zdecydowanie to jest inna zabawa taktyczna niż tutaj. Uff, dzisiaj jeszcze mi się udało, we wtorek zlekceważyłem totalnie rywala i miałem do odrobienia w rewanżu 24 pkt. W weekend wypadł mi najlepszy zawodnik, więc musiałem to praktycznie w 4 zawodników zrobić, co nie zapowiadało się na łatwe. W panice chciałem wczoraj wzmocnienie kupić mimo tej posuchy na rynku, ale w ostatniej chwili spostrzegłem że ma ponad 80% zmęczenia. Dobrze, bo inaczej kilkaset tys poszło by na spacerek

Ale to w sumie przecież drobiazg, teraz każda kolejna runda to około 500k z biletów.
Pozostały więc maszyny i tuning, droga sprawa ale się opłaciło. Nowy tuning po raz pierwszy testowałem. Straty odrobione w 11 biegu, ale w sumie na styku, jakaś przypadkowa taśma, defekt czy upadek i mogło być w plecy
Szkoda, że tutaj nie ma tego typu emocji i jeśli jakiś już wynik leci to zdecydowanie więcej jest lucka niż wkładu taktycznego.