Time:

Your teams:
Communication
Public account
  PRO Zone
1330 credits
Buy credits
You are in the public account. If you want to play the game or join in the discussion, you have to log in. If you are a new user, you must register first.

  PowerPlay Magazine

Chrzest silnika w Pucharze Polski


Chrzest silnika w Pucharze Polski

Nowy sezon jest debiutanckim dla nowego silnika. Stara maszyna, służący nam przez pierwszych 6 sezonów- z kilkoma błędami i niedociągnięciami- została wymieniona. Poprawiona- to byłoby chyba właściwsze słowo. Czy na lepsze? Na to pytanie odpowiedzieć musi sobie każdy indywidualnie. Kontrowersja to trzecie, zaraz po losowości, imię PPM-a nadane przez polską społeczność- a może i nie tylko polską, w końcu wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Ta dała o sobie znać już pierwszego dnia nowego sezonu, po pierwszej ligowej kolejce. Nie bez przyczyny więc zacierano ręce na wyniki spotkań pierwszej rundy Pucharu Polski, w której udział brały drużyny z pierwszego koszyka (formalnie runda druga). Wówczas obyło się bez niespodzianek, a same oczekiwani okazały się zbyt wyolbrzymione. Z wyjątkiem siedmiu spotkań, reszta zakończyła się dwucyfrowym stanem bramek dla gospodarzy. Runda czwarta nie pozostawiła jednak złudzeń i dała do zrozumienia dość szybko, kto rządzi i dzieli w PPM.

W ciągu ostatnich sezonów nieoczekiwanych zwrotów akcji w PP nie brakowało. W najmniej oczekiwanym momencie odpadał mistrz kraju, odpadał selekcjoner kadry narodowej (tu sytuacja powtórzyła się nawet dwukrotnie). Również bez echa nie może się więc obejść porażka aktualnego mistrza kraju i jednocześnie drużyny broniącej trofeum PP. Na czwartej rundzie przygodę z krajowym pucharem zakończył ZenekKonevka i jego KS Crusaders! I jest to jak na razie niechlubny rekord, gdyż tak renomowana drużyna tak wcześnie jeszcze nie odpadała. Mocnym akcentem wchodzimy więc w tą edycję Pucharu Polski. Pierwsza ofiara dość obfita i tym razem managerzy oczekujący mocnych wrażeń, przed kolejną rundą z pewnością ręce zacierać już mogą. Managerom o słabych nerwach, będących jednocześnie zdecydowanymi faworytami swoich spotkań, w celach bezpieczeństwa odradza się oglądanie swojego meczu.

Kilka słów poświęcić należy też pogromcy zdobywcy podwójnej korony w ubiegłym sezonie, nowo-wykreowanemu czarnemu koniowi rozgrywek, jakkolwiek by to nie brzmiało. Jarkiper Łódź, 15. drużyna ligi III.16, stażem na nowym silniku mistrzowi kraju jednak nie ustępująca.

KS Crusaders – Jakiper Łódź 2:3





Article rating: Poor - Normal - Excellent     Unique views: 350

Share on Facebook   Share on Twitter   Share on MySpace