Hehehe

.O ile w hokeju ma to jakieś uzasadnienie (mecze w latach 60-70 jak Polska grała w Dywizji A) i dostawaliśmy regularnie baty po 10:0 ,a największy wynik to 20:1 w plecy. Graliśmy z nimi kilkadziesiąt razy, a wygraliśmy raz (6-4 w Katowicach), od kiedy Polska przestała grać regularnie w Dywizji A, a następnie prawie wcale, to nie mieliśmy szans skonfrontować się z Nimi, co jest naturalne, ponieważ Rosja nie spadła ani razu. Jeśli chodzi o piłkę nożną, to wybrałbym jako największych wrogów Anglików i Niemców.