Select a country: |
![]() |
Poland |
dokładnej nie pokazuja ale nie spotkałem się z tym zeby mając 1 gwiazdke ktoś miał np 90 w atrybucie zwykle jest to dużo mniejsza liczba więc jak dla mnie ilość gwiazdek jest bardzo ważna
jest jest
nie napisałem, że nie jest tylko nie pokazuje dokładnie...

Widzę, że forum się rozkręca z dnia na dzień ;D Ja już za chwile biorę się za podsumowanie dzisiejszej kolejki ;p
Podsumowanie 5 kolejki ligi III. 15
Błękitni Stargard Szcz.4 -2 Maor Melikson
Na tym meczu zasiadło komplet 9600 publiczności, i nie mogą żałować przyjścia na ten mecz, chociaż po pierwszej połowie wiało nudą. Gra zaczęła się wraz z gwizdkiem rozpoczynającym drugą połowę. Bo już po 4 minutach, dzielnie broniących się gości, piłkarze Błękitnych Stargard Szcz. zdobyli pierwszą bramkę, po uderzeniu Tadeusza Koca. 6 minuta później Maora Meliksona dobił Sebastian Sikorski. Kiedy wydawało się, że gospodarze powinni mieć ten mecz już do końca pod kontrolą, to strzelający już 4 kolejkę pod rząd Nicolas Oesch, dał znać swoim kolegom z drużyny, że warto powalczyć o remis. Do głowy przybili sobie to dwaj obrońcy, którzy byli bohaterami w ostatniej kolejce, bowiem po podaniu Matijasa Montoy, Tomas Pakan wyrównał stan spotkania na 2:2. Długo jednak z tego remisu piłkarze Meliksona cieszyć się nie mogli, bo już minutę później znowu prowadzenie gospodarzom dał Jarosław Prażmo. A potem dobił ich jeszcze Olaf Dunik, i końcowy wynik wynosił 4:2 dla Błękitni Stargard Szcz.
KKS SANDECJA Nowy Sącz 0-1 Nawalone Trutnie
Wydawać się mogło, że Nawalone Trutnie nie bez trudu pokonali piłkarzy KKS SANDECJA Nowy Sącz. Jednak statystyki mówią same za siebie, i wynik powinien być zdecydowanie wyższy, oczywiście na korzyść gości. Choć goście powinni wygrywać już w pierwszej połowę, to na bramkę musieli jednak poczekać do 54 minuty. Wtedy właśnie Seweryn Chromiński pokonał bramkarza KKS SANDECJA Nowy Sącz, i dał 3 pkt swojej drużynie.
BL1NK 0–0 WhyDuck
BL1NK dalej bez zwycięstwa w lidze. Mecz był bardzo wyrównany, i remis w tym meczu jest jak najbardziej sprawiedliwy. Kibice którzy przyszli w liczbie ponad 18tyś, na pewno są zawiedzeni. Bo w tym meczu obejrzeli tylko żółte kartki.
FC Alkohol Wyry 6-0 Rapid Kraków
Nowy lider tabeli dał popis strzelecki niecałym 27tyś kibicom na stadionie ! Chociaż w pierwszej połowie było tylko 1:0, i goście jeszcze chcieli się podjąć o walkę, aby zgarnąć jeden punkt, to w drugiej połowie gospodarze nie pozostawili już im żadnych złudzeń, kto zainkasuje w tym meczu 3pkt. 4 bramki w tym meczu zdobył Paweł Lipniowiecki, po jednej dołożyli jeszcze Myszak i Czachaj. Paweł Lipniowiecki wykazał się świetną skutecznością, bo każdy jego strzał zakotwiczył w siatce rywala.
ForeverLech 2–0 Beatus Elblag
Piłkarze ForeverLech potwierdzili w tym meczu, że remis w ostatniej kolejce był tylko wypadkiem przy pracy. Wynik spotkania otworzył już w 4 minucie Słoweniec Vanc Karnik, a w 20 munucie, ostatnią jak się potem okazała bramkę z rzutu wolnego zdobył Waldemar Szczęsny, ładnym strzałem pod poprzeczkę. I choć gospodarze od 57 minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce, to byli na tyle dobrze zorganizowani, że nie pozwolili piłkarzom Beatus Elblag na zdobycie chociażby jednej honorowej bramki.
