PowerPlay Списание

Tydzień temu (tj. 05.02.14r.) w Krakowie, drużyna prowadzona przez Jacek77 gościła u siebie klub z Białorusi -  Novipol (Batjanovsky ). W poprzednim artykule pisałem o dwóch wyrównanych drużynach, jednak manager ONLY KTH poprawił mnie i napisał:

‘'Co do mojego meczu to nasze drużyny nie są wcale takie porównywalne niestety. Białorusin gra ciągle innym składem przez co jego ocena jest zaniżona. Tak naprawdę to przewyższa mnie ocenowo o jakieś 15-20%. Trudno, i tak już wiele ugrałem w tej edycji''

Jak potoczyło się to spotkanie dowiecie się czytając dzisiejszy artykuł.        

Jak już wcześniej wspomniałem, spotkanie odbyło się w Krakowie na arenie THE CAVE OF EVIL. Mecz przyszło oglądać 20000 widzów z czego 75% to kibice krakowskiej ekipy. Równo o 18:00 sędzia główny - Rostislav Evseev rozpoczął spotkanie o awans do najlepszej 16 w PZP. Goście, którzy grali jako faworyt już w 1:42 minucie pierwszej tercji musieli ‘wyjmować' krążek z bramki. ‘Tygrysy' grające w przewadze po strzale Johnny Crampon objęli prowadzenie, arena oszalała. Radość ta trwała tylko do 10:53 kiedy to Ivo Craveiro wyrównywał wynik spotkania, wcześniej Oles Lapa (ONLY KTH) został odesłany na ławkę kar za uderzenie kijem. Pierwsza tercja skończyła się remisem. Druga tercja to kolejna kara dla zawodnika KTH a w konsekwencji strata bramki przez tą drużynę. Bułgarzy reprezentujący krakowski klub w 34:20 minucie po dobrym podaniu przez pół tafli Svetlin Todorov do Kiril Milenkov dali kibicom nie tylko chwilę ulgi czy radość ale i też nadzieje, że ich ukochana drużyna awansuje do następnej rundy. Niestety, marzenia te rozwiał tuż na początku ostatniej tercji Arsenij Drozd, który zaliczył trzecie trafienie w tym sezonie w rozgrywkach międzyklubowych. Od tego czasu inicjatywę przejęła drużyna naszych wschodnich sąsiadów. W 58:00 minucie trener zespołu ONLY KTH próbował jeszcze ratować sytuację i zdecydował się zdjąć bramkarza - Milan Zvolenský a w jego miejsce wprowadził kolejnego zawodnika z pola. Grając sześciu na pięciu w polu nie potrafili tego wykorzystać za co srogo zapłacili. Fatalny błąd popełnił jeden z obrońców, który ‘podarował' krążek przeciwnikom. Dzianis Siamenau otrzymał podanie a następnie skierował krążek do Ivo Craveiro, który strzelając do pusty bramki pozbawił jakichkolwiek szanse na awans drużynie znad Wisły. Po dość wyrównanym spotkaniu, lepsza okazała się drużyna Novipol, która już dzisiaj zmierzy się z HC Dynamo Detva w walce o ćwierćfinał.

