Saat:

Sizin komanda:
Əlaqə
Public account
  PRO zona
1330 kredit
Kredit almaq
Siz ümumi hesabada yerləşirsiniz. Əgər oyuna başlamaq və ya bizə qoşulmaq istəyirsinizsə, o zaman daxil olmalısınız. Əgər siz yenisinizsə, əvvəlcə qeydiyyatdan keçməlisiniz.

  PowerPlay Jurnal

Puchar Polski w decydującej fazie! Zostało osiem drużyn!


Dwa mecze na szczycie w Pucharze Polski. Bo jak inaczej określić spotkania, gdy najwyżej rozstawiona drużyna pierwszego koszyka gra z najwyżej rozstawioną drużyną koszyka drugiego? Co więcej, drugi pod względem rozstawienia zespół pierwszego koszyka gra z drugim zespołem koszyka drugiego. Musiało się dziać. A czy działo się faktycznie? Zapraszam na podsumowanie 1/8 finału krajowego pucharu!

Najwyżej rozstawiona drużyna rozgrywek, czterokrotny zdobywca Pucharu Polski, HDT Hockey Dream Team podejmował przed własną publicznością zespół ONLY KTH. Walkę o mistrzostwo kraju (HDT) i walkę o awans do najwyżej klasy rozgrywkowej (KTH) obaj panowie dzisiejszego wieczoru odłożyli "na jutro". Chyba tylko z przyzwoitości nie włączyli piątego biegu ważności. Na papierze zdecydowanie dominowali gospodarze. Komanch (HDT) swoją czwartą formacją przewyższał najlepszą piątkę Jacka77 (KTH). Mimo to powiedzieć można, że Kryniczanie w drugim koszyku znajują się tylko ze względu na niedawno wprowadzony system rozstawienia klubów w pucharze, najwyższą wagą honorując poziom ligowy, na drugim miejscu stawiając natomiast średnią ocenę drużyny, bo jednak pod tym względem kilka drużyn pierwszego koszyka ONLY KTH bije na głowę. Zasady były jednak wszystkim znane. Nie jest niespodzianką także figlarność losu, który w pary połączył dwa najwyżej rozstawione zespoły swoich koszyków. Miał być hit. Czy był? Trudno powiedzieć. Po starciu gigantów oczekiwać trzeba było emocji do ostatnich sekund, a nie o tym świadczy raczej jednostronne 5:0, bo takim właśnie wynikiem zakończyło się to spotkanie. Z drugiej strony dobrze dla widowiska, że ostatnie gwoździe wbijane były w ostatniej tercji. Szkoda- ze względu na widowisko- że nie w drugą stronę.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.

 

Zapominają o lidze pierwszoligowcy. Zresztą, od jakiegoś czasu pojawiają się głosy, że w Pucharze Zdobywców Pucharów łatwiej o punkty do średniej oceny. Łatwiej o zwycięstwa, łatwiej o awans z grupy, łatwiej na drabince. Jest po prostu niższy poziom. Zdarzają się "mocni tego świata", jednak w Lidze Mistrzów występują oni statystycznie częściej. Skoro celem są rozgrywki międzynarodowe, a jest się już w 1/8 finału, to czemu się o nie faktycznie nie postarać, odkładając bój o Ligę Mistrzów "na czarną godzinę"? Z myślą o PZP przystąpił do tego spotkania MarcinK, ale też zapewne nie bez respektu dla rywala. O tym, że pod względem rozstawienia drugą drużynę pierwszego koszyka czwartkowe losowanie połączyło z drugą drużyną drugiego koszyka pisałem już na wstępie. Zasiedziało się KS Killers w II lidze i chyba czycha tylko, by w roli beniaminka zdobyć mistrzostwo Polski. W czasach, gdy mówi się o zbyt dużej przepaści między najlepszymi drużynami poszczególnych poziomów wydaje się być to niemożliwe- a jednak. Co ciekawe, tak się składa, że pierwszy jako beniaminek mistrzostwo Polski zdobył Duck's Masta Squad, czyli pucharowy rywal Killersów i jednoczesny gospodarz spotkania. MarcinK (Duck's), o czym wspomniałem wcześniej, podszedł do rywala z respektem. Paulek01 (Killers) natomiast z lekką lekcewagą. A może po porstu z niższymi ambicjami na międzynarodowe puchary, chociaż gdy trzeba było gonić wynik, dołożył dwa krążki do zaangażowania. Na nic to się jednak zdało i wynik 4:2 kolejną rundą premiuje Duck's Masta Squad.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.

