Subject: III.1

Już zapłacił.
1 pkt w zamian za to, że ustąpimy

...a że przekupny jestem ...

ok, koniec spamu

to nie była zapłata a podstęp Wy myślicie że wam coś zapłaciliśmy a My sprzedaliśmy wam 1 pkt w zamian za 2

mógłby ktoś z was kto ma strzał powyżej 30 gwiazdek powiedzieć ile średnio mają wasi zawodnicy w strzale ?

średnio 6 krążków

chodzi mi w umiejętnościach

a przy okazji gratuluje wygranego jutrzejszego meczu i niezielnego (jednak już po dzisiejszym meczu moi będą na obozie )

jeszcze nic nie wiadomo chociaż ten "niezielny" może wygram

w umiejętnościach , ja staram się aby skrzydłowi mieli , ok 50 , obrońcy ok 30

czyli jednak se odpuszczę trenowanie strzału

a co do meczy to nie wiem jak chcesz przegrać z drużyną o sile bota rezerwy ja mam bardzo słabe

A ten podstawowy skład to rozumiem że jedzie sobie potrenować 7 dni bo bym się załapał jeszcze na rezerwy,chociaż jednym rezerwom z tej ligi już nie dałem rady

tak załapiesz się ;D a po meczu z Tobą jeden rezerwowy idzie na handel to jak strzeli Ci bramkę będziesz mógł se go kupić

Nie wiem co się dzieje , dostaje baty od FC Bianconeri ;/

52:09 - Pojedynek pod bandami. Amon Chyliński uderza przeciwnika bardzo mocno i posyła go na lód. Sędzia krzyczy grać dalej, co bardzo nie podoba się Wacław Puławski, który wyzywa Amon Chyliński na pojedynek na pięści, ale ten próbuje uciec. Nieprawdopodobne - bardziej przypomina to Chaplinowską groteskę. Amon Chyliński ucieka wzdłuż band. Tuż za nim jedzie wściekły Wacław Puławski, a na jego piętach siedzą obaj sędziowie liniowi! Kibice są zdumieni! Śmieszny czworokącik jest już w trakcie trzeciego okrążenia lodowiska! Amon Chyliński w końcu ucieka na swoją ławkę zmian. Wacław Puławski zadowolony z pościgu jedzie w kierunku swojej. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem. Kibice będą mieli o czym rozmawiać przez długi czas.

Wygrana 6-4 , dobrze że moja drużyna chociaż w ostatniej tercji zagrała przyzwoicie .

A jak tam u was , ktoś z czołówki stracił dzisiaj punkty ?

Tak, ja

Mój Puławski to jest jednak kozak