Subject: II.2

9 miejsce na koniec sezonu, po fazie play-off. Powrót w nowym klubie do ligi II.2 uważam zatem za udany.

Przespałem play-offy

Pierwszy raz w II.2. Jakos dotad nie bylo okazji albo z niej nie skorzystalem.
Dzien dobry wszystkim, na dobry poczatek sezonu, znajomym z innych lig w hokeju, znajomym z innych sportow w ppm, i tym ktorzy jeszcze nie wiedza jaki straszny czasem ze mnie gadula

Ale juz widze, ze moje gadulstwo nikomu nie ma szansy zaszkodzic, bo nadmiernie to w II.2 rozgadani na forum nie jestescie

kurde! Wyczerpałeś limit postów na ten rok musimy poczekać do stycznia

LOL

232... 231... 230...

jedynka też specjalnie rozgadana nie jest to wbijam tutaj, choć na chwilę
Jakie doświadczenia z pobytu w elicie ?

No, chyba ciut bardziej rozgadana. Chociaz racja - nie to, co kiedys, panie...
Doswiadczenia takie, ze nie ma co liczyc na drapane. Wiedzialem z gory, jak dalem sie wpuscic w awans w poprzednim sezonie, ze jestem skazany na pozarcie (= spadek). Przeslonilo mi oczy jak po kilku kolejkach bylem w top8. I jeszcze na polmetku ze mialem kilkanascie punktow bezpieczenstwa nad grupa spadkowa.
Niestety, znowu sie nie udalo, nawet dostac do barazy.
Tym razem taka roznica, ze o ile w poprzednim pobycie staralem sie oszczedzac jak najbardziej energie (i zabraklo meczow na finiszu zeby doscignac baraze), o tyle tym razem walczylem od poczatku sezonu z kazdym, nawet liderem. No i zabraklo pary na druga polowke.
Wiec nauka taka, ze trzeba to jakos wyposrodkowac.
Ewentualnie szukac wzmocnien, takich na serio, po awansie. Tego jeszcze nie probowalem. Nie mialem na to kasy.

Ale wrazenia - to cos zgola innego niz doswiadczenia. Bylo ** SUPER **. Wiec jak w razie ktos z was da sie raz wpuscic, to nie rozdzierajcie szat. Warto poczuc smak topki. Chocby poo to tylko zeby bardziej o tej topce marzyc. Bo gra nie rozpieszcza okazja do marzen. Trzeba je wyluskiwac tam gdzie sie daja znalezc. Takie moje zdanie po tych ilus tam sezonach w PPM.

Pabloo, ile mam teraz sezonow milczenia na forum, bo zdaje sie troche pojechalem..............

Też jestem podobnego zdania, w końcu gra to ma być przyjemność, odkrywanie nowych doświadczeń-chociaż ktoś może powiedzieć co to za przyjemność oglądać non stop wyniki na czerwono - to już wtedy co się komu podoba.
Nie oznacza to żeby za wszelką cenę "zaliczyć" ligę ale też nie dramatyzować. Ja się kiedyś na poczatku gry dałem wpuścić do II i było wesoło

Nie wiem nie znam się ja tu tylko... gram

ale skoro nikt Cię nie zbanował to znaczy może nie zauważyli że przekroczyłeś limity

A jak sytuacja z "obcymi"

Obcy mają chyba swoje limity, możemy spróbować wyczaić jak wysokie

To by bylo tyle w temacie optymalnych taktyk
Stowka (wszystkie 3 tercje i specjalki trafione). Przy tych samych waznosciach i malej bo malej ale jednak dysproporcji sily. No, prawie. Prawie bramkarstwo wystarczy ze jednak z prawie moze sie zrobic le(d)wie

Co absolutnie nie oznacza zeby moj wpis byl wpisem narzekajacym. Przeciwnie. Ciesze sie, ze przy tak "ledwej" przewadze jednego z zespolow moze wygrac ten troche mniej faworyzowany.

Co jednak nie oznacza ze nie widzialem juz w PPM meczow gdzie nie bylo prawie, tylko zero watpliwosci, a tez koniec koncow wyszlo ledwie

Pogaworzylem zeby odsunac ten moment jak najbardziej w czasie, ale w koncu trzeba sie zdobyc na te slowa -
** GRATULACJE **, Krakowianie.