Select a country: |
![]() |
Poland |
Na pewno kadra za sezon czy dwa będzie miała wielki pożytek ze Smętka. W końcu doczekamy się bramkarza ponadprzeciętnego.
Wyniki dość dobrze się dla nas ułożyły. W sumie Rosja będzie ostro walczyła o awans, bo pewna jego nie będzie, więc Niemcom nie odpuści. Jeżeli my wygramy ze Słowacją (jednak obiektywnie szanse na to oceniam 20:80%), to powinien być awans dalej.
Zawsze po przegranej jest ostra dyskusja, a jak zwyciężamy to cicho jest
Może wolicie świętowanie oddzielnie?

To jest Polska Stary, tu się ciężko oddycha ;D
Ale co tu świętować. Po jutrzejszym ewentualnie, dziś, to tylko przedłużenie nikłych nadziei.
Ale co tu świętować. Po jutrzejszym ewentualnie, dziś, to tylko przedłużenie nikłych nadziei.
Kosmicznie to wygląda. Następne MŚ trzeba spróbować podobnie. Pierwszy mecz na maxa, a później już tylko b. nisko i mieć energy na walkę o półfinał. W końcu siłę ogólną mamy podobną do Kanady, więc może to jest sposób?!

Ale jest jeszcze nadzieja, jutro być może stanie się cud i wygramy ze Słowakami.
Gratulacje zwycięstwa, Marcin. Może jutro będzie szczęście. Dobrze, że nasza wiktoria dziś, w końcu Kanadę pokonaliśmy

Jest jeszcze inna przyczyna. Wszyscy kadrowicze graja w NHL, tzn w Kanadzie

Ale dziś tu piszę sporo
Ciekawie wygląda sytuacja w naszej grupie, bo pierwsze dwa zespoły mogą sobie zagrać b. nisko, kolejne dwa musza walczyć na maksa, by w ostatniej chwili nie wypaść z ćwierćfinały, a ostatnie dwa też na maksa zagrają, by jednak uzyskać ten awans. Jutro wyjątkowo emocjonujący wieczór nas czeka, ale jeszcze raz podkreślam - mimo, że Słowacy w kiepskiej formie są również, to szanse mamy minimalne. Ja jednak osobiście zrobię wszystko by wygrać i cud, sensacja stała się faktem.

Ciekawie wygląda sytuacja w naszej grupie, bo pierwsze dwa zespoły mogą sobie zagrać b. nisko, kolejne dwa musza walczyć na maksa, by w ostatniej chwili nie wypaść z ćwierćfinały, a ostatnie dwa też na maksa zagrają, by jednak uzyskać ten awans. Jutro wyjątkowo emocjonujący wieczór nas czeka, ale jeszcze raz podkreślam - mimo, że Słowacy w kiepskiej formie są również, to szanse mamy minimalne. Ja jednak osobiście zrobię wszystko by wygrać i cud, sensacja stała się faktem.
eh 4:2 przy takich ważnościach może oznaczać jedno, energia na krytycznym poziomie, cóż trzeba jutro zawalczyć, a nóż się uda
Mogliśmy grać niżej znacznie, ale wtedy nie walczylibyśmy o ćwierćfinał, ale o utrzymanie. A gdyby energy na początku MŚ była wyższa, to i wyniki lepsze z mniejszym nakładem sił by przychodziły. Koło się zamyka. By zajść dalej w takiej sytuacji trzeba było wysoko, ale w pewnym momencie zabraknie gazu i się skończy - chyba że silniczek w końcu spłata nam miłego figla

4 formacja chyba trochę zaoszczędziła energii, więc jutro można by było ją wystawić w meczu czy nawet zwiększyć jej czas gry, ale nad tym to już ty musisz myśleć

Your favorite threads
Newest posts