Uuu.. Orzełki coraz bliżej... A miałem nadzieję, że w półfinale PO wpadną na Gianniego...

Oczywiście zakładając, że my tak daleko zajdziemy

Ale tak naprawdę to wcale nie mam nic przeciwko temu, żeby stoczyć z nimi walkę o finał, bo tak chyba powinno być biorąc pod uwagę siłę drużyn w naszej lidze. Oczywiście nie odmawiając szans na sprawienie niespodzianki, choćby i naszym kosztem, pozostałym zespołom.
I pozostając na tej wesołej nucie - SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU Wszystkim, zwłaszcza tym aktywnym na forum