GKS Wola 2-0 Avangers of CIO
Tak jak wielu poprzednich meczach pierwsze odsłony meczów były nudne, tak samo w tym meczu w pierwszej połowie wiało nudą, poza 2 żółtymi kartkami, nie mogli obejrzeć nic co mogło by ich zainteresować. Gra rozkręciła się dopiero w drugiej połowie. A szczególnie Grzegorz Litwin, bez którego GKS Wola pewnie by zremisowała. To właśnie On kolejno w 49 i 80, zdobywał bramki dla gospodarzy, i to właśnie jego wybrano na zawodnika meczu. Dobrze spisywał się też bramkarz gości, który na 9 strzałów celnych, popisał się 7 wspaniałymi interwencjami.
Jadowite Smoki 2-1 FC-MISIE
Zupełnie zasłużona wygrana dla zespołu Jadowite Smoki. Chociaż mecz lepiej rozpoczął się dla drużyny DC-MISIE, bo to właśnie Oni w 14 minucie wyszli na prowadzenie, jednak czerwona kartką którą obejrzeli w 24 minucie spotkania, pokrzyżowała ich plany zdobycia 3 pkt na trudnym terenie. Bowiem gospodarze najpierw w 45 minucie doprowadzili do wyrównania, następnie 7 minut po rozpoczęciu drugiej połowy po golu Tytusa Ciechaniewicza wyszli na prowadzenie 2:1. Goście obejrzeli jeszcze jedną czerwoną kartkę, i już nie mieli szans na remis w tym meczu.
Reizon Team 1 -1 Pablitto Team Torun
Może gdyby gospodarze strzelili z rzutu karnego, a dokładniej Adrian Grzyb, to zawodnicy teraz cieszyliby się z trzech punktów. Jednak zdołali tylko zremisować, i będą musieli zadowolić się tylko jednym punktem. Cała pierwsza połowa była tradycyjnie nudna, jednak pierwszą bramkę właśnie w tej połowie obejrzeli kibice zgromadzeni na Reizon Stadium. W 45 minucie Michal Jacko wyprowadził na prowadzenie Pablitto Team Torun. Kiedy sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy, kibice mieli ogromną nadzieję na remis ich drużyny. Jednak zawiódł ich właśnie Adrian Grzym, który spartaczył wykonywaną jedenastkę. Jednak piłkarze do końca wierzyli, że zdołają doprowadzić do wyrównania, i uczynili to na 10 minut przed końcem spotkania, kiedy Patryk Arabski wpakował piłkę do bramki rywali.
GuTeK Zielona Góra 0-0 Grande Milano
Drużyna która walczy o szczyt tabeli nie podołała zaledwie 13 drużynie w tabeli Grande Milano. Jednak drużynę gospodarzy można jakoś usprawiedliwić, bo to właśnie piłkarze Grande MIlano mają piłkarzy z większymy umiejętnościami, i tylko nieudolność piłkarzy podopiecznych ronee77, sprawiła, że GuTeK Zielona Góra mogła zainkasować jeden punkt, zabierając gościom 2 punkty. W obu odsłonach spotkania nic się nie działo, strzałów też padło mało, więc bramki nie miały z czego padać.
Masquito Team 1-0 Warmia Braniewo
Były już lider Naszej ligi uległ obecnie 15 drużynie w tabeli 1:0, i tym musiał ustąpić fotel lidera FC Alkohol Wyry. Widać, że forma Masquito Team idzie w górę, i z meczu na mecz gra im się układa coraz to lepiej. I chociaż gospodarze już od 21 minuty grali w osłabieniu, to kontrolowali mecz przez całe spotkanie, nie dając sobie wbić bramki. Upragnioną zwycięską bramkę zdobył w 79 minucie Łukasz Jargiełło. Pomimo tego zwycięstwa, Masquito Team dalej znajduje się w strefie barażowej, więc jeżeli chcą z niej wyjść, muszą jeszcze przez wiele meczy utrzymać tą dobrą formę.
HoNoTu2010 1-0 Batony Zielona Góra
Batony Zielona Góra robiła wszystko, aby odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w lidze, i wyjść z dołka. Faworyt spotkania HoNoTu2010 miał bardzo ciężko w tym meczu, chociaż bez problemy powinien rozprawić się z rywalami na własnym terenie. Ale to świadczy tylko o tym, że goście bardzo pragnęli zdobyć punkty, jednak nie pozwolił im na to gol dopiero w drugiej połowie Tomasz Borkowicza. Może pierwsze punkty przyjdą im w następnej kolejce, kiedy to zmierzą się z Maorem Meliksonem, który nie jest jakąś rewelacją tej ligi.
