Subject: I.1 - Ekstraliga

Nareszcie utrzymanie bez baraży.

Nawet 3 piątka Pozorami strzeliła mi gola - zalosne

Hmmmm...

Co za czasy nastały Pozor-Grande tylko o 5 miejsce

Wracam do Was chłopaki

Super Dobra robota Royo

No nie udało się, zabrakło paru detali, gratulacje laxa.
Przed sezonem nie marzyłem nawet o medalu, wręcz nawet nie byłem przekonany czy będą play-offy, a strategia była taka żeby ugrać ile się da póki jest kim grać i nie było miejsca na oszczędzanie się czy czajenie gdzieś z tyłu.Sezon toczył się zaskakująco pozytywnie i trzeba było walczyć o jak najlepszą pozycję wyjściową co jak widać nawet się udało i chyba opłaciło, choć nie byłem zbytnio przekonany co do przeciwników. Sam finał rysował się jako bardzo ciężka sprawa, aczkolwiek patrząc na przebieg PO dawał nadzieję, do tego 2 wygrane w sezonie, ale czas działał na korzyść rywala. Jasnym więc było, że wszystko musi zagrać na tip top.

Niestety nie zagrało, tzn. zadecydowały naprawdę drobnostki moim zdaniem. Bramkarz się spisał, defensywa w miarę też, ofensywa troszkę jednak nie wyrobiła, ale miała wysoko zawieszoną poprzeczkę. Taktycznie nie do końca się ułożyło tak jak trzeba/chciałem, laxa też troszkę psikusa zrobił. Troszkę się obawiałem w drugim meczu tej taktyki na 3 tercję, że może zepsuć to co było w drugiej, ale zaryzykowałem i niestety nie siadło, kto wie. Mecze tak naprawdę załatwiły bramki w osłabieniu, szkoda że akurat przy korzystnym ustawieniu.
Jakby Bodzio nie odpuścił/zapomniał w drugim meczu 1/2, jakbym ja szybciej skończył 1/2. No i coś tak czuję, że jakby laxa zgrał na 4 piątki to by się udało, mimo pozostałych czynników, ajjj.
Jeszcze raz gratulacje dla mistrza, byłeś lepszy, ja może z niedosytem, ale mam swój jakby nie było długo wyczekiwany sukces, Bodzio chyba powinien być rozczarowany, bo wg. mnie mógł grać w finale, a może nawet wygrać. Teraz jak tu podejść do nowego sezonu, z jednej strony chciałoby się odpuścić, a z drugiej czeka LM, no i jednak brak korony, a apetyt urósł.

Były inne, ważniejsze sprawy i niestety ważności nie miałem czasu wejść zmienić.

Przeceniasz moje możliwości. Jak widać nawet medalu nie zdobyłem, ale najlepszy wynik w historii klubu jest.

PS.
Gratulacje laxa!

Dzięki za gratulacje

Gratulacje Wstydu nie ma bo przegrałem z mistrzem

Debiut w LM zaliczony, hmmm czyżby nie taki Szwajcar straszny? Chociaż z drugiej strony jednym mykiem zrobił kosmiczną różnicę

Jest wreszcie i pierwsze historyczne zwycięstwo w grupie oby nie ostatnie(stety/niestety przypadkiem na 3 formacje). Dokładam więc cegiełkę do poprawy nędznych niestety wyników naszych zespołów.

Cześć,
Z braku czasu i trochę już znudzony grą będę się powoli zwijał.
Znacie kogoś kto chciałby przejąć drużynę (Gryfy Szczecin)? Nie wiem czy jest to możliwe i zgodne z regulaminem - może ktoś mnie oświeci?