Częściowe rozwiązanie kazusu dotyczącego rozkładu treningu dla rzucających obrońców.
Tło:
W ramach aktualnie trwających Mistrzostw Świata porównywałem ratingi różnych zawodników. W toku tych prac wyszło, iż Polacy na kilku pozycjach zdecydowanie odstają od światowej czołówki. Zwłaszcza daleko w tyle pozostajemy za światem na pozycjach rzucającego obrońcy i silnego skrzydłowego. Dzisiaj nasze zachmurzone niebo zostało rozjaśnione. Wiemy już co poprawić, aby było chociaż nieco lepiej.
Za materiał badawczy posłużyło mi czterech następujących zawodników:
* Paweł Solecki
* Szymon Adamczyk
* Artur Kusiak
* Nigmunds Saderis
Co prawda ujawniłem tutaj atrybuty tych zawodników, jednakże praktycznie każdy może sobie przeskanować tych zawodników, więc nie stanowi to jakiejś wielkiej tajemnicy.
Oto krótka rozpiska i materiały poglądowe:
bankfotek.pl/image/190173...
Wszystko zasadniczo pokrywa się z moimi sądami, które wyrażałem przed dokonaniem tego prostego badania.
Polacy są niewolnikami zarówno jakości, jak i automatycznego treningu. Po prostu jesteśmy zbyt wygodni. Bardzo lubimy, gdy szybko nabija się CW. Nie przykładamy należytej wagi do rozkładu. Rozkład jest w naszej podświadomości na miejscu drugim. Na tym koniec końców cierpimy. Również nie doceniamy roli drugorzędnych atrybutow w kwestii budowania poziomu zawodnika, a to poważny błąd.