"Jeśli nie zrobią reformy z finansach to w sumie nie wiem co będzie i nie mam na to planów "
Ty właściwie od dłuższego czasu nie masz planu jak prowadzić swój klub, jak poprawić sytuację finansową klubu, cały czas po prostu wegetujesz.
Select a country: |
![]() |
Poland |
Nie płacze a mam oferty gorsze niż kluby z 2 ligi. W tym sezonie mam kare od sponsorów, a w poprzednim sezonie miałem 1 i 2 gwiazdkowe oferty, więc postawiłem na losować. Los chciał żebym dostał 1* i trudno się mówi. Zaczynałem od V ligi a hale wybudowałem, więc można.
No nie mam takiego planu jak kolega wcześniej aby kombinować i spadać i awansować w niższych ligach i hale rozbudowywać na tym po cichu. Nie mam też takiego planu aby grać jak najmniejsza liczbą zawodników aby odkładać kase na przyszłe transfery. Z prostego powodu, ja gram normalnie bez takich kombinacji bo one mnie nie kręcą. Gram uczciwie na ile mi starcza składu i pieniędzy bez chorych gierek i dlatego zostaj w tyle. Ot cała tajemnica.
"Gram uczciwie na ile mi starcza składu i pieniędzy bez chorych gierek i dlatego zostaj w tyle. Ot cała tajemnica".A kto gra nieuczciwie? Jeżeli o czymś wiesz to powinieneś to zgłosić do kapitana zespołu narodowego? Chyba że dla ciebie nieuczciwość polega na tym, że komuś idzie lepiej od ciebie?Ty nie grasz normalnie tylko destrukcyjnie. Normalnie gra każdy kto myśli i robi wszystko by jego klub był jak najlepszy.Ty robisz wszystko by zbankrutował. Chore gierki to robisz Ty bo już dawno powinieneś wyprzedać skład i budować halę. A i kiedy ja niby kombinowałem ze spadkami i awansami?
Prawie co sezon awans i odrazu spadek to pewnie dzieło przypadku, ok to zwracam honor. Nie chce mi sie już prowadzić tej dyskusji.
Mi też się już nie chce, ale ciągle mnie prowokujesz nawet pisząc z innymi wysyłasz jakieś dziwne aluzje. Więc wyjaśnię twoje brednie. Otóż w ostatnich 6 sezonach z ligi spadłem tylko raz i dlatego, że nie byłem w stanie się w niej utrzymać a nie dlatego, że chciałem.W sezonach 1-5 zaliczałem wyłącznie spadki lub utrzymanie więc nie wypisuj głupot, że co sezon nabijałem kasę metodą spadek/awans. Swoją drogą nawet gdybym tak robił to co w tym złego. Jest jakiś regulamin, który tego zabrania? Nie ma. Każdy tak może.
Twoja opinia zakłada, że o to właśnie chodzi w grze, żeby ekonomia nie była jej istotnym elementem. Moja opinia jest taka, że w grze, w której taktyka nie jest istotna, ekonomia to jedyny sposób, żeby to nie był zgodnie z terminologią Eternala (+milion) klikacz. Moja opinia jest też taka, że klikaczy jest bardzo dużo. Gdybym podejrzewał kilka latek wstecz, że nie ma w ppm ani taktyki, ani ekonomii, to mnie raczej by tu nie było. Co nie znaczy, że ppm ma być takie żebym ja chciał tu siedzieć, a ty i większość (bo zakłądam, że większość) nie. Tylko uściślam, że Twoje zdanie (i nie tylko Twoje) o złej ekonomii z góry zakłada, że ambitna ekonomia, to klęska gry. Ręczna z obecną ekonomią jest jak najbardziej do ogarnięcia, o czym świadczą przykłady konkretnych menadżerów często przytaczane w tym wątku. Błąd twórców, to tylko to, że źle ocenili jakiej gry oczekuje przeciętny gracz, a nie zrobili wystarczająco dużo żeby przyciągnąć tego gracza elementem sportowym.
