Subject: Puchar krajowy / Hokej

Tak czułem zapowiada się dobre spotkanie.

No i po ptokach

Jednak własny lód dał przewagę pomimo że jej nie daje. Mój pierwszy finał lepiej późno niż wcale.
W obu 1/2 finałach zagrano na maxa.
Byłeś wymagającym rywalem ale dałem radę

To dzisiaj mój pierwszy finał, kibice pełni agresji bo już wandale dali znać o sobie
Wszystko ustawione i pozostaje czekać na 18:00.
We wczorajszym starciu ligowym o dziwo na wyjeździe wygrałem (dzisiaj pozostaje powtórzyć ten wynik)

Gratulacje dla rywala. Niestety nie udało się wygrać dzisiaj.

Grande Milanoooo!!! Po bardzo ciężkim meczu udało się po raz pierwszy w historii zdobyć Puchar Polski. Szacunek dla rywali za walkę bo mecz był niezwykle wyrównany. Super, że się udało.

Ciężki ale wygrany 5:3 mecz z wiceliderem 2 ligi hockey.powerplaymanager.c... .
Wyrównałem swój klubowy rekord bo po raz drugi z rzędu awansowałem do 5 rundy krajowego pucharu. Na tym pewnie sie skończy bo jestem pierwszym nierozstawionym zespołem i wpadne na jakiegoś 1-ligowca. Jak narazie z zespołów 1-ligowych odpadły tylko Breloki choć kilka innych ekip też nie miało łatwych spotkań ale jednak awansowały.

No i niestety przygoda z pucharem krajowym została zakończona w tym sezonie.

Ciekawe czy tym razem też wylosuję I-ligowca szanse są 50 na 50

Pewnie mnie

Z Tobą to chętnie się spotkam ale na piwie lub w finale

I wicewersja

Świąteczne niespodzianki w PK, sporo faworytów poległo

No trochę było "dziwnych meczów" w PK czyli połowa z wszystkich.

hockey.powerplaymanager.c...

hockey.powerplaymanager.c...

hockey.powerplaymanager.c...

hockey.powerplaymanager.c...

Opisując mój przypadek patrząc na siłe drużyn to byłem słabszy o około 28 więc faworytem tego meczu z GKS TYCHY OILERS nie byłem ale patrząc na takie aspekty które mają znaczenie w meczach i odgrywają istotne role to: gospodarz spotkania, ważność meczu oraz taktykę za którą szło spore ciśnienie w meczu na moją korzyść a i tak przegrałem ... Silnik gry "już któryś kolejny, kolejny, kolejny ... raz" leci w kulki, nawala, szwankuje. Takie cuda w realnym hokeju sie nie zdarzają ! Coś podobnego do tych czterech występów owszem ale raz na "ruski rok" a nie kilka razy w 112 dniowym sezonie. Żenada i masakra Ta gra coraz bardziej zniechęca do siebie Silnik gry jest niedopracowany w hokeju na lodzie i ma sporo niedociągnięć a co gorsza już tego nikt nigdy nie poprawi ...

Mój mecz wcale nie był dziwny. To było zasłużone zwycięstwo.

Pamiętaj, że w PK nie istnieje coś takiego jak gospodarz, nie ma przewagi własnego lodowiska.