You are in the public account. If you want to play the game or join in the discussion, you have to log in. If you are a new user, you must register first.
Będzie długo.
Tak więc pewnego dnia(24.11) wyskoczyło mi powiadomienie, że jestem asystentem. Z dobrej woli zajrzałem zobaczyć jak tam sytuacja, tym bardziej że chłopak świeży. Na szybko i z własnej inicjatywy zrobiłem analizę stanu posiadania i ustawiłem zawodników/formacje które powinny być wg mnie docelowymi na MŚ. Dodatkowo wysłałem do 3 menadżerów wiadomości z prośbą o wyprostowanie zawodników. Przekazałem te informacje selekcjonerowi, jak również to, że więcej się nie wtrącam(nie będę wykonywał roboty za niego, niech zapracuje na wyniki sam), ale w razie potrzeby mogę pomóc w trakcie MŚ. Dostałem odpowiedź, że w porządku. Jak się okazało szybko poszedł swoją drogą. Przed mistrzostwami widząc sytuację(opisywałem) zacząłem się zastanawiać czy w ogóle tam zagląda, w końcu widząc jak jest ustawiony zespół na pierwszy mecz stwierdziłem że nie ma szans żeby to zadziałało. Szybka analiza sytuacji w grupie/ach i naszej(tylko 7 obrońców, energia itd.) i stwierdziłem, że jak mam to uratować to muszę zadziałać(cel->utrzymanie). Widziałem promyk nadziei, że Słowacy i Serbowie są w zasięgu tego naszego składu(oczywiście po poprawkach). Plan był taki, Węgrów trzeba odpuścić i zmniejszyć dystans energetyczny. Zmieniłem bramkarza i obniżyłem ważność, ale tylko do normala żeby wynik nie był zbyt wysoki co by mogło pokrzyżować plany no i perfecto ustawiłem taktykę zostawiając czas selekcjonerowi na to jakby jednak chciał to ogarnąć, jak widać nie chciał i całe szczęście bo by nas zmietli przy poprzedniej taktyce i składzie. Po 1 kolejce już wiedziałem, ze Słowakami jest kluczowy mecz bo nie widziałem ich szans z Węgrami, rzuciłem co najlepsze, taktyka na tip-top i czekamy czy ci zawodnicy są w stanie cokolwiek na tym turnieju ugrać.Po meczu mały niedosyt, ale sytuacja dzięki temu punktowi i "przyzwoitemu" wynikowi z Węgrami otworzyła nam szansę. Potrzebowaliśmy remisu z Serbami co było bardzo realne(może nawet zwycięstwo) no właśnie, było...Taktyka i skład przygotowane perfecto, niestety pojawił się właściwy selekcjoner i pomieszał skład wrzucając 5 centrów i cała praca poszła na marne, w normalnym zestawieniu chłopaki daliby radę.
Z mojej analizy wynikało, że w drugiej rundzie przy odrobinie szczęścia była jakaś szansa wyjścia do fazy pucharowej(rywale porównywalni do Serbii/Słowacji) ale nic ponad to, więc ze względu na całą tą sytuację rozsądnym planem miało być zgrywanie dostępnych 19 latków na kolejny sezon bez patrzenia już na wynik. Niestety nici z tego i nie dość, że nie przygotujemy się na przyszłość to jeszcze trzeba będzie się wygrzebać z "2ligi" gdyż 1pkt z najsłabszą drużyną jaką są Włosi nie znaczy nic.
Jest nadzieja, ciężko przewidzieć jakie będą jutro rozstrzygnięcia, ale dużo z nich jest korzystna dla nas. Dobrze, że mamy mocnego Olecha na bramce który nas trzyma przez te mistrzostwa.
Powodzenia wszystkim trzem reprezentacjom.
Z Portugalią... chyba sim wsparł trochę "ściany"
U-20.... wierzmy w Olecha i Oleja...
Bobasy - trzymam kciuki żeby z ziemi brytyjskiej do topki
We mnie nie bo nic nie ruszam, raczej w Szwedów że się wyłożą taktycznie choć tutaj nie przewiduję dobrego układu i w naszych 6 centrów że nimi zakręcą. Tak serio wystarczy, że Włosi się potkną i sobie... rozwalą
I chyba mamy już utrzymanie niezależnie od ewentualnej wygranej Portugalii.
" Jeżeli drużyny mają taką samą ilość punktów procedurę wyłonienia zwycięzcy przeprowadza się w następującej kolejności: różnica bramek, wyższa liczba strzelonych bramek i losowanie. "
Słowenia będzie mieć taką samą różnicę, jak Polska, bo +5, jednak my będziemy mieć wyższą liczbę strzelonych bramek (my 12, Słowenia 11), tak więc prawdopodobnie nawet uda się wygrać tę grupę utrzymaniową.
Chyba że Portugalia naprawdę bardzo wysoko wygra z USA.
Tak, oficjalnie, udało się utrzymać. I mamy 1 miejsce w grupie walczącej o utrzymanie.
Dobrze też, że udało się wygrać w regulaminowym czasie, bo tylko taka wygrana (przy odniesionej wygranej Portugalii z USA 4:0) dawała nam utrzymanie. Przy wygranej po dogrywce/karnych, to co najwyżej byśmy się pożegnali z honorem.
Cel minimum na te MŚ zrealizowany. Wiadomo, że chciałoby się więcej, ale czasem o to więcej trudno w istniejących warunkach.
Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie układ będzie dla nas pomyślniejszy, a silnik przynajmniej nie będzie przeszkadzał.
Ważne, że jest utrzymanie. Dzięki temu możemy zawsze myśleć o czymś więcej. I nie musimy znowu walczyć w bagnie, jakie oferuje I dywizja. Bagnie, z którego nierzadko bardzo trudno się wydostać. Jeden fałszywy ruch, jeden gorszy dzień i jesteś pochłonięty w nim na kolejne 3.5 miesiąca.
Mam niedosyt, że to rozdanie nie było dla mnie tak dobre, jak rozdanie na koniec 2021 roku, gdzie zdobyłem złoto w koszu z U17 i awansowałem do elity w hokeju z seniorami, ale nie zawsze da się wygrać.
To rozdanie było niezłe. Cele minimum zrealizowałem, bo i utrzymanie w elicie jest, a w koszu udało się zrobić ćwierćfinał. Nie najgorzej, choć wiadomo, że chciałbym więcej.