A gdzie jest napisane, że mam w 2 lidze wybudować w 2-3 sezony 5000 pojemności trybun? I co w tym złego, jeśli wybuduję w 5 sezonów? Abstrahując od tego, że owszem da radę. Może nie 2 maksy od zera, ale dobudowanie 1500 co sezon przez 3 sezony do istniejących 1000 to jak najbardziej.
To ty nie rozumiesz o czym ja pisze. Wmawiasz sobie to co miałem na mysli, a jak widac nawet nie skumales tego, co podkreslam po 5 razy w moich postach. Dla Ciebie reczna ma byc ambitnym sportem , a dla tworcow ma byc zarabiajacym sportem. Jezeli liczba krzyzy gwaltownie wzrasta i nie jest to spowodowane w wielu przypadkach znudzeniem sie reczna to gdzies lezy problem i jak widac tworcy gry to zauwazyli, dlatego dali ankiete by zobaczyc jak bardzo opinie graczy sa podzielone, setki PW dostali juz dawno temu,ze kluby bankrutuja z powodu zawyzonych pensji, takich jakie sa nieadekwatne do poziomu zawodnikow, bo to chyba nie jest normalne ,ze 1700 CW zarabia prawie 400 tysiecy na dzien, to co jak dobija do 2500 to jakies 700 tysiecy na dzien. Kto utrzyma takich zawodnikow ???Jaki to bedzie mialo sens jak na gre topowymi zawodnikami bedzie stac najbogatszych koksow, a reszta bedzie grala szrotem by tylko nie zbankrutowac.
I jeszcze coś w PPM-ie oczywiscie ,ze taktyka jest istotna, przynajmniej w moim odczuciu, taktyka to szansa dla slabszego klubu, gdyby byla gola sila przegrywaliby najczesciej slabsi, a tak slabszy klub moze szukac sowjej szansy w dobrze dobranych taktykach.
Ekonomia rowniez jest bardzo wazna ale jakos w realnym sporcie II ligowcy nie maja takich hal jak I ligowcy, a nie banrkutuja, w wielu przypadkach tez posiadaja dobrych zawodnikow.
Z obecna ekonomia reczna umrze w ciagu roku.
Oczekiwania graczy nie maja nic wspolnego z tym jak szybko nastepuje odplyw druzyn. Im szybciej on nastepuje tym gorzej, a w recznej bez zmian doczekamy momentu,ze w II ligach beda pustki.
Jezeli wedlug Ciebie reczna po zmniejszeniu pensji bedzie klikaczem to kompletnie sie z Toba nie zgadzam. W moim przekonaniu odzyja slabsi, zaczna miec wiecej kasy na plusie, zaczna grac bez obaw,ze nie dotrwaja kolejnego sezonu. O to chodzi by nie tylko I liga zyla w luksusach, a tak wlasnie teraz jest.
Czemu koles ktory ma miliarda nie chce zmniejszenia pensji - bo nie odczuwa pensji ale jak skocza na 700-800 tysiecy dziennie to sam wtedy napisze "no kurde troche za wysokie te pensje" ale wiadomo jak narazie wilk syty, owca ? niekoniecznie.
I jeszcze coś w PPM-ie oczywiscie ,ze taktyka jest istotna, przynajmniej w moim odczuciu, taktyka to szansa dla slabszego klubu, gdyby byla gola sila przegrywaliby najczesciej slabsi, a tak slabszy klub moze szukac sowjej szansy w dobrze dobranych taktykach.
Ekonomia rowniez jest bardzo wazna ale jakos w realnym sporcie II ligowcy nie maja takich hal jak I ligowcy, a nie banrkutuja, w wielu przypadkach tez posiadaja dobrych zawodnikow.
Z obecna ekonomia reczna umrze w ciagu roku.
Oczekiwania graczy nie maja nic wspolnego z tym jak szybko nastepuje odplyw druzyn. Im szybciej on nastepuje tym gorzej, a w recznej bez zmian doczekamy momentu,ze w II ligach beda pustki.
