Szkoda, że Roberto odpuścił w drugim meczu finałowym. Ja grałbym do końca, tym bardziej, że nie był na przegranej pozycji (mecz u siebie). Czasami takie "kalkulacje" nie wychodzą na dobre. Pamiętam np. Groz Stegny z poprzedniego sezonu w lidze IV.4 - to trudny, dla mnie zawsze nie wygodny rywal. Dlatego ostrzegam Roberto, żeby nie lekceważył rywala z III ligi w meczach barażowych.
Sam nie wiem z kim będę walczył o awans w przyszłym sezonie, bo w to że jestem w stanie awansować do III ligi póki co wierzę. W tym sezonie czegoś mojej drużynie chyba zabrakło (może za dużo spotkań w sezonie zasadniczym zagrałem na normalnej ważności i zabrakło energii w decydujących meczach o awans do finału). A może po prostu byli lepsi... Ja pocieszam się faktem, że w przyszłym sezonie trzon zespołu raczej się nie zmieni, bo miałem najmłodszy zespół w lidze. W meczach z MKL o III miejsce udało mi się wygrać (w drugim meczu po dogrywce). Gratuluję Laslo awansu do III ligi.