Subject: II.2

dałeś czadu z tymi karami, przez chwilę myślałem że patrzę na podsumowanie meczu mojego zespołu

Kary i ważność ustawiły Twój mecz, ponieważ taksą to raczej nie przegrałeś, a siłą drużyny to powinieneś przeciwnika gładko sklepać.

po raz kolejny widać że siła drużyny swoje a silnik PPM-a swoje hehehe

11-2 w karach bajka, niska vs normal/wysoka bajka
Na remisy nigdy nie psioczyłem i tym razem nie zamierzam, zawsze coś do SoD wpadło. Cieszy mnie fakt że taktycznie bardzo ładnie trafiłem kolegę i jedno jedyne co go uratowało to ważności właśnie. Ale ważność to także jedna z opcji taktycznych, także wolny kraj

Po za tym wydaje mi się że Yoyo zakłada iż skoro pierwsze 8 kolejek grał rezerwami to teraz wykorzysta swoje zapasy energii aby wygrzebać się z dna tabeli... moim zdaniem za wcześnie. Ja taki rajd zrobiłbym zdecydowanie w drugiej części sezonu kiedy większa część przeciwników już by była choć trochę zmęczona sezonem i różnica w sile byłaby mniejsza.
Ale to ja...

I tak jak do tej pory to mój najlepszy start sezonu w historii

Losowość silnika nieraz zaskakuje, na nieszczęście silniejszych Przeciwnik PikPokusa też ważnością poszalał, co teoretycznie się trochę opłacało, ale w praktyce będzie miało swoje skutki.

"będzie miało swoje skutki" - dokładnie

Nie marudź już tak na te ważności.

Mój plan jest dosyć chytry i nie tak prosty, jak może to się aktualnie wydawać.

myślę że ten Twój "chytry" plan już niedługo zacznie procentować ... ale na minus, może się mylę bo PPM rządzi się swoimi prawami a poza tym ja się za bardzo nie znam

Oj nie marudzę, bardziej próbuję zrozumieć bo wiem że gdzieś jest haczyk Dziś Ci się upiekło, silnik dał nagrodę

Tylko proszę na sam samiutki koniec zdradź nam sekretny plan [jak już realizacja dobiegnie końca oczywiście], póki co równo traktujesz każdego czyli energia spada w dość szybkim tempie.

ale na początku sezonu zaoszczędził w czasie obozów

Oczywiście, gdyby był prosty. Ale nie jest prosty.

Ogółem to tajemnica poliszynela.

spoko, mnie możesz lać do woli bo mój plan jest jaszcze bardziej "chytry" niż Twój

Musi być "chytry" i pewnie nie do przewidzenia dla większości w tym i da mnie.
Jeżeli chodzi o oszczędność energii do roztrwonienia to byłaby ona zrozumiała w przypadku wyrównanej mniej więcej siły z resztą drużyn walczących o top8.

Mądrość życiowa znana od czasów Mieszka I:
Generalnie jest tak, że im bardziej sytuacja życiowa jest do kitu, to tym bardziej należy kombinować, stąd istnienie chytrego planu, który z zasady musi być niekonwencjonalny, zaskakujący.

Jeżeli ktoś myśli, że będę jechał tak do końca sezonu - jest w błędzie. I tutaj nie tylko o te całe ważności się rozchodzi.

każdy niekonwencjonalny plan jest chytry ale czy skuteczny ?