
Select a country: |
![]() |
Poland |
Jak tu wierzyć w roczniki
jak u18 złoci chłopcy prawie w u20 zlecieli


Taktyka była prosta: 2 mecze przegrać a potem wszystko wygrać zarówno w towarzyskich jak i na MŚ U20 
Ten cud to asystent wymodlił u tych na górze bo ja sędziów załatwiałem u tych na dole
Czesi z brązowym medalem.

Ten cud to asystent wymodlił u tych na górze bo ja sędziów załatwiałem u tych na dole

Czesi z brązowym medalem.
Też chciałem o tym wspomnieć. Widocznie sezon temu nie było nam złoto pisane

Graty
W seniorach szukajcie nowego selekcjonera, bo nie potrafimy nawet wyjść z grupy, a silowo jest okey.
W seniorach szukajcie nowego selekcjonera, bo nie potrafimy nawet wyjść z grupy, a silowo jest okey.
Dachowiec bardzo dobra robota. Portugalia piękny wynik w U18. Szwedzi również ponad oczekiwania.
Seniorzy z grupy wyszli, bo nie grali o spadek tak gwoli ścisłości. Nie udało im się dostać do fazy PO.
Prawda jest taka, że nie mając siły na półfinał obecnie, trzeba mocno kombinować, by tam się znaleźć. Nie tak jak Finowie, którzy mogą mocno zagrac 3 mecze, bo wiedzą, że je wygrają i później reszte do 1/4 finału sobie odpuścić.
Dlatego powróciłem do tego co grałem w 18 sezonie czyli gra na pięć "5" raczej stałych, ale rotacyjnie i grając głównie w meczach na trzy formacje.
Tam gdzie się dało, to z Danią i Hiszpanią trochę energii się zaoszczędziło. Fakt, zszkoda, że Dania doprowadziła do remisu.
Z Finami i Niemcami chciałem powalczyć i zagrał "prawie najmocniejszy skład. Łotyszy odpuściłem, bo wiedziałem, że szans nie ma, więc zagrały trzy najsłąbsze piątki i czekałem na rozwój wydarzeń w grupie.
Przed ostatnim meczem jasne było, że musimy wygrać po dogrywce nawet, ale wygrać, by awansować. Zagrał najmocniejszy skład, graliśmy jak równy z równym, ale pewnie przegraliśmy expem, którego nam jeszcze nieco brakuje. Siłowo było w tym meczu ok, ale jednak Węgrzy, jak się okazało późniejsi vice świata okazali się niewiele lepsi.
Jak pisałem, z każdym sezonem powinno być już tylko lepiej. Dziś widze jak postępuje spadek DK (nawiasem mówiąc nigdy nie lubię tego pierwszego dnia sezonu kiedy wszyscy spadają i trudno do tego przywyknąć) u niektórych miłe, u innych niemiłe zaskoczenie, ale i tak jest dobrze i można na podobnym składzie oprzeć kolejne MŚ.
Ot takie krótkie podsumowanie ostatnich MŚ.
Pozdrawiam
Dlatego powróciłem do tego co grałem w 18 sezonie czyli gra na pięć "5" raczej stałych, ale rotacyjnie i grając głównie w meczach na trzy formacje.
Tam gdzie się dało, to z Danią i Hiszpanią trochę energii się zaoszczędziło. Fakt, zszkoda, że Dania doprowadziła do remisu.
Z Finami i Niemcami chciałem powalczyć i zagrał "prawie najmocniejszy skład. Łotyszy odpuściłem, bo wiedziałem, że szans nie ma, więc zagrały trzy najsłąbsze piątki i czekałem na rozwój wydarzeń w grupie.
Przed ostatnim meczem jasne było, że musimy wygrać po dogrywce nawet, ale wygrać, by awansować. Zagrał najmocniejszy skład, graliśmy jak równy z równym, ale pewnie przegraliśmy expem, którego nam jeszcze nieco brakuje. Siłowo było w tym meczu ok, ale jednak Węgrzy, jak się okazało późniejsi vice świata okazali się niewiele lepsi.
Jak pisałem, z każdym sezonem powinno być już tylko lepiej. Dziś widze jak postępuje spadek DK (nawiasem mówiąc nigdy nie lubię tego pierwszego dnia sezonu kiedy wszyscy spadają i trudno do tego przywyknąć) u niektórych miłe, u innych niemiłe zaskoczenie, ale i tak jest dobrze i można na podobnym składzie oprzeć kolejne MŚ.
Ot takie krótkie podsumowanie ostatnich MŚ.
Pozdrawiam

Your favorite threads
Newest posts