Subject: II.2

Good luck!!

Prawie byś z tym beniaminkiem grał w 1 rundzie ale wyniki ułożyły się tak że obaj trafiliśmy jeszcze gorzej bo Diablos ma w tej chwili mocniejszy zespół i jest głownym faworytem do awansu( o ile będzie chciał awansować)a mój rywal Polonez to spadkowicz z 1 ligi, który bardzo mocno oszczędzał skład.

chciales powiedziec ze ze mna poszlo by Ci latwiej?

Nie chce cię urazić ale jednak spadkowicz z 1 ligi ma mocniejszy i mniej zajechany skład, co nie znaczy ze uważam że jesteś od niego gorszy. Chodzi tylko o to ze na chwilę obecną jego zespół w moim przekonaniu będzie dla mnie trudniejszym rywalem

trzeba troche wiecej by mnie urazic powodzenia!

no to się cieszę i gratuluję dzisiejszej wygranej.

czyli jednak zagramy ze sobą. Gratuluję wygranej z Diablosem

to nie bedzie rowna walka ale co tam kije w dlon i heja na wroga

sorki za te mecze powodzenia w 1 lidze

no jakoś ci wybaczę ,ale nie spodziewałem się tego. Myślałem że chcesz osłabić moja czujność dlatego zagrałem oba na maxa. Jak by nie patrzeć jako beniaminek osiągnąłem wielki sukces już teraz. Co do pierwszej ligi to jeszcze nic pewnego bo zarówno Halny jak i Korona raczej nie po to walczą na maxa w półfinale żeby odpuszczać finał. Będzie ciężko w finale, ale oczywiście zrobię co się da żeby wygrać. Powodzenia w walce o 3 miejsce. Oszczędziłeś sporo energii a rywale sporo stracili więc powinno być dobrze

Nie ogarniam Playoffów w tym sezonie echhh

Trochę zajechałeś skład w zasadniczym a wiele osób oszczędzało energię...
A mi się podobają te playoffy. Wszystkie cele zrealizowałem, teraz sobie gram w finale, potem jeszcze dodatkowa kasa w barażach wpadnie. W przyszłym sezonie prawdopodobnie będę miał najwyższą siłę w lidze i fajną kasę od sponsorów. Jestem zadowolony

Ty mi tu nie mydlij oczu ronee że odpuszczasz finał i masz zamiar grać w barażach. Do roboty! Jutro kolejne starcie.

Ja nigdy nie odpuszczam bo nie potrafię ale dzisiaj przegrałem i moje szanse na awans mocno spadły tym, bardziej że Ty bardzo chcesz awansować. Dodatkowo posprawdzałem ostatnio 1 ligę pod względem siły drużyn i posiadanych składów i stwierdziłem że po awansie to tam zbytnio nie zaszaleje.Potrzebuje jeszcze z 1 sezon w drugiej lidze żeby w spokoju ściągnąć lepszych graczy. Mój plan na ten sezon zakładał wejście do 8 a potem do czwórki. Wszystko zrealizowałem i jestem mega zadowolony. Czy awansuje czy nie to już nie jest takie ważne. Z jednej strony fajnie by było znaleźć się w końcu w 1 lidze ale z drugiej jak mam po sezonie spaść to mnie takie rozwiązanie mało interesuje. Wolę awansować przygotowany do walki o coś więcej. Nie zależnie od wyniku w finale to i tak mój najlepszy sezon w karierze A kolejny powinien być jeszcze lepszy. Tak więc nie mydlę ci oczu tylko realnie oceniam sytuację. Myślę że jak na beniaminka to i tak osiągnąłem dużo

Bardzo dużo, ale od dawna na to pracowałeś budując stadion i obiekty. Co do tego czy ma się z wszystkimi przegrywać czy walczyć o wyższe cele to bym pozostawił ocenie każdego managera - bo dla jednego celem jest w końcu powąchać I ligę, dla drugiego tam powalczyć, a dla trzeciego odłożyć tam sporo kasy nawet jeśli będzie to opatrzone spadkiem. Niemniej jednak ja nie uważam żeby jutrzejszy mecz był łatwy. Ja w naszej rywalizacji jestem Kostaryką Ty bardziej Brazylią pod względem szans i sił - że się tak kopaną posłużę w porównaniu. Czas pokaże...