Jezeli wedlug Ciebie reczna po zmniejszeniu pensji bedzie klikaczem to kompletnie sie z Toba nie zgadzam. W moim przekonaniu odzyja slabsi, zaczna miec wiecej kasy na plusie, zaczna grac bez obaw,ze nie dotrwaja kolejnego sezonu. O to chodzi by nie tylko I liga zyla w luksusach, a tak wlasnie teraz jest.
Czemu koles ktory ma miliarda nie chce zmniejszenia pensji - bo nie odczuwa pensji ale jak skocza na 700-800 tysiecy dziennie to sam wtedy napisze "no kurde troche za wysokie te pensje" ale wiadomo jak narazie wilk syty, owca ? niekoniecznie.
To odpowiadam kawałkami.
1. "w PPM-ie oczywiscie ,ze taktyka jest istotna, przynajmniej w moim odczuciu"
Albo ja opacznie rozumiem Twoje wpisy z 21.03.2016 w tym wątku (np: " Jednak w noznej ja odczulem negatywna strone tej losowosci w tym sezonie, uwazam,ze nie moglem w tych meczach niczego juz lepiej ustawic, ustawienia mialem lepsze od rywali, duzo wyzsza sile, energie tez okey, wysoki exp - przewaga 1 zawodnika na boisku , a mimo to wtopa - taka passa porazek to naprawde rzadkosc i czuje sie oszukany."
, albo Ty opacznie rozumiesz moje "nie ma w ppm (...) taktyki". Ja nie twierdzę, że robiąc jakieś konkretne ustawienia na dany mecz nie mamy żadnego wpływu na wynik, tylko że to nie są rozważania w których można się kierować logiką z danego sportu w realu, a biorąc jeszcze pod uwagę wpływ czynnika losowego, (na który raczej, tak na marginesie, Ty więcej ode mnie narzekasz a przynajmniej narzekałeś w przeszłości), trudno to na serio nazwać "taktyką". To, że pies goni za uciekającą piłką to instynkt, nie taktyka. Jeżeli Twoja definicja taktyki jest inna bądź uległa zmianie, to uznaję Twój argument, ale tylko w świetle tej Twojej definicji.
2."To ty nie rozumiesz o czym ja pisze. Wmawiasz sobie to co miałem na mysli, a jak widac nawet nie skumales tego, co podkreslam po 5 razy w moich postach. Dla Ciebie reczna ma byc ambitnym sportem , a dla tworcow ma byc zarabiajacym sportem." Nie zgodzę się co do tego, kto nie zrozumiał. Piszę wprost, że twórcy źle ocenili ilu graczy zainteresuje wymagający charakter ekonomii w grze, że tych graczy jest prawdopodobnie większość. To chyba dośc prosty wniosek, że uznaję, że ręczna w obecnej formie nie spełnia finansowych oczekiwań twórców gry i tego nie podważam? A jesli zgadzamy się co do tego, że gra nie jest zadowalająco ambitna w warstwie sportowej, to gdzie jest moje niezrozumienie? Może piszę w zbyt zawoalowany sposób. Spróbuję prościej - osobiście nie dbam o to, czy twórcy za moje (bo kupuję kredki) i innych dobrowolne wpłaty jeżdżą co sezon na Bermudy i inne Hawaje (jeśli tak, to serdecznie im gratuluję zmysłu ekonomicznego), czy przeciwnie, przez swoją ignorancję muszą oszczędzać na prądzie. Chyba znów "woaluję"... Nie obchodzi mnie czy ppm jest zarabiającym sportem. No, teraz już chyba klarowniej być nie może. Z drugiej strony ręczna czy tam cały ppm wcale nie musi być ambitna. Moja wypowiedź dotyczy tylko _mnie_. Dla mnie musi, albo jest klikaczem. I nie zmieni tego fakt, czy dla wszystkich innych tym klikaczem jest czy nie. I żeby skończyć z tym punktem - jeżeli nie będzie w ręcznej zmiany w warstwie sportowej, to znaczy nie będzie większego wpływu taktyki rozumianej tak, jak w mojej definicji wyżej, a jednocześnie zniknie element wyzwania w postaci utrzymywania na plusie finansów bez celowych spadków po forse za awans, to dla mnie osobiście oznacza dokładnie to: KLIKACZ (chociaż sam termin dopiero dzisiaj zapożyczyłem - mam nadzieję że nie używam go opacznie, Ete?). Co _nie zmienia_ (!!!) mojej opinii, że zarówno opinia większości graczy, a w konsekwencji decyzja twórców gry, mają 100% prawo do posiadania w tej mierze innego zdania, oraz w przypadku wspomnianej grupy graczy - cieszyć się, jeżeli postawią na swoim.
