Subject: II.1

Zaczyna ta gra mnie irytować, o ile z taktykami można trafiać nie trafiać ok, nieraz bramkarz może mieć dzień konia i wszystko wyłapuje, ale już bugi z transferami to mnie wku...a, u mnie pokazywało mniej więcej do godziny 18:35 że kupiłem bramkarza za 13,4kk(odświeżałem kilka razy bo czekałem kiedy przyjdzie, ale wiadomo że w czasie meczów są opóźnienia z transferami a musiałem wyjść więc myślałem że później sobie sprawdzę), nawet się tu pochwaliłem (widać o której pisałem) teraz wracam do domu okazuje się że zawodnik został kupiony przez kogoś innego mimo że mi pokazywało przez przynajmniej 30 minut że zawodnik został kupiony przeze mnie, pewnie nie ma sensu tego zgłaszać jako błąd bo i tak mnie oleją, szkoda tylko że wziąłem pożyczkę na ten cel i jestem 1,4kk za same odsetki w plecy

Ta gra jest genialna... Męczę się i wybieram pół godziny taktykę to prawie zawsze przegrywam, ustawiam na chybił trafił w pół minuty, jak dzisiaj - zdobywam punkty...

Mam to samo i nie wiem czy nie przejdę na Twój styl dobierania taktyki jeśli oczywiście mogę?

@Diablo111 No sprawa wygląda nie ciekawie. Szkoda że nie zrobiłeś zrzuty z ekranu w postaci skrina bo teraz ciężko będzie to udowodnić. Ale bądź dobrej myśli i zgłoś ten problem. Może akurat wdarł się błąd...

A tak na marginesie po 4 losowaniach pod rząd które okazały się kompletną klapą a zawodnicy nie byli nawet przez moment do klubu dziś pojawiła się iskierka nadziei. Jest nim zawodnik którego samo imię i nazwisko powaliło mnie na kolana Co ważne ma on również fajne CU oraz aty w sam raz na skrzydło za jakiś sezon. Jest nim uwaga... Aleksander Czernyszkiewicz (25liter!!!)!!!!
ps. W przyszłości planuje dać mu ksywę "króciutki"

Na pewno nic nie zrobią bo nie mam tych zrzutów ekranu to z jednej strony, a z drugiej co odbiorą zawodnika gościowi który go kupił?? Z tego co widziałem zawodnik poszedł za większą cenę niż ja wtedy oferowałem chyba 14kk i co z tego że bym walczył do 18kk które miałem na koncie przeznaczone na zakup skoro nie dano mi nawet szansy z powodu jakiegoś błędu w odświeżaniu którego nie potrafię udowodnić . Jakby nie patrzeć poprzedni właściciel stracił na tym przynajmniej kilka kk.

No niestety to jest gra i tu wdzierają się błędy. Parę razy miałem przypadki ze nie mogłem licytować bo się coś zawiesziło i gość bardzo dobry poszedł za "grosze". Kolejna rzecz to problemy z serwerem to to już jest przegięcie jeśli chodzi o licytacje. Również nie jednokrotnie wystawiałem zawodników i przez problemy z serwerem poszli po zaniżonej cenie... Błędy dotyczą nas wszystkich i nie pozostaje nic innego jak je jedynie zaakceptować. Ale na pewno jest to irytujące.

Dokładnie. Tyle że teraz jestem"zmuszony" do częstszej penetracji (moje ulubione słowo ) rynku transferowego w poszukiwaniu bramkarza, żeby się kasa całkiem nie zmarnowała .

Pamiętaj dobra "penetracja" nie jest zła Zawsze możesz lepszego bramkarza wychaczyć za niższą cenę! Wtedy będziesz jeszcze dziękował że wdarł się błąd. Życzę powodzenia w "penetracji" rynku transferowego...

Liga by się stała dla mnie na pewno ciekawsza niż tylko czekać na WYJAZDOWE mecze z SILNIEJSZYMI drużynami żeby jakieś punkty zdobyć

To samo miałem po meczu z Tobą

tak tylko że twój przeciwnik jeszcze dostał jakieś kary

Wkurza mnie silnik, jakoś musiałem sobie to odbić Nie mogę tracić dystansu za bardzo do wyższych miejsc

Jaką jakość widzicie u Andrzej Chrust ?

Problem w tym, że ja w każdym meczu łapię milion kar. A już dobiją mnie porażki jedną bramką. Wiem, że jak na ligę mam stosunkowo słabą drużynę, ale 5 z 8 przegranych w lidze spotkań mam jedną bramką. To trochę przegięcie ze strony silnika...

79%
No u mnie jest odwrotnie, do wczoraj byłem drużyną która miała najmniej kar na koncie a tu nagle w jeden mecz 10 kar to jest dopiero przegięcie

Na przyszłość będę o tym pamiętał i już nie zagram z Tobą nisko Ale muszę przyznać sprytne zagranie na które naiwnie dałem się wciągnąć.
To 3 spotkanie które przegrałem prawdopodobnie przez ważność w tym sezonie.

@Kusol 79%

@zitek Chłopaki kumulowali emocje i w końcu poszło w jednym spotkaniu wszystko