Seleziona una nazione: |
![]() |
Polonia |
Czytaj uwaznie. Nie wiem dlaczego ciagle piszesz o pilkarzach typu Olisadebe, Roger itp jak sam napisalem ze nie jestem zwolennikiem takich kandydatur. A co Polanskiego to znajdz mi prosze ten wywiad gdzie wypial sie na Polske. Dla ulatwienia dodam ze swego czasu ten temat byl poruszany w Cafe Futbol i okazalo sie ze nie powiedzial tam "nie chce grac dla Polski", "nie zagram dla Polski" itp. Poszukaj, chetnie go przeczytam, ba, przyznam Ci wtedy racje.
Liczy się dobro reprezentacji NARODOWEJ. Zapominasz o ważnym słowie. Lige Mistrzów już masz, po cholerę kradniesz mi mecze reprezentacji. Tam Legia może grać z Obraniakiem i Murzynkiem Bambo nawet jeśli ma ochotę.
"kawie czy herbacie" też był kiedyś w sobotę wywiad
Tylko to jest właśnie problem z polską mentalnością. Perquis dziś jest najlepszym polskim obrońcą, mówię tak nie dlatego, że kibicuję jemu i kadrze, czy też jestem zwolennikiem "farbowanych lisów", tylko oglądałem mecze Sochaux z jego udziałem. W tym sezonie cały zespół ma znaczny spadek formy, ale i tak na jego tle Damien prezentował się nieźle. W tamtym strzelił 6 bramek, a jego zespół grał latem w Lidze Europy. Ma wiele atutów jako stoper: świetnie gra w powietrzu, ma dobre długie podanie, jest przydatny przy wyprowadzaniu piłki i asekuracji. Swoim charakterem i charyzmą ma wpływ na kolegów z bloku obronnego- od dawna brakowało nam takiego "szefa" w środku obrony. On dopiero kilka meczów w tej kadrze zagrał, a już nieźle sie w nią wkomponował i wiele dobrego w nią wniósł- zobaczmy chociaż jego debiut w meczu z Niemcami, gdyby Głowa nie sabotował bylibyśmy może na 0 z tyłu. To świetny zawodnik, o czym przekonacie się na EURO. Tak samo jest z Obraniakiem, do niego rzeczywiście można się przyczepić, że nie nauczył się choć paru słów po polsku bo miał na to czas. Obu łączy to, że od początku deklarowali chęć gry dla Polski. Oboje także byli w kręgu zainteresowań selekcjonera Francji, grali w młodzieżowych reprezentacjach, zanim nasi skauci ich nie wypatrzyli. Z Boenischem i Polańskim sprawa wygląda o tyle inaczej, że powiedzmy tak, Polska nie była dla nich pierwszym wyborem i zdecydowali się na grę dla nas jak nie otrzymywali powołań od Loewa. Ale to za nami. Teraz grają dla Polski i dają z siebie wszystko. A wszystkich: Perquisa, Polańskiego, Obraniaka i Boenischa łączą polskie korzenie. Trochę tej wojowniczości polskiej we krwi mają i miejmy nadzieję, że na euro pokażą charakter i zagrają na 200% żeby przekonać tych wszystkich malkontentów i defetystów.
A guzik mnie obchodzi czy umie mówić po polsku, czy nie! Ja umiem mówić po hiszpańsku, a Hiszpanem nie jestem!
Choćby zagrali w finale a Obraniak strzelił w nim hat-tricka to powiem: Won z kadry francuski pomiocie.
Choćby zagrali w finale a Obraniak strzelił w nim hat-tricka to powiem: Won z kadry francuski pomiocie.
Chodziło mi oczywiście o to, że jest najlepszym stoperem. A zapomniałem dodać Matuszczyka, choć tu sytuacja jest jasna- urodził się w Polsce i nie przyjmował zaproszeń na konsultacje niemieckiej młodzieżówki- od początku mówił, że chce grać dla Polski. Co do niego- ma talent, ale źle wybrał przenosząc się do Fortuny, gdzie szczęście mu nie sprzyja i gra jeszcze mniej niż w W FC Koeln. Na miejscu Franka powołałbym za niego Czarka Wilka, który ma świetny sezon w Wiśle
To już jest szowinizm. W dodatku głupi i nieuzasadniony. Ale trzymajmy się tematu. Ty masz swoje zdanie, ale jest ono spowodowane sympatiami bądź antypatiami narodowościowymi. Ja- charakterem i umiejętnościami piłkarskimi. Oczywiście, poczucie przynależności jest ważne, ale, przepraszam z góry- gówno mnie to obchodzi, że piłkarz wychowany w niemczech powie w wywiadze, że kocha polskę i dałby sie za nią pokroić- wolę niech nic nie mówi, a pokaże na boisku że jest wart bycia reprezentantem Polski
Francuski pomiocie? LEMING?
ok, koncze dyskusje bo na takim poziomie to nie ma sensu.

Nie chodzi o to ile razy to obejrzałeś tylko o twoje podejście: "powiedzieli to w 'kawa, czy herbata' więc musi to być prawda"
Nie powiedzial ze musi to byc prawda, powiedzial ze byl wywiad w "Kawa czy herbata"...czytaj ze zrozumieniem.
Wszystko fajnie ale powiedz mi co przemawia za powołaniem Boenischa do kadry? Podobnie ma się rzecz z Perqisem (tak to się pisze?) Boenisch zagrał w tym sezonie z 90 minut? I ma dostać powołanie kosztem innego zawodnika, który zapiernicza cały sezon? Ten Francuz jest również niewiadomą ogromną po tym jak doznał kontuzji.
Boenisch nie jest w rytmie meczowym. Trenuje regularnie, jest zdrowy i obok Wawrzyniaka jest jedynym lewym obrońcą klasy reprezentacyjnym. No bo któż inny? Sadlok? Czy szukać innych dziwniejszych rozwiązań, np. z wolnym Dudką? Poza tym wątpię czy go smuda wystawi w podstawowym składzie, sądzę, że prędzej Wawrzyniak wyjdzie na grecje. Perquis dochodzi do zdrowia i być może zalapie się na ostatnie kolejki ligi francuskiej, po zakończeniu rozgrywek Ligue 1 jeszcze trzy tygodnie do EURO, więc tu jest sprawa otwarta. Poza tym powiedz mi, czy nie było kontrowersji jak Leo powoływał niegrającego Smolarka, Krzynówka czy Żurawskiego? Na Janasa zwalili się wszyscy, bo nie powołał niegrającego i niestrzelającego Franka na Mundial, Engel do Korei nie wziął Iwana, niegrającego co prawda ale będącego "szefem" tamtej drużyny. Zawsze są jakieś kontrowersje. Na obu wspomnianych przeze mnie turniejach Polacy mieli dość silne kadry, ale wielu zawodników nie było podstawowymi, a jeśli już byli to nie w takich klubach, w jakich są dziś podstawowi gracze obecnej kadry. Zobacz tylko: Piszczek, Kuba, Lewy z Dortmundu, Obraniak z Bordeaux, Perquis z Sochaux, Dudka z Auxerre, Wasyl z Anderlechtu, Grosik z Sivassporu, Szczęsny z Arsenalu, Polański z Mainz, Rybus z Tereka Grozny. Jedynym Podstawowym zawodnikiem z naszej ligi jest Muraś z Lecha, który też dwa sezony spędził w Rubinie i grał tam w lidze mistrzów z Barcą. Mamy naprawdę silną 11, zmiennicy na kilku pozycjach też są. Wakat w środku obrony i w ataku. Naprawdę nie jest tak źle.
I tuoi topic preferiti
Post piu recenti