Masa:

Pasukan anda:
Komunikasi
Public account
  Zon PRO
1330 kredit
Beli kredit
Anda berada di dalam akaun orang ramai. Jika anda ingin bermain permainan ini atau sertai perbincangan, anda harus daftar masuk. Jika anda pengguna baru, anda mesti mendaftar terlebih dahulu.

  Majalah PowerPlay

Komanch selekcjonerem - dobry wybór?


Komanch selekcjonerem - dobry wybór?

Minęły już ponad dwa tygodnie od wyników wyborów na selekcjonera reprezentacji Polski. Emocje zniknęły, społeczność zajęła się rozgrywkami ligowymi, pucharem polski, a także dyskutowaniem na temat nowego silnika. Wielu się teraz pewnie dziwi "Czemu artykuł o tym wychodzi tak późno?", ale to naprawdę lepszy termin. Bo w o wiele mniejszym stopniu ulegamy już emocjom, możemy ocenić tą sytuację o wiele lepiej.

Na początek przypomnijmy wyniki wyborów:

1. komanch - 284 głosy;

2. zitek - 164 głósów;

3. cichy90 - 56 głosów;

4. Dachowiec - 17 głosów;

5. Gits - 14 głosów.

Jak widać komanch miał dużą przewagę - aż 120 punktów nad zitkiem, który został jego asystentem i 228 nad trzecim cichym90. Łącznie oddano 585 głosów, tak więc nasz aktualny selekcjoner dostał aż 48,5% wszystkich głosów! Patrząc na swojego asystenta ma on jednak dość 'marne' osiągnięcia ze swoim zespołem. Co więc sprawiło, że Komanch miał aż tak dużą przewagę?

- Rozkładu głosów w wyborach można było się mniej więcej spodziewać na podstawie rozkładu ilości menadżerów, którzy wcześniej wspierali danego kandydata w jego profilu - mówi już sam Komanch. - Oczywiście ilość głosów jakie otrzymałem była spora, w ogóle stosunkowo dużo osób brało udział w głosowaniu, jeśli realnie patrząc na menadżerów aktywnych chociażby na forum. Sama przewaga nad pozostałymi kandydatami może nie aż tak mnie zaskoczyła, co ilość głosów, oczywiście na plus.

Pytaniem jednak zostaje, co sprawiło że komancha wspierało aż tylu managerów? Na pewno duża część społeczeństwa zna Komancha z prowadzenia drużyny hokejowej, jego drużyna HDT Hockey Dream Team między innymi zwyciężała już w lidze III.1, II.1 i I.1 a także zdobywała trzykrotnie Puchar Polski. Ale mimo wszystko, uważam, że to nie jest to. Jak pewnie wie większość osób oczytanych z forum, już kilka sezonów temu powstała baza możliwie najlepszych polskich zawodników, którą stworzył właśnie komanch. Dzięki temu nie tylko znał większość najlepszych zawodników, którzy tworzą teraz trzon reprezentacji, ale także pokazał społeczności, że nie oleje reprezentacji. Że będzie spędzał z nią cały swój wolny czas. Albo przynajmniej większość. ;)

W tej bazie Komanch wprowadził już także w pewnym stopniu rozkład atrybutów (pamiętne łapki), jednak jeszcze w mowie przedwyborczej nie chciał powiedzieć, jaki jest jego zdaniem najlepszy. Może nie chciał niczego podawać przed nowym silnikiem? Nie wiadomo, ale wiemy za to, że zitek preferuje rozkład atrubutów 100//60//45//35. Dlatego uznałem, że warto zadać pytanie na te temat:

- Preferowany rozkład atrybutów był mniej więcej znany już 2 sezony temu, kiedy to powstała pierwsza baza dla zawodników. Tam też na podstawie "rączek" można było sobie tak ustawić trening zawodnika, aby nie był to 1-no czy nawet 2-wu skillowiec, a miarę porządnie rozłożony gracz. Na dzień dzisiejszy niedużo się w tej kwestii zmieniło, proporcje zostały minimalnie podniesione, w sensie atrybuty poboczne nabrały większego znaczenia. Nie praktykuję sztywnego rozkładu, a zawodnik, który w klubie trenuje w okolicach 100-65-50-30, jest dla nas (ja i zitek) prawidłowo rozłożonym. Oczywiście menadżerowie kadrowiczów mają swoje własne pomysły na trening i np wartość drugorzędnego głównego atrybutu trenują w granicach 70; w takich przypadkach nie ingerujemy, małe odchyły, zwłaszcza w górę są jak najbardziej normalne i dopuszczalne - odpowiada wyczerpująco selekcjoner, by po chwili dołożyć jeszcze kilka zdań na ten temat. - Jeśli chodzi o sprawę trenowania atrybutów dodatkowych, czyli np obrony u pomocnika. Póki co nie zwracamy na nie uwagi, dlaczego? Głównie dlatego, że nawet jeśli atrybuty te są w jakiś wartościach, proporcjach zawodnikowi potrzebne, to na obecnym etapie gry, każdy zawodnik taką wartość najzwyczajniej posiada. Kiedy wartość atrybutu podstawowego będzie się kształtowała w okolicach powiedzmy 300, wtedy ewentualnie należałoby się dłużej zastanowić, czy trenować te "dodatki" i w jakich proporcjach, 15-20%? Obecnie dużo ważniejsze jest utrzymywanie atrybutów pobocznych na wysokim poziomie.

