rzędu. Nie mniejsze gratulacje dla Zabci, dla której vice-mistrzostwo jest chyba większym sukcesem niż mistrzostwao dla komancha. Gratulacje dla zitka za kwalifikację do Międzynarodowych Pucharów. waldziowi505 natomiast życzę, aby komanch zakwalifikował się do Ligi Mistrzów.

Tak więc była to ostatnia relacja z rozgrywek Krajowego Pucharu w tym sezonie. Kolejne za kilka tygodni wraz z początkiem kolejnej edycji Pucharu, którego liczni nie mogą się już doczekać, mając coś co niektórym do udowodnienia! Spotkamy się ponownie, w pełnym już gronie, a wtedy kolejne już karty historii Pucharu Polski zapisywali będziemy na nowo!