主题: Reprezentacja - Rozmowy ogólne

Tak przy okazji jak z tobą gram w błyskawiczych agresywnie a u Ciebie włącza się np ostrożnie to Czyż i Bizak wylatują z 5 fauli(prawie zawsze a grałem jakieś 10 razy). Czyżby mieli niska technikę a wysoka agresję?

No tak ale przeanalizuj sobie ich ważności. Tu jest różnica. Ponad to to ze 2-3 drużyny straciły kilku ważnych graczy i dlatego u nich takie niskie raty (np Wilki). No ale może ja się nie znam.

nie wiem czy się znasz czy nie, nie mnie to oceniać.
Ważności nie analizowałem, bo szkoda mi czasu.

Ale jakoś za Tb cały czas nie nadążam, wspomniane Wilki z 1 graczem powyżej 400 (3 się zbliża) mają 4 porażki, Ty masz 6 graczy powyżej 400 ( w tym jeden praktycznie 500, takiego koxa nikt w lidze chyba nie ma) i masz na koncie 6 porażek.
Więc pokaż mi tę przewagę o której cały czas mówisz, bo ja jej jakoś nie widzę.

No chyba nie ma sensu jak Ci się nie chce niczego analizować. To, że mój 2 rozgrywający Litwin przez pół dotychczasowego sezonu nie grał to analizowałeś? Wtedy przez te 13 meczy mój skład miał 29 rat. Byłem 4-5 w lidze pod tym względem. No a ważności to sam ogarnij. Pozdrawiam

naprawdę niczego ?
Przecież wystarczy że widzę, że gorsze kadrowo drużyny osiągają zarówno lepsze wyniki, jak i większy rat drużynowy.
Poważnie wypadł rezerwowy PG i było tylko 29 ? Normalnie dramat. Tyle to mają Wilki z 413/399/398/397/392 najlepszej piątki. W tym 2 17-latków czyli bez expa. A teraz popatrz na swoich zawodników i zastanów się czemu tak słabo

A drużynowo 29 to ja sam osiągam i bez 499 w składzie i z kilkoma 320-330

ale kończę dyskusję, bo szkoda czasu. żyj nadal w przeświadczeniu o swojej wielkiej przewadze

Ja u Skrok-a technikę mam na takim poziomie jaki mam i wydaje mi się, że nie jest źle. Fakt, że rezerwa gra więcej niż podstawa i może dlatego tak mnie to nie boli, ale chyba czas dorzucić mu na technice z 5 pkt.

No i gitara. Ave Cezar!

Ów Wilki to fenomen, którego pojąć nie mogę. Rżną praktycznie jedną taktyką, składu nie mają olśniewającego, a wyniki mają wręcz boskie.

no właśnie cały czas o tym mówię: gdyby to ich manager powiedział, że trenuje coś tam coś tam i że to daje mu jakąś tam przewagę to mógłbym tylko pochylić czoła i podziękować za wskazówkę, bo to od razu widać że działa

Korzystać z kogoś doświadczenia to bardzo łatwo. Trudniej coś wykombinować samemu. Ja pochylać się przed nikim nie mam zamiaru. Ważne jaki wynik jest na końcu sezonu. Skład jaki mam taki mam. Widocznie lepiej kombinowałem bo na początku była tragedia. Jeszcze Tobie ZenekKonewka powiem, że jak nie chcesz korzystać z rad to z nich nie korzystaj. Tylko nic konstruktywnego do gry nie wnosisz. Nie mam zamiaru tłumaczyć, że jednak ta ważność w meczach ma znaczenie na początku sezonu. On gra na nisko cały czas + normalna raz. Ja b.nisko + raz b.wysoko ale głębokimi rezerwami. Jak widać mam słabe rezerwy. Kontuzja Litwina sprawiła mi problem bo nie miałem dla niego alternatywy. Musiałem przesuwać z innych pozycji co obniżało rat. Co bardziej wpływa na grę, czy wyższy o 1 rat, czy może wyższy o 1 poziom zaangażowania? Nie wiem. To tyle. Nie ma o co się spierać. Skoro uważasz, że jestem słabym managerem to ja nie mam z tym problemu. Powodzenia.

Menadżer Wilków zapewne poradziłby Tobie, abyś cały czas jechał tymi samymi opcjami taktycznymi. Coś w tym rozwiązaniu musi być pożytecznego, skoro grając cały czas bardzo prostą taktyką, na którą można stosunkowo prosto się podstawić on tyle spotkań wygrywa. Jeszcze jeżeli doda się do tego posiadanie całkiem średniego składu, to rozwiązanie bardziej nabiera sensu.
Nota bene, Węgrzy na MŚ też nie mieli jakiegoś super mocarnego składu, a jednak na ciągłym stosowaniu układu set plays + kombinacja urwali drugie złoto z rzędu.

od 1 sezonu jadę cały czas tymi samymi opcjami taktycznymi i mimo przeciętnego składu i sporych brakach na niektórych pozycjach chociażby wspomniane wcześniej PG to coś tam udało się już ugrać

więc tę "taktykę" mam już obcykaną

I widzisz. Takich przykładów jest pełno. Jakiś sens to ma. Nawiasem mówiąc, taka strategia jest najpewniej jedyną sensowną w reprezentacji, skoro nie ma praktycznie szans zgrać na jakiś sensowny poziom chociażby dwóch wariantów, a co dopiero mówić o 3 czy 4.

Czy lud chciałby mieć zorganizowane igrzyska na swej ziemi, skoro chleba już jako tako mamy?

Ave!

Mam cię, Afryko! - Cezar