 

Kolejne spotkanie już bez takich emocji. Przynajmniej na papierze, bo na tafli mimo wszystko się działo. Bo na ten przykład gospodarz kolejnej pary, BTS Mokre, to na papierze klasa sama w sobie. A w porównaniu z klasą wtorkowego rywala- klasa dwie klasy wyższa. Przed meczem wynik raczej jednostronny. Mimo, że HC Steelheart Ravens 09 z pucharu wyeliminował najpierw drużynę MOO YOUNGSTERS, po czym rozprawił się w dogrywce z pierwszoligowymi Burakami, nie mógł budzić zbytniego respektu. Budzić go natomiast mogła ważność spotkania, której od kilku pucharowych rund CraCK84 (Steelheart) nie zmniejsza, a i z przyczyn wiadomych także nie zwiększa. Miał tego świadomość Motyka (BTS) i jak na "geniusza taktyki" przystało- reagował. Remis po pierwszej tercji nie mógł być pomyślnym prognostykiem losów tego spotkania z perspektywy gospodarzy. Dwie kolejne tercje oba zespoły zagrały więc już czystymi siłami drużyn, a mimo to BTS Mokre miał problemy. -Kurcze, ale trudny mecz!- zdawał się krzyknąć z boksów Motyka, chwilę po czym miejscowi wyszli na prowadzenie, którego do końca spotkania już nie oddali.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.

 

Zeszłotygodniowe pucharowe rozstrzygnięcia wywołały dyskusję na forum na temat "Energii i jej roli w pucharze Polski". Jednym z jej przewodniczących był Bodziowlodek. -Nie oszczędzam energii, w tamtym sezonie grałem ostrożnie energią, lecz nic mi to nie dało, więc w tym sezonie nie widzę potrzeby takiego oszczędzania.- przedstawiał swoje racje manager dużyny Plon Bodzio. Wydawało się więc, że gdy na rozkładzie widniała drużyna KS Crusaders, goście pokuszą się o najwyższy stopień zaangażowania. Nie pokusili się jednak, ale swoim występem zmusili do "wysokiej" ważności w ostatniej tercji niekwestionowanego faworyta tej pary. O awansie gospodarzy zdecydowały trzy serie rzutów karnych.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.

 

Dużym spokojem wśród drużyn z czołówki wykazał się mistrz Polski, mimo, że rywal przez całe spotkanie wydawał się być nadpobudliwy. Z jednej strony zmaksymalizowanie swoich szans najwyższym zaangażowanie ze strony STS Snk, z drugiej- obniżenie ich grając ćwierć spotkania słabiutką czwartą formacją. Nie jest to jednak problem drużyny SMART-MOTO Team, która po okazałym 6:0 i stosunkowo niksiej stracie energii cieszy się z awansu do kolejnej rundy. Jedyną zagwostką dodgera (SMART-MOTO) po dzisiejszych rozstrzygnięciach może być świadomość awansu czterech wyżej rozstawionych ekip, co w efekcie przenosi go do drugiego koszyka. Jedno jest pewne- hitem kolejnej rundy będzie spotkanie, w którym w roli gości wystąpi SMART-MOTO Team właśnie.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.

