Subject: II.2

Dokładnie. Co nie zmienia faktu że mega kozak

Ja dziś z Marcinem 5 w plecy, ale w karach 1:7 co mogło być powodem porażki.

Ja nie napiszę jakie słowa cisną mi się na usta , kary to jakieś żarty ja mam 8 x 2min i 1 x red a przeciwnik ..... ZERO mimo identycznego stylu gry w obronie

Gdyby nie to, że jesteśmy kulturalnymi ludźmi, to forum byłoby niczym słownik "łaciny"

chyba zacznę ustawiać taktyki na chybił trafił i niech się dzieje wola ..... silnika

Ja już prawie nie ustawiam, bo i tak nie widzę większego sensu. Szukam jeszcze tylko takiej przy której będą najskuteczniejsi i polecę jedną cały sezon.

Ledwo wygrałem z kaczorami, ale na prawdę padaczka pełną gębę. Marcin wyłapał w tym meczy 11 kar + czerwo. Paranoja.

Nie ładnie tak, bardzo wysoko zagrywać przeciwko mnie

Ja dziś nie miałem szczęścia. Gdyby Bielecki miał ciut wyższą skuteczność, to prawdopodbnie bym wygrał.

Nie dużo brakło Dwie brameczki... Ale na cb to jak inaczej. Tylko b.wysoką

wygrałbyś na pewno taktykę trafiłeś , mnie uratowała wyższa siła drużyny

Ja nie wypowiem się bo same bluzgi by poszły

Zastanawiałem się co Ci odpowiedzieć

Uważasz, że taktykę trafiłem? Jeśli tak, to przez totalny przypadek. Szukam optymalnych rozwiązań def i off, by zostawić to już do końca sezonu.

Uratowała Cie wyższa siła drużyny? Patrząc na podsumowanie chyba jednak silnik, bo Twój pierwszy bramkarz zagrał na 40, a mój na 21, mimo że ja mam lepszego. Mój drugi bramkarz zagrał na 67, mimo że też ustępuje pierwszemu, ale to właśnie on zazwyczaj był powodem porażek, więc ograniczyłem jego czas na parkiecie.
O dziwo w kartkach i karach był remis. Dodatkowo Bolesta zagrał fatalnie (0/9 rzuty), a Marcińczak zanotował aż 6 strat.

Że się wtrącę... od kiedy zacząłem przykładać mniejszą uwagę do taktyk moja drużyna zaczęła osiągać jakiekolwiek wyniki

Takie samo mam podejście, chodzi mi tylko o to by mniej przegrywać, a przynajmniej z zespołami, z którymi powinienem wygrać