Subject: I.1

dziękuję, ale pawepawe sobie odpuścił rywalizacje.

Jest ktoś w I lidze, który marsz w górę zaczynał od V...?

Adrianki, Oliers, Skr-a. No i ty zahaczyłeś o V ligę. Sporo drużyn od IV zaczynało

O, to trochę nas jest...Pamiętam swoją V ligę, trudno dziś uwierzyć, ale botów w niej nie było...

Mnie bardziej ciekawi inna statystyka. Ile drużyn dotarło do I ligi nie grając od pierwszego sezonu. Są dwie takie drużyny: Adrianki, które zaczęłu od sezonu 4. i Stal, która zaczęła od sezonu 6.

Zacząłeś od 20, wszystko przed Tobą...Powodzenia...

Konkretniej od 23. Jeszcze nie zamierzam atakować I ligi, ale za 2-3 sezony pewnie będę coś kombinował. Zobaczymy. Trzeba być dobrze przygotowanym żeby nie zlecieć z hukiem

W pierwszym sezonie nie ma botow.
Mnie bardziej interesuje jeszcze inna statystyka ( ) - ile z zespolow z 1 sezonu, obojetne w ktorej lidze zaczynaly i w ktorej dzis graja, jeszcze nie zbotowalo.

Przepraszam. Oczywiscie mozna sprawdzic, ale nie interesuje mnie az tak bardzo zeby mi sie chcialo
Na intuicje, to bym strzelal ze cos z 50%.

Chlopcze, chyba jestes daltonista. To do mnie samego.
Skoro rzucilem tematem, to przynajmniej postanowilem sprawdzic V.1.
No coz, jeden. Czyli 1 na 16. Moj, tak na marginesie.

Noname miałem na myśli...Nie wszystkie ligi V były pełne...

Nie nie, ja zrozumialem. Ale nie czepialem sie slowek, tylko chodzilo mi o to, ze pierwszy sezon, dwa, trzy - wtedy wszyscy pchaja sie do nowego sportu i licza ze zdobeda w nim laury na ktore w starych sportach sie nie zalapali bo np stworzyli za pozno zespol. No i w pierwszym sezonie sa optymistyczni. Troche ponarzekaja ze Lisy Tarnow albo AZS Polpharma zgarniaja koksa za koksem z takiej samej szkolki a u nich szrot ale licza (o slodka naiwnosci) ze w drugim sezonie sie odwroci.
W drugim sezonie przychodza pierwsze watpliwosci. Jak to przegralem? Przeciez oni byli slabsi o tyle co ManU od realu (albo odwrotnie, nie chodzi mi ktory slabszy faktycznie tylko o porownywanie sily druzyn z palca, bo gdzie tu takie porownania kiedy sila zespolow byla, nie wiem, 20? 30?)!
W trzecim sie zaczyna zauwazac ze szansa na szybkie zrobienie zawrotnej kariery maleje, zaczynaja sie zjadliwe wpisy... od czwartego sa juz boty

... ktore powoli wpelzaja na wyzsze poziomy ligowe ... sss..
Co ja dzis palilem??

Dobra analiza...Ja w koszu zostałem przydzielony do IV ligi, ale kompletnie mnie ta dyscyplina nie jarała, ustawiłem zawodnikom trening na rzut,ustawiłem zawodników nie patrząc na pozycje i ...chłopaki spadli do V...W V przeczytałem przewodnik i zaczął się marsz w górę...

A nie, juz wiem. Zanotowalem dzis juz 2 porazki w innych sportach i idzie w kierunku trzeciej (w tym jedna niespodziewana, i to w ligowym). A poniewaz z rozwazan taktycznych jako tako sprawdza mi sie tylko to, ze w tym samym dniu bardzo bardzo rzadko przegrywa sie (albo wygrywa) we wszystkich 4 sportach, to spadek do II ligi w koszu przelozony na jutro

Nie no.. jednak cos palilem...