Subject: III.13

Musiałbyś na rynek wystawić, ale chyba lepiej pod koniec sezonu. Szkoda, że pewnie nam uciekniesz zanim drużyny z tej ligi będą mogły grać na 80-cio tysięczniku.

A dziś uraczył mnie hat-trickiem asyst.

Haha, ale dałem d***
Zrobiłem sobie skład A, a nie dałem go do podstawowego ustawienia.
heh

A tak właśnie myślałem co się stało, że miałeś zacząć marsz po 2 lige, a zagrałeś z siłą 49

No właśnie, więc marsz zaczynamy od wtorku, mam nadzieję że te 9 pkt straty nie przeszkodzi mi w awansie, bo jak tak, to nie ukrywam że trochę się wkurzę.

A ty spadłeś do tej ligi specjalnie czy przez przypadek?

specjalnie.

Wreszcie widać moc mojego zespołu. Jest pierwsze zwycięstwo.

Brawo, pokaż jaki jesteś mocny i pokonaj mnie w sparingach na które się do Ciebie próbuje wprosić

Jak widziałem napis Wyzwania(51) to nawet wchodzić mi się nie chciało. Ale zaakceptowane zapy.

O kurcze, nie spodziewałem się, że duży stadion aż tak przyciąga :]

Bardzo ciężki mecz był

No niestety zbyt ciężki, a nie ukrywam ze po ostatniej przegranej ze słabszym przeciwnikiem liczyłem na 3pkt. :/
Kurcze, dałem najwyższa ważność, grałem u siebie i mimo, że posiadanie i strzały wskazują na dobra taktykę to przegrałem... ja już nie wiem co robię źle. Oczywiście miałeś trochę wyższą siłę i mógłbym to uznać za wpadkę, ale po ostatnim sezonie w którym ciągle mnie silnik dymał mam już dość... Jak grałem na wyjeździe z przeciwnikiem który dał o 1 poziom wyższą ważność to potrafiłem przegrać nawet mając siłą o 20 wyższą ( dzisiaj dałem o 2 wyższą i nawet różnicy 4 nie zniwelowałem) :/

Miałeś więcej strzałów, więc wychodzi na to że przeważałeś, tylko jak to mówią "zabrakło szczęścia".
U mnie trzecie zwycięstwo, ale strata do miejsc premiowanych awansem wcale się nie zmniejsza. ;/

Patrząc na silę drużyny to raczej nie będziesz miał problemu ich dogonić, kwestia czasu (chyba, że silnik cię nie będzie lubił).
Wracając do mnie, oczywiście, że brak szczęścia się zdarza, ale ja po prostu już jestem zmęczony tym ze zawsze zdarza się mi. W poprzednim sezonie cały czasu utrzymywałem siłę drużyny na poziomie 7-8 miejsca, a skończyłem sezon w barażach gdzie trafiłem na jednego z dwóch najsilniejszych przeciwników i mało nie spadłem.
Na szczęście na razie skupiam się na obiektach i nie inwestuje w skład bo jakbym wydał 100 czy 200mln na zawodników i przegrywał będąc faworytem to by mnie szlag trafił.