/cd w następnym wpisie, żeby 1:30 nie zjadła mi długiej pisaniny/
1. "w PPM-ie oczywiscie ,ze taktyka jest istotna, przynajmniej w moim odczuciu"
Albo ja opacznie rozumiem Twoje wpisy z 21.03.2016 w tym wątku (np: " Jednak w noznej ja odczulem negatywna strone tej losowosci w tym sezonie, uwazam,ze nie moglem w tych meczach niczego juz lepiej ustawic, ustawienia mialem lepsze od rywali, duzo wyzsza sile, energie tez okey, wysoki exp - przewaga 1 zawodnika na boisku , a mimo to wtopa - taka passa porazek to naprawde rzadkosc i czuje sie oszukany."

2."To ty nie rozumiesz o czym ja pisze. Wmawiasz sobie to co miałem na mysli, a jak widac nawet nie skumales tego, co podkreslam po 5 razy w moich postach. Dla Ciebie reczna ma byc ambitnym sportem , a dla tworcow ma byc zarabiajacym sportem." Nie zgodzę się co do tego, kto nie zrozumiał. Piszę wprost, że twórcy źle ocenili ilu graczy zainteresuje wymagający charakter ekonomii w grze, że tych graczy jest prawdopodobnie większość. To chyba dośc prosty wniosek, że uznaję, że ręczna w obecnej formie nie spełnia finansowych oczekiwań twórców gry i tego nie podważam? A jesli zgadzamy się co do tego, że gra nie jest zadowalająco ambitna w warstwie sportowej, to gdzie jest moje niezrozumienie? Może piszę w zbyt zawoalowany sposób. Spróbuję prościej - osobiście nie dbam o to, czy twórcy za moje (bo kupuję kredki) i innych dobrowolne wpłaty jeżdżą co sezon na Bermudy i inne Hawaje (jeśli tak, to serdecznie im gratuluję zmysłu ekonomicznego), czy przeciwnie, przez swoją ignorancję muszą oszczędzać na prądzie. Chyba znów "woaluję"... Nie obchodzi mnie czy ppm jest zarabiającym sportem. No, teraz już chyba klarowniej być nie może. Z drugiej strony ręczna czy tam cały ppm wcale nie musi być ambitna. Moja wypowiedź dotyczy tylko _mnie_. Dla mnie musi, albo jest klikaczem. I nie zmieni tego fakt, czy dla wszystkich innych tym klikaczem jest czy nie. I żeby skończyć z tym punktem - jeżeli nie będzie w ręcznej zmiany w warstwie sportowej, to znaczy nie będzie większego wpływu taktyki rozumianej tak, jak w mojej definicji wyżej, a jednocześnie zniknie element wyzwania w postaci utrzymywania na plusie finansów bez celowych spadków po forse za awans, to dla mnie osobiście oznacza dokładnie to: KLIKACZ (chociaż sam termin dopiero dzisiaj zapożyczyłem - mam nadzieję że nie używam go opacznie, Ete?). Co _nie zmienia_ (!!!) mojej opinii, że zarówno opinia większości graczy, a w konsekwencji decyzja twórców gry, mają 100% prawo do posiadania w tej mierze innego zdania, oraz w przypadku wspomnianej grupy graczy - cieszyć się, jeżeli postawią na swoim.