 

Rozstrzygnięcie kolejnej pary wypadałoby okrzyknąć niespodzianką, jednak byłaby to chyba przesada. Jeszcze nie tak dawno oba zespoły toczyły rywalizację na zapleczu Ekstraligi. I mimo, że w chwili obecnej Szczawiki są wiceliderem na najwyższym szczeblu, a Hubi Pro Club 1990 nadal toczy boje na drugoligowym froncie, to siłą drużyny oba kluby od siebie nie odstają. Zdecydować mogła ważność- i wydaje się, że zdecydowała. Nieco inne zdanie na temat prawidłowości rozstrzygnięcia zdaje się mieć jednak Grabciu. -Trochę się dziwię bo majęc silniejszą drużynę i najlepszy chyba układ taktyk powinien być lepszy wynik, nawet przy bardzo wysokiej waznosci rywala. Ale widać miało być inaczej.- wypalił na gorąco manager gospodarzy. -Taktyki wyczułem idealnie ale nie spodziewałem się bardzo wysokiego zaangażowania przeciwnika. Zresztą i tak bym nie dał wyższej ważnosci- musi coś zostać na PO. -podsumowuje Grabciu. Tak czy inaczej Hubi Pro Club 1990 to jedyny zespół drugiego koszyka, który wtorkowym wieczorem uzyskał awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.

 

Sporą pewnością siebie wykazał się Bollywood Stars. Niepewne miejsce w czołowej "ósemce" Ekstraligi wymusiło rozpoczęcie spotkania na "niskich" obrotach. Z drugiej strony udało się uniknąć najsilniejszych rywali podczas losowania, a przewaga jakości nad mdcTeam Nowy Targ jest niepodważalna, stąd można się było pokusić o wyjściowe zaoszczędzenie energii. Dwa stopnie wyższa ważność Miednica (mdcTeam) dała się jednak we znaki gospodarzom już po pierwszej tercji, którzy przegrywając zmuszeni zostali do dołożenia jednego krążka zaangażowania. Ta zmiana ustawiła już mecz po myśli dobrego (Bollywood). Zwycięstwo 4:2 i awans gospodarzy. Goście mogą skupić się już tylko na lidze i z myślą o braku straty kolejnych punktów energii w krajowym pucharze powalczyć o awans do Ekstraligi.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.

 

Podsumowanie rozpoczęliśmy najwyżej rozstawionymi drużynami, kończymy natomiast rozstawionymi najniżej. Bo statystycznie najsłabszemu zespołowi pierwszego koszyka przydzielona została statystynie najsłabsza ekipa koszyka drugiego. Obie drużyny musiały być zadowolone z losowania. W roli gości wystąpili SKORUMPOWANI, którzy są jedynym przedstawicielem III ligi. 13-punktowa przewaga radexa (SKORUMPOWANI) w swojej lidze i raczej niezagrożony awans nie skusiły gości do większego ryzyka i zmaksymalizowania szans kosztem energii. Możliwe były zmiany ważności przy określonym przebiegu meczu, jednak czyżby nie potoczył się on tak, aby ważność gości uległa podwyższenuiu? Jednobramkowe prowadzenie drużyny WKS Drednor Wrocław po pierwszej tercji zdawałoby się być niewystarczające do podwyższenia ważności? Najpardopodobniejszym rozwiązaniem jest jednak zupełny brak włączenia takich zmian. W spotkaniu poprzedniej rundy SKORUMPOWANI przegrywali po pierwszej tercji jedną bramką i wtedy ważność uległa zmianie, a tej uległ także wynik (podsumowanie tamtego spotkania zobaczyć można tutaj). Niewykluczone, że podobnie potoczyłyby się losy i tego spotkania. A tak- wykluczony z rozgrywek został radex.

Aby zobaczyć podsumowanie tego spotkania, kliknij tutaj.





Məqalənin reytinqi: Pis - Orta - Əla     Unikal seyrlər: 105

Facebook da dərc etmək   Twitter də dərc etmək   MySpace də dərc etmək