
Ciekawe jest to, ze mimo tego, iż przez większą część turnieju gramy stricte ofensywnymi taktykami (ofensywa, forchecking), to straciliśmy prawdopodobnie najmniej goli na mecz, jeśli chodzi o cały turniej. Bardzo długo Dudziak i Bieniek mieli 100% skuteczności obron. Dopiero na samym finiszu im się te statystyki nieco schrzaniły, ale nadal robią wrażenie, tj. ich 97% i 98%.
Najwyraźniej "najlepszą obroną jest atak".
Dobrze by było jutro wygrać, nie tylko ze względu na ranking, ale również to, że mamy szansę na skończenie tego turnieju z samymi wygranymi, co nam się raczej jeszcze nigdy nie zdarzyło.
Powalczę jutro o pełną pulę, choć z USA łatwo nie będzie.
Fajnie by było upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, tj. zgrać jeszcze pewne taktyki, które by się nam przydały w przyszłości i jeszcze wygrać.