/cd w następnym wpisie, żeby 1:30 nie zjadła mi długiej pisaniny/
3. " Jezeli liczba krzyzy gwaltownie wzrasta i nie jest to spowodowane w wielu przypadkach znudzeniem sie reczna to gdzies lezy problem"
Jasne! Tak jak piszę w skrytykowanym przez ciebie wpisie - w tym, że zbyt wielu graczy nie poświęca nalezytej uwagi ekonomii, którą twórcy niebacznie (bo zgadzam się, że pewnie niewystarczająco wcześniej przeanalizowali, czy będzie na taką zmianę popyt) istotnie utrudnili (albo z innego punktu widzenia - uatrakcyjnili).
Jasne! Tak jak piszę w skrytykowanym przez ciebie wpisie - w tym, że zbyt wielu graczy nie poświęca nalezytej uwagi ekonomii, którą twórcy niebacznie (bo zgadzam się, że pewnie niewystarczająco wcześniej przeanalizowali, czy będzie na taką zmianę popyt) istotnie utrudnili (albo z innego punktu widzenia - uatrakcyjnili).
Według mnie czasami są takie mecze, w których wynik jest zwyczajnie losowy niezależnie od ustawien - zdarza się masa takich spotkań, a niektórzy nazywają je swego rodzaju "kwiatkami". Sam napewno doświadczyłeś kilu meczy, w których kompletnie nic nie przemawialo za wygrana rywala, w tym ustawienia taktyczne.
Nie obchodzi Cię czy PPM jest zarabiającym sportem - błąd, ten projekt jest nastawiony na zarabianie pieniędzy, im większy ruch tutaj tym większy przychód finansowy generuje.
Według twojej ideologii utrudnienie ręcznej polegało na zwiekszeniu kosztow utrzymania zawodnikow , wiec jezeli taka zmiana ci odpowiada to moze pojdziemy jeszcze dalej - zwiekszymy o 25% koszty budowy obiektow i hali.
Wtedy naprawde trzeba bedzie sie naglowkowac by cokolwiek wybudowac i skad wziac kase.
Sam zauwaz, I ligowcy z wysokim SOD w koszu - juz max obiekty max hale. Zagladnij do II ligi - biedne hale, biedne obiekty.
Zbalansowane pensje chyba sa ostatnia nadzieja dla tych borykajacych sie z bankructwem II ligowcow.
Jezeli masz inne zdanie uwazam,ze to nie jest projekt dla Ciebie. Sa ambitniejsze ale dziwnym trafem licza userow pozostawia wiele do zyczenia.
Nie obchodzi Cię czy PPM jest zarabiającym sportem - błąd, ten projekt jest nastawiony na zarabianie pieniędzy, im większy ruch tutaj tym większy przychód finansowy generuje.
Według twojej ideologii utrudnienie ręcznej polegało na zwiekszeniu kosztow utrzymania zawodnikow , wiec jezeli taka zmiana ci odpowiada to moze pojdziemy jeszcze dalej - zwiekszymy o 25% koszty budowy obiektow i hali.
Wtedy naprawde trzeba bedzie sie naglowkowac by cokolwiek wybudowac i skad wziac kase.
Sam zauwaz, I ligowcy z wysokim SOD w koszu - juz max obiekty max hale. Zagladnij do II ligi - biedne hale, biedne obiekty.
Zbalansowane pensje chyba sa ostatnia nadzieja dla tych borykajacych sie z bankructwem II ligowcow.
Jezeli masz inne zdanie uwazam,ze to nie jest projekt dla Ciebie. Sa ambitniejsze ale dziwnym trafem licza userow pozostawia wiele do zyczenia.
"setki PW dostali juz dawno temu,ze kluby bankrutuja z powodu zawyzonych pensji, takich jakie sa nieadekwatne do poziomu zawodnikow, bo to chyba nie jest normalne ,ze 1700 CW zarabia prawie 400 tysiecy na dzien, to co jak dobija do 2500 to jakies 700 tysiecy na dzien. Kto utrzyma takich zawodnikow ???Jaki to bedzie mialo sens jak na gre topowymi zawodnikami bedzie stac najbogatszych koksow, a reszta bedzie grala szrotem by tylko nie zbankrutowac."
Rozbiję to na dwie sprawy.