Drugim naszym reprezentantem w PZP było KS Killers (Paulek01), które na swój mecz musiało udać do gorącej Hiszpanii prywatnym samolotem firmy YXZ. Swój mecz rozegrali na arenie w Madrycie nazwanej - Teatro de Hielo. Czeski sędzia - Alexandr Vyoral o godzinie 17:00 czasu lokalnego zagwizdał co oznaczało początek spotkania. Tak samo jak w przypadku ONLY KTH bardzo dobrze rozpoczęło się dla drużyny przyjezdnej. Już w 1:59 reprezentant Polski - Bartosz Chabrowski strzelił swoją 6 bramkę w obecnej edycji PZP, asystował mu reprezentant Włoch - Alessio Modestino. Swoją przewagę na lodzie potwierdzili parę minut później podwyższając wynik spotkania na 2:0 a tuż przed przerwą Bernardo Castro (Armada I) zmniejszył startę do 1 bramki. Druga tercja była bardziej wyrównana niż pierwsza i przez okres 15 minut żadna z drużyn nie potrafiła zagrozić bramce przeciwnika aż do czasu kiedy to piątą karę otrzymała drużyna z naszego kraju. Gracijan Gačnik za atak łokciem musiał odsiedzieć dwie minuty kary co dobrze wykorzystał Henrich Mitusina. Do końca drugiej tercji wynik nie uległ zmianie. W przerwie meczu nastąpiła awaria prądu i przez godzinę trwały prace nad jej naprawą. Trenerzy mieli więcej czasu aby przeanalizować dwie tercje i ustalić najbardziej optymalną taktykę na ostatnią tercję. Po dość długiej przerwie, zawodnicy znowu wyjechali na taflę. Patrząc na ilość strzałów w tercji można było stwierdzić, że obie ekipy nastawiły się na ofensywę - kto nie ryzykuje nie pije szampana. Jedyna bramka w tej tercji padła 34 sekundy po wznowieniu gry! Strzelec drugiej bramki w spotkaniu - Micheal Burke przejął krążek, który przekazał Alessio Modestino a ten idealnym podaniem do Adrian Maciejewski uwolnił go od obrońców. Maciejewski będąc sam na sam z Sergio Godino nie dał mu żadnych szans i ustalił wynik spotkania 2:3! Co oznaczało, że ‘Zabójcy' zagrają w najlepszej 16 PZP! Wielki sukces i gratulacje dla Paulek, którego czeka jeszcze co najmniej jedno spotkanie w tych rozgrywkach, ale o tym już za chwilę!

Nasz jedyny reprezentant na tym etapie rozgrywek znów uda się w daleką podróż. Tym razem przyjdzie mu się zmierzyć z serbską drużyną Spartanci013, która w 16 grupie mierzyła się już z BTS Mokre (Motyka). Wówczas obie drużyny wygrały po jednym spotkaniu rozgrywanym u siebie w kraju. Jednak my żyjemy dzisiejszym spotkankiem!

Spójrzmy na siłę drużyn z dnia 12 lutego 2014 roku.

Na papierze lepiej prezentuje się Spartanci013 . Warto przypomnieć, że od kilku sezonów a dokładnie od trzeciego ta drużyna zawsze grała w międzynarodowych rozgrywkach. Największym ich sukcesem jest awans do finału Ligi Mistrzów w 12 sezonie, które przegrali. Sezon wcześniej również byli finalistą ale PZP bez większego powodzenia. W swojej kadrze Kanach posiada aż 8 reprezentantów Serbii, dwóch z Litwy i po jednym ze Słowacji, Chorwacji i Francji a także naszego Urban Kęska, który ma za sobą 50 spotkań na Mistrzostwach Świata! Jak widać Serb posiada prawie 3 formacje złożone z reprezentantów. Będzie bardzo groźnym przeciwnikiem dla naszych ‘Zabójców' bo z tej roli lepiej może wyjść właśnie Spartanci013.

A co można powiedzieć o Killers'ach? W tym sezonie po raz 4 z rzędu zagrali w finale Pucharu Krajowego, który przegrali z SMART-MOTO Team. Natomiast w lidze na 4 kolejki przed końcem zajmuję 3 miejsce w Ekstralidze i najprawdopodobniej zaczną play-off jako 3 drużyna ligi. Co do zawodników. Myśleliście pewnie, że serbska drużyna to taki Real Madryt? Nic z tego! To Paulek w swojej szerokiej kadrze posiada 22 reprezentantów! Oczywiście największą ich częścią są Polacy (5 zawodników), reszta to reprezentanci m.in. Finlandii, Niemiec czy Francji i wielu innych nacji. Pomimo taki licznych zawodników reprezentujących różne kraje to faworytem i tak będzie Kanach.

Podsumowując artykuł. Myślę i być może mam rację ale będąc redaktorem trzeba być obiektywnym. To faworytem dzisiejszego spotkania będzie drużyna gospodarzy, która zapewne będzie chciała zagarnąć kolejny pucharek do kolekcji z tym, że najpierw musi pokonać KS KILLERS! Czy mu się uda? Czy Paulek sprawi niespodziankę? Przekonamy się dzisiaj o 18:30!

 Spartanci013 vs.  KS Killers 

Data i godzina: 13 luty 2014 roku, godz. 18:00

Miejscowość/kraj: Serbia

Arena: Ledena dvorana Una i Vuk

TV: PPM TV w systemie PPV (1 kredyt)