Majalah PowerPlay

Jako kraj często jesteśmy wyróżniani przez twórców PPM. Częściej niż inne kraje. Właściwie to tylko my jesteśmy wyróżniani. Pytanie, czy umiemy za to wyróżnienie podziękować? Czy umiemy odwdzięczyć się za zaufanie i wykonać coś w należyty sposób? Czy władze projektu PPM powierzając nam odpowiedzialne, a zarazem zaszczytne zadanie, będą mogli kiedykolwiek krzyknąć: "dobra robota, tego oczekiwaliśmy!"?

Jakiś czas temu postanowiono zorganizować serię turniejów kredytowych, w których do wygrania oprócz sporej ilości kredytów, jest także gra 'Dragon Age' na PS3. Pierwszy turniej został zorganizowany oczywiście dla nas. Okres zgłaszania drużyn minął w tym tygodniu: bardzo miło jest nam ogłosić, że turniej w Polsce nie odbędzie się! 
Nie potrafiliśmy zebrać 32 drużyn! Głupich 32 drużyn! Teraz tylko czekać, aż ośmieszą nas Niemcy, Finowie, Węgrzy, Rosjanie, Szwedzi... Nagroda do Polski nie trafi. Oczywiście, musieliśmy spaprać sprawę. 

Niech tam. Zaufano nam po raz kolejny. W Polsce, w Krakowie odbędzie się zjazd. Pierwszy oficjalny zjazd PPM. Spotkanie z twórcami projektu oraz z tworzącymi ten projekt managerami z całego świata, z nami. Omówienie ważnych kwestii i przyszłości projektu. W Polsce! Nie w kraju gospodarzy projektu. Nie na Słowacji, nie w Czechach. W Polsce! Blisko granicy, ale to jednak nam powierzono to zaszczytne zadanie. Niestety, robimy wszystko aby spaprać po raz kolejny. 

Spotkanie planowane w dniach 19-20.11 nie odbędzie się na chodniku przy hydrancie. Wiele czasu, wysiłku i zaangażowania kosztowało nas znalezienie miejsca - dobrej jakości klubu, za jeszcze lepszą cenę. Udało się! Co więcej, nie płacimy za stołki, za wynajęcie same w sobie. Płacimy wyłącznie za to, czego skosztujemy. 2500 złotych to jednak kwota jaką koniecznie musimy wydać w barze i jednocześnie kwota, za jaką możemy się przez cały czas trwania spotkania do woli częstować. Odpowiedzialność za organizację spotkania wziął na siebie kapitan polskiego zespołu PPM, Deadlok. Nie zastanawiając się długo wziął na swoje barki rachunek w wysokości 2500 złotych. Wziął z osobistym przekonaniem, że i tak sporą część pokryć będzie musiał z własnej kieszeni (i tu się na Polakach oczywiście nie zawiódł!). Ale wziął też z przekonaniem, że jeszcze większą część uda się pokryć wspólnie- wspólnie, czyli z nami, z organizatorami spotkania, z managerami, którzy z tym projektem czują jakąkolwiek więź. Tu się niestety zawiódł... 

Rachunek jest prosty. Do zapłaty jest ogólnie 2500 złotych. Zebrać należy 1000, ponieważ na pokrycie reszty kosztów mamy już wstępne plany. Wpłaty, co prawda dobrowolnej, bo dobrowolnej, dokonały 4 osoby i dla tych osób przeogromne dzięki. Na chwilę obecną mamy 350 złotych. Do tysiąca brakuje 650. Nam, w te kilkadziesiąt osób, które obok PPMa nie przechodzą obojętnie, z pewnością łatwiej będzie złożyć się po te 10, 20 złotych, niż Deadlock sam miałby wyłożyć z portfela sześć i pół stówy. Nie oszukujmy się, nie są to małe pieniądze. My natomiast niewiele odczujemy. Łyk coli dziennie mniej. Jeden papieros mniej. Jedna zgubiona dycha, dwie dychy wyprane. Nie odczujemy tego. Grasz z kolegami? Dajcie coś od siebie, grupą, przelicytujcie się. 
Prawda jest niestety przykra. Jeżeli nie damy rady, zjazd nie odbędzie się. Jeżeli znów nie damy rady... 

Mamy nadzieję, że osoby wybierające się na zjazd są same z siebie zobowiązane do gestu chociaż tej najskromniejszej wpłaty. Większość z nas jednak nie przyjedzie. Mimo, że by chciała uczestniczyć w tak ważnym wydarzeniu, dla projektu ale i dla nas jako społeczności, to z różnych względów nie może- to apel także do tej grupy. 
To apel także do tych, którzy zdają sobie sprawę z tego, że choćby chcieli, to nie są w stanie dotrzeć na spotkanie. Dołóżmy tą cegiełkę, kilka złotych, i poczujmy się istotnymi współtwórcami i członkami tego projektu, ale przede wszystkim poczujmy się należytymi organizatorami i przykładnymi gospodarzami. Nie zawstydźmy się chociaż tym razem... Nie zawstydźmy się przed innymi krajami. Chociaż raz nie zawstydźmy się przed samym sobą! 

Tak czy inaczej, w tych trudnych okolicznościach, zapraszamy wszystkich na zjazd. Tych niepewnych i tych jeszcze niezdecydowanych. Tych, którzy nie zdążyli jeszcze o przyjeździe pomyśleć i tych, którzy przyjazd zdążyli już z góry wykluczyć.

FUNKY MUSIC BAR - 19-20.11, Kraków, ul. Estery 14 (Plac Nowy)

Dane do przelewu:

71 1020 5011 0000 9302 0093 0073 PKO BP
Krzysztof Rabenda
ul. Kwiatowa 82, 87-100 Toruń
W tytule przelewu podaj swojego nick'a (bądź nicki osób wpłacających).

Kwota: Ile możesz

Pod tym linkiem znajduje się temat na forum dotyczący właśnie sprawy finansowania zjazdu. Piszcie w nim kto ile dał od siebie, byśmy wiedzieli ile jeszcze pozostało..