Jednak daliśmy do pieca, jeżeli chodzi o skuteczność rzutów. Do pewnego momentu I kwarty mieliśmy w rzutach za "2" statystykę 0/10, a wrzutach za "3" bodaj 0/5. Nie rozumiem, jakim cudem to można było przegrać aż 43 punktami. Jeszcze drobną porażkę mógłbym zrozumieć, gdyż Francuzi istotnie dobrze ustawili, ale za goblina, nie żeby aż tyle. Może to dlatego, że miałem wczoraj istną kumulację pecha w PPM, albowiem w piłce nożnej przegrałem mecz, na który (według mnie) dobrze zestawiłem taktykę.