Jednak zostawmy już wybory. Bo jak tu oceniać Komancha po działaniach przed wyborami, kiedy mamy już pierwsze rezultaty jego pracy po wyborach? W kadrze znajduje się już 30 zawodników, część z nich rozegrała już po 2 mecze w białoczerwonych barwach. I to właśnie te mecze pokazują najlepiej, w jakim kierunku zmierza kadra. W pierwszym z nich wygraliśmy 2:1 z Serbią, a w drugim przegraliśmy niefortunnie 3:4 z Ukrainą. Oba mecze jednak różniły się od siebie - w pierwszym  graliśmy 4-3-3 z defensywnym środkowym pomocnikiem i trzema środkowymi napastnikami i pojawiały się wtedy głosy, że wobec dobrej formacji ataku i słabej linii pomocy jest to optymalne ustawienie dla naszej reprezentacji. Ku zdziwieniu wielu, w drugim meczy zagraliśmy za to klasycznym 3-5-2. Co spowodowało aż tak drastyczną zmianę?

- Odpowiedź jest prosta i krótka - pisze na ten temat komanch - chcemy wypróbować kilka różnych ustawień. Gramy mecze towarzyskie i traktujemy je testowo. Nie było żadnej drastycznej zmiany, tylko zaplanowana i oczywiście będą kolejne. Faktycznie mamy w tej chwili powołanych 30 najporządniejszych - jak dla nas - i najlepiej nadających się do kadry zawodników. Do eliminacji chcemy jeszcze przyjąć 2 obrońców i może jednego napastnika, 2 miejsca zostawimy wolne na jakiś nagły przypadek. Nie chcę tutaj na forum głosić (po co konkurencji ułatwiać), która formacja u nas kuleje, a która wręcz przeciwnie, powiem tylko, że po ostatnich powołaniach wygląda to ciekawiej niż się spodziewaliśmy.

Jak widać nie ma się czego bać, reprezentacja po prostu naprawdę bardzo porządnie pod względme taktycznym wykorzystuje mecze towarzyskie. Widać, że nie bedziemy starali się tylko wykrystalizować najlepsze ustawienie pod naszych zawodników, ale wykorzystać także słabe strony przeciwników, co jak każdy grający tutaj dłużej wie, jest dobrym pomysłem. I to chyba będzie najtrudniejsza część pracy selekcjonera. Bo wybrać najlepszych zawodników każdy by potrafił, w końcu to manager w którym są liczby a nie rzeczywisty świat. Bo ustawienie taktyczne jest tym, co w tej grze jest na razie najmniej odkryte. Są wprawdzie osoby, które w mniejszy lub większy sposób próbuję rozgryźć silnik pod tym kątem, tak jak np. Gits, który ostatnio wygłosił dość mocne tezy. Jednak póki co żadna z jego tez, ani z innych nie została jeszcze potwierdzona i pewne są tylko ogólniki z przewodnika.

- Gits szaleje i chwała mu za to - mówi już na sam koniec selekcjoner - temat taktyk odżył na forum, żeby nie powiedzieć, że przechodzi oświecenie. Podchodzimy do jego teorii z dużym dystansem. Jesteśmy menadżerami z dużym doświadczeniem i mamy swoje spojrzenie oraz pomysły na tą grę. Myślę, że głównie tego będziemy się trzymać. Tezy Gitsa są z pewnością kontrowersyjne, sam autor je tak określił. Możliwe, że nawet jakaś cześć nich odpowiada prawdzie. Nie sądzę jednak, aby testowanie ich na reprezentacji było dobrym pomysłem.

Jeśli przed tym artykułem był jeszcze ktoś kto wątpił, czy komanch to osoba na odpowiednim miejscu, to mam nadzieję że zmienił zdanie. Bo ja jestem pewien, że pod jeg wodzą reprezentacja Polski osiągnie wszystko, co będzie w stanie osiągnąć. Po części będziemy mogli zobaczyć to już dzisiaj, podczas kolejnego meczu towarzyskiego, tym razem z Czechami. Jaką strategię tym razem przygotuje nam komanch? Przekonajcie się sami, już dziś o 20.00!





Rating rencana: Menyedihkan - Normal - Cemerlang     Pemandangan unik: 365

Kongsi di Facebook   Kongsi di Twitter   Kongsi di MySpace