Błękitni Stargard Szcz.4 -2 Maor Melikson
Na tym meczu zasiadło komplet 9600 publiczności, i nie mogą żałować przyjścia na ten mecz, chociaż po pierwszej połowie wiało nudą. Gra zaczęła się wraz z gwizdkiem rozpoczynającym drugą połowę. Bo już po 4 minutach, dzielnie broniących się gości, piłkarze Błękitnych Stargard Szcz. zdobyli pierwszą bramkę, po uderzeniu Tadeusza Koca. 6 minuta później Maora Meliksona dobił Sebastian Sikorski. Kiedy wydawało się, że gospodarze powinni mieć ten mecz już do końca pod kontrolą, to strzelający już 4 kolejkę pod rząd Nicolas Oesch, dał znać swoim kolegom z drużyny, że warto powalczyć o remis. Do głowy przybili sobie to dwaj obrońcy, którzy byli bohaterami w ostatniej kolejce, bowiem po podaniu Matijasa Montoy, Tomas Pakan wyrównał stan spotkania na 2:2. Długo jednak z tego remisu piłkarze Meliksona cieszyć się nie mogli, bo już minutę później znowu prowadzenie gospodarzom dał Jarosław Prażmo. A potem dobił ich jeszcze Olaf Dunik, i końcowy wynik wynosił 4:2 dla Błękitni Stargard Szcz.
KKS SANDECJA Nowy Sącz 0-1 Nawalone Trutnie
Wydawać się mogło, że Nawalone Trutnie nie bez trudu pokonali piłkarzy KKS SANDECJA Nowy Sącz. Jednak statystyki mówią same za siebie, i wynik powinien być zdecydowanie wyższy, oczywiście na korzyść gości. Choć goście powinni wygrywać już w pierwszej połowę, to na bramkę musieli jednak poczekać do 54 minuty. Wtedy właśnie Seweryn Chromiński pokonał bramkarza KKS SANDECJA Nowy Sącz, i dał 3 pkt swojej drużynie.
BL1NK 0–0 WhyDuck
BL1NK dalej bez zwycięstwa w lidze. Mecz był bardzo wyrównany, i remis w tym meczu jest jak najbardziej sprawiedliwy. Kibice którzy przyszli w liczbie ponad 18tyś, na pewno są zawiedzeni. Bo w tym meczu obejrzeli tylko żółte kartki.
FC Alkohol Wyry 6-0 Rapid Kraków
Nowy lider tabeli dał popis strzelecki niecałym 27tyś kibicom na stadionie ! Chociaż w pierwszej połowie było tylko 1:0, i goście jeszcze chcieli się podjąć o walkę, aby zgarnąć jeden punkt, to w drugiej połowie gospodarze nie pozostawili już im żadnych złudzeń, kto zainkasuje w tym meczu 3pkt. 4 bramki w tym meczu zdobył Paweł Lipniowiecki, po jednej dołożyli jeszcze Myszak i Czachaj. Paweł Lipniowiecki wykazał się świetną skutecznością, bo każdy jego strzał zakotwiczył w siatce rywala.
ForeverLech 2–0 Beatus Elblag
Piłkarze ForeverLech potwierdzili w tym meczu, że remis w ostatniej kolejce był tylko wypadkiem przy pracy. Wynik spotkania otworzył już w 4 minucie Słoweniec Vanc Karnik, a w 20 munucie, ostatnią jak się potem okazała bramkę z rzutu wolnego zdobył Waldemar Szczęsny, ładnym strzałem pod poprzeczkę. I choć gospodarze od 57 minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce, to byli na tyle dobrze zorganizowani, że nie pozwolili piłkarzom Beatus Elblag na zdobycie chociażby jednej honorowej bramki.
GKS Wola 2-0 Avangers of CIO
Tak jak wielu poprzednich meczach pierwsze odsłony meczów były nudne, tak samo w tym meczu w pierwszej połowie wiało nudą, poza 2 żółtymi kartkami, nie mogli obejrzeć nic co mogło by ich zainteresować. Gra rozkręciła się dopiero w drugiej połowie. A szczególnie Grzegorz Litwin, bez którego GKS Wola pewnie by zremisowała. To właśnie On kolejno w 49 i 80, zdobywał bramki dla gospodarzy, i to właśnie jego wybrano na zawodnika meczu. Dobrze spisywał się też bramkarz gości, który na 9 strzałów celnych, popisał się 7 wspaniałymi interwencjami.