To, czy dostali setki PW, nie ma najmniejszego znaczenia dla oceny, czy ekonomia jest do ogarnięcia czy nie. Dowodzi tylko, że dla tej grupy, niech będzie że większości, ekonomia jest nie do ogarnięcia. Czy twórcy mają sie kierować interesem i zdaniem tej grupy, czy innej, to zupełnie inna kwestia. Tak jak większość ludzi nie ogarnia raczej teorii względności, ale to nie podważa automatycznie że sama teoria nie ma sens. Natomiast ma sens pytanie, czy powinno się tą teorią (przynajmniej jej stroną matematyczną) maltretować uczniów
Druga kwestia, czy ma sens, żeby drugoligowy i niżej klub nie miał szansy utrzymać tak dobrych zawodników, jak pierwszoligowy. Według mnie - tak, ma. Oczywiście powinno to iść w parze z taką taktyką w grze, żeby dobrze ją rozumiejący gracz potrafił ograć nierozumiejącego tej taktyki najbogatszego koksa. I to bez pomocy generatora liczb quasi-losowych! A jak to jest w ppm? Jak dowodzi chocby Twój cytat w poprzednim wpisie, wprawdzie taktyka pozostawia duużo do zyczenia, to generator liczb losowych z powodzeniem radzi sobie z wyrównaniem szans.
Co więcej, jak dowodzą przytoczone przykłady, nie ma powodu żeby gracz zaczynający od IV ligi nie zbudował sobie (najpierw!!!) infry takiej, jaką mają najbogatsze koksy, a nastepnie wykorzystując obniżkę cen wyrzucanych na bruk zawodników topowych koksow awansował sobie do 1 ligi z niezłym składem. I tu pewne nieporozumienie z "bogactwem" koksów. Bogactwo samo nie gra. Nie ma tez absolutnie wpływu na postęp własnych graczy. Owszem, bogactwo pomoże koksowi przelicytować nowego w elicie, ale ci ekstra kosztowni gracze na rynku po pierwsze nie rodzą się na kamieniu, tylko przychodzą z innego klubu, który w ten sposób zarobił mega pieniądze - więc albo idą na stworzenie nowego mega bogatego, albo krążą tylko między najbogatszymi, przy okazji tracąc, choć nieznacznie, na wartości (z racji podatku). Po drugie nie przekonasz mnie, że zawodnik który idzie za 300 milionów jest automatycznie 10 razy lepszy niż zawodnik który poszedł za 30 milionów. Dodajmy do tego wspomniany czynnik losowy, tę biedną namiastkę Taktyki, i masz receptę. Zbuduj infrę, stwórz niezłą, niekoniecznie topową pakę, awansuj do 1 ligi i się tam utrzymaj przez sezon/dwa - dołącz do tych najbogatszych koksów.
A ile taki proces zajmie czasu? raczej nie ma reguły. Jak masz żyłkę do transferowania, to krócej. Jak nie, to dłużej. Nigdzie w ppm nie jest napisane, że każdy nowy gracz ma obowiązek w 3 sezony być topowym klubem.
Pewnie wrócimy tu do kwestii, a co o tym sądzi większość graczy? I wracamy do tej samej mojej odpowiedzi - dla mnie git. Dla większości pewnie nie. Niech będzie jak chce większość, jeżeli tak jest po drodze twórcom. Tylko nie opowiadajmy bajeczek, że się NIE DA inaczej.
Rozbiję to na dwie sprawy.
To, czy dostali setki PW, nie ma najmniejszego znaczenia dla oceny, czy ekonomia jest do ogarnięcia czy nie. Dowodzi tylko, że dla tej grupy, niech będzie że większości, ekonomia jest nie do ogarnięcia. Czy twórcy mają sie kierować interesem i zdaniem tej grupy, czy innej, to zupełnie inna kwestia. Tak jak większość ludzi nie ogarnia raczej teorii względności, ale to nie podważa automatycznie że sama teoria nie ma sens. Natomiast ma sens pytanie, czy powinno się tą teorią (przynajmniej jej stroną matematyczną) maltretować uczniów

Druga kwestia, czy ma sens, żeby drugoligowy i niżej klub nie miał szansy utrzymać tak dobrych zawodników, jak pierwszoligowy. Według mnie - tak, ma. Oczywiście powinno to iść w parze z taką taktyką w grze, żeby dobrze ją rozumiejący gracz potrafił ograć nierozumiejącego tej taktyki najbogatszego koksa. I to bez pomocy generatora liczb quasi-losowych! A jak to jest w ppm? Jak dowodzi chocby Twój cytat w poprzednim wpisie, wprawdzie taktyka pozostawia duużo do zyczenia, to generator liczb losowych z powodzeniem radzi sobie z wyrównaniem szans.
