Subject: IV.4

naprawdę silnik płata figle w poprzedniej kolejce wygrywam z liderem na bardzo niskiej dzisiaj gram na niskiej z teoretycznie słabszym rywalem i przegrywam

bo rywal zagrał na bardzo niskiej: ]i w ogóle to to, że silnik działa jak chce to rzecz powszechna. Mi w zasadzie nie chce już się na to narzekać, myślę że większym problemem jest złe rozłożenie siłowe lig.

Jednak coś z silnikiem jest chyba nie tak. Ja dzisiaj wygrałem mecz, który w zasadzie nie wiem jak wygrałem... Ale i tak braknie jednego punktu, chyba, że zdarzy się kolejny cud.

Tu podstawową zasadą jest, by wystawić jakiś skład i trzymać kciuki aby silnik w dniu meczu ligowego na Twój zespół wskazał mówiąc "to Ty dziś wygrasz"

W zasadzie można się z tym zgodzić, ale z drugiej strony biorąc pod uwagę różnicę w wartościach zawodników i ważności ustawionej powinienem przegrać bardzo wysoko. Dodatkowo, ja już gram zespołem przygotowanym na przyszły sezon, czyli młodzi i niedoświadczeni. Ale jajestem przystosowany do takich kwiatków. Gram w menadżery hokejowe od 2003 więc znam wiele takich sytuacji. Zresztę mam niezłe doświadczenie nawet tutaj Z Polski byłem pierwszy związany z PPM

Ja aż takiego doświadczenia nie mam. Ale odnośnie tego jednego menadżera mam swoje zdanie takie, że tu działa przede wszystkim czynnik losowy a dopiero długo za nim to co se dany menadżer ustali

W każdym gra powinna cechować się jakąś losowością. W końcu w prawdziwym zyciu też zdarzają się niespodzianki. Oby tylko nie za często

Poza tym gdyby chodziło tylko o matematykę, wygrywałby zawsze ten kto ma najlepszych zawodników.

Losowość losowością, ale wiesz, w realnym sporcie rezultat meczu najczęściej jest wynikiem szeregu czynników, w którym losowość i szczęście jest bardzo daleko. Rzadko się zdarza, by przy dobrze dobranej taktyce silniejsza drużyna przegrywała, szczególnie w hokeju - w tym sporcie jeśli dobrze się złą taktykę i na dodatek gorszych wykonawców (nawet tylko niewiele gorszych) można bardzo szybko bardzo wysoko przegrywać, co ciężko jest odrobić.
Rozumiem, że jest jeszcze czynnik bramkarski, ale jak to jest, że moi bramkarze, którzy zeszłym roku (obydwaj) byli w piątce nagrodzonych w lidze tym razem są daleko w statystykach? Skoro mają lepsze umiejętności i więcej doświadczenia? Chyba że czynnik bramkarski służy do wytłumaczenia wszelkich niespodzianek.

Coś nieprawdopodobnego w Pucharze Ligi. Pokonałem Huragan 3:2 po karnych Zagrałem na b. niskiej (chyba) Ciekawe jak jutro w lidze pójdzie.

Być może jest tak, że zmodyfikowali kwestie bramkarzy i to co dawniej było dobre teraz już nie jest. Z tego co pamiętam miała być wieksze równowaga wśród cech odpowiedzialnych za umiejetności gry bramkarza. Mimo wszystko na pewno jest zbyt duża dowolność wyników, co najlepiej widać po moich wynikach

Bo w Pucharze Ligi się gra na bardzo niskiej Gratulacje zwycięstwa. Dziś grał mój drugi zespół, nawet bramkarza tego wystawiłem pierwszy raz w sezonie, ponadto skuteczność napadu była katastrofalna. Jeśli jutro moi się nie przełamią to będzie dramat

Atak kolejki Fajnie, że to sami rezerwowi, bo 1szy składa na obozie jest.

Uzupełniłem wyniki Pucharu Ligi
www.pucharligi44.fora.pl/...

co mi się nie podoba to liczba walkowerów, których się uzbierało 13. Zaraz wrzucę wyniki w mój program i zobaczę jak wygląda tabela. Od razu mogę jednak powiedzieć, że niektóre zespoły zlały zupełnie Puchar Ligi i nie wiem po co chciały grać

Ciekawe. Jedyne zwycięstwa dzięki walkowerom A tak poważnie, to całkiem zmieniłem skład i bedę mocno walczył w przyszłym sezonie, żeby tutaj do IV ligi.

Wczorajsze i dzisiejsze wyniki oraz tabela:
www.pucharligi44.fora.pl/...

Zestawienie walkowerów:
KKS 4w/10m
Devils 2w/2m
Boruta 3w/7m
Ogrodowa 1w/8m
Zagłębie 7w/7m

Zastanawiam się co zrobić z tym faktem. Nie będę już pisał o nie zagranych meczach, bo szkoda moich literek. W każdym razie na pewno nie będzie kompletu spotkań.