Jadowite Smoki 2-1 FC-MISIE
Zupełnie zasłużona wygrana dla zespołu Jadowite Smoki. Chociaż mecz lepiej rozpoczął się dla drużyny DC-MISIE, bo to właśnie Oni w 14 minucie wyszli na prowadzenie, jednak czerwona kartką którą obejrzeli w 24 minucie spotkania, pokrzyżowała ich plany zdobycia 3 pkt na trudnym terenie. Bowiem gospodarze najpierw w 45 minucie doprowadzili do wyrównania, następnie 7 minut po rozpoczęciu drugiej połowy po golu Tytusa Ciechaniewicza wyszli na prowadzenie 2:1. Goście obejrzeli jeszcze jedną czerwoną kartkę, i już nie mieli szans na remis w tym meczu.
Reizon Team 1 -1 Pablitto Team Torun
Może gdyby gospodarze strzelili z rzutu karnego, a dokładniej Adrian Grzyb, to zawodnicy teraz cieszyliby się z trzech punktów. Jednak zdołali tylko zremisować, i będą musieli zadowolić się tylko jednym punktem. Cała pierwsza połowa była tradycyjnie nudna, jednak pierwszą bramkę właśnie w tej połowie obejrzeli kibice zgromadzeni na Reizon Stadium. W 45 minucie Michal Jacko wyprowadził na prowadzenie Pablitto Team Torun. Kiedy sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy, kibice mieli ogromną nadzieję na remis ich drużyny. Jednak zawiódł ich właśnie Adrian Grzym, który spartaczył wykonywaną jedenastkę. Jednak piłkarze do końca wierzyli, że zdołają doprowadzić do wyrównania, i uczynili to na 10 minut przed końcem spotkania, kiedy Patryk Arabski wpakował piłkę do bramki rywali.
GuTeK Zielona Góra 0-0 Grande Milano
Drużyna która walczy o szczyt tabeli nie podołała zaledwie 13 drużynie w tabeli Grande Milano. Jednak drużynę gospodarzy można jakoś usprawiedliwić, bo to właśnie piłkarze Grande MIlano mają piłkarzy z większymy umiejętnościami, i tylko nieudolność piłkarzy podopiecznych ronee77, sprawiła, że GuTeK Zielona Góra mogła zainkasować jeden punkt, zabierając gościom 2 punkty. W obu odsłonach spotkania nic się nie działo, strzałów też padło mało, więc bramki nie miały z czego padać.
Masquito Team 1-0 Warmia Braniewo
Były już lider Naszej ligi uległ obecnie 15 drużynie w tabeli 1:0, i tym musiał ustąpić fotel lidera FC Alkohol Wyry. Widać, że forma Masquito Team idzie w górę, i z meczu na mecz gra im się układa coraz to lepiej. I chociaż gospodarze już od 21 minuty grali w osłabieniu, to kontrolowali mecz przez całe spotkanie, nie dając sobie wbić bramki. Upragnioną zwycięską bramkę zdobył w 79 minucie Łukasz Jargiełło. Pomimo tego zwycięstwa, Masquito Team dalej znajduje się w strefie barażowej, więc jeżeli chcą z niej wyjść, muszą jeszcze przez wiele meczy utrzymać tą dobrą formę.
HoNoTu2010 1-0 Batony Zielona Góra
Batony Zielona Góra robiła wszystko, aby odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w lidze, i wyjść z dołka. Faworyt spotkania HoNoTu2010 miał bardzo ciężko w tym meczu, chociaż bez problemy powinien rozprawić się z rywalami na własnym terenie. Ale to świadczy tylko o tym, że goście bardzo pragnęli zdobyć punkty, jednak nie pozwolił im na to gol dopiero w drugiej połowie Tomasz Borkowicza. Może pierwsze punkty przyjdą im w następnej kolejce, kiedy to zmierzą się z Maorem Meliksonem, który nie jest jakąś rewelacją tej ligi.
przecież to już dawno wyjaśnione jest... ty chyba masz coś z refleksem bo wszystko wysyłasz z opóźnieniem
ja z 11 poziomu dostałem 2 poniżej 200 i jednego ponad 200 cv wszyscy na poziomie maks 2 gwiazdki więc standartowo
u mnie tradycyjnie lipa z juniorami.jeden ledwo minął 300 CW na dwóch gwiazdkach.zanim się takiego wyszkoli będzie już emerytem

U mnie akurat były 3 gwiazdki, CW ponad 200, ale dk 5/6, więc się z nim pożegnałem
Ja będę tylko przyjmował juniorów z minimum 4 gwiazdkami, i dk 6/6.

jak ja bym mial patrzeć na minimum 4 gwiazdki to bym żadnego chyba nie wziął
, nie pamiętam bym miał 4 gwiazdki max 3,5 miałem, zdażało się że 3,5 gwiazdki miał na 3 pozycjach nawet ale 4 nigdy nie miałem

Your favorite threads
Newest posts