Co więcej, jak dowodzą przytoczone przykłady, nie ma powodu żeby gracz zaczynający od IV ligi nie zbudował sobie (najpierw!!!) infry takiej, jaką mają najbogatsze koksy, a nastepnie wykorzystując obniżkę cen wyrzucanych na bruk zawodników topowych koksow awansował sobie do 1 ligi z niezłym składem. I tu pewne nieporozumienie z "bogactwem" koksów. Bogactwo samo nie gra. Nie ma tez absolutnie wpływu na postęp własnych graczy. Owszem, bogactwo pomoże koksowi przelicytować nowego w elicie, ale ci ekstra kosztowni gracze na rynku po pierwsze nie rodzą się na kamieniu, tylko przychodzą z innego klubu, który w ten sposób zarobił mega pieniądze - więc albo idą na stworzenie nowego mega bogatego, albo krążą tylko między najbogatszymi, przy okazji tracąc, choć nieznacznie, na wartości (z racji podatku). Po drugie nie przekonasz mnie, że zawodnik który idzie za 300 milionów jest automatycznie 10 razy lepszy niż zawodnik który poszedł za 30 milionów. Dodajmy do tego wspomniany czynnik losowy, tę biedną namiastkę Taktyki, i masz receptę. Zbuduj infrę, stwórz niezłą, niekoniecznie topową pakę, awansuj do 1 ligi i się tam utrzymaj przez sezon/dwa - dołącz do tych najbogatszych koksów.
A ile taki proces zajmie czasu? raczej nie ma reguły. Jak masz żyłkę do transferowania, to krócej. Jak nie, to dłużej. Nigdzie w ppm nie jest napisane, że każdy nowy gracz ma obowiązek w 3 sezony być topowym klubem.
Pewnie wrócimy tu do kwestii, a co o tym sądzi większość graczy? I wracamy do tej samej mojej odpowiedzi - dla mnie git. Dla większości pewnie nie. Niech będzie jak chce większość, jeżeli tak jest po drodze twórcom. Tylko nie opowiadajmy bajeczek, że się NIE DA inaczej.
Pisałem i nie zauważyłem że w międzyczasie odpowiedziałeś - przepraszam.
Myślę, że zrozumieliśmy swoje racje. Masz rację. Bardzo możliwe, że to po prostu nie jest projekt dla mnie
No i masz stuprocentową rację. Moje poszukiwania utrudnień też mają granicę - takie zmiany, z podwyżką kosztów, to jak na mnie już zbyt ambitne
I na pewno masz rację, że naprawdę trudno w internetku o gry ambitniejsze, a jednak z dużą liczbą graczy. Chociaz chyba miałem szczęście trafić na jedną taką. Oczywiście nie piszę konkretnie, żeby się nie zbanować. Ale jeśli napiszę że dotyczy F-1, to chyba ujdzie mi na sucho.
Myślę, że zrozumieliśmy swoje racje. Masz rację. Bardzo możliwe, że to po prostu nie jest projekt dla mnie

No i masz stuprocentową rację. Moje poszukiwania utrudnień też mają granicę - takie zmiany, z podwyżką kosztów, to jak na mnie już zbyt ambitne

I na pewno masz rację, że naprawdę trudno w internetku o gry ambitniejsze, a jednak z dużą liczbą graczy. Chociaz chyba miałem szczęście trafić na jedną taką. Oczywiście nie piszę konkretnie, żeby się nie zbanować. Ale jeśli napiszę że dotyczy F-1, to chyba ujdzie mi na sucho.
Your favorite threads
Newest posts