
Na mój rozum, to 6-0 o którym pisałeś wyżej, to najsłabszy wariant obrony przeciwko obrotowemu. Chyba, że ironizowałeś

Więc w ręcznej znalazłem po prostu taktykę, którą udało się dobrze zagrać kilkanaście meczów pod rząd, i od tego czasu praktycznie jej nie zmieniam. Ale też nie jestem pewien, czy to dobra taktyka, czy raczej to, że w tym samym czasie ostatecznie przestawiłem się na specjalizację atak/obrona w treningu (bo przedtem próbowałem tak, jak wydawało mi się bliższe reala - owszem, obrotowy specjalizacja, ale skrzydłowi? Może za mało oglądam ręcznej w tv, a na żywo wcale, bo nie zauważyłem, żeby w ofensywie, jeśli nie uda się rzucić z kontry, zmieniała się automatycznie cała 6-tka).