Subjek: Liga Mistrzów

Tym juz sie zajmie UEFA. A meczyk troche sedzia zepsul. Takie jest moje zdanie.

Co do "ręki", to jak to kiedyś w podobnej sytuacji powiedział Maciek Szczęsny:
"Co on miał sobie tą rękę odrąbać, żeby piłką nie dostać?". Sędzia przy każdej wrzutce w pole karne gwizdał faule ofensywne Barcelony... Poza tym to, co wyczyniali niektórzy piłkarze Interu wołało o pomstę do nieba - najpierw któryś z obrońców (Zanetti?) był faulowany przez Messiego poza boiskiem, poleżał sobie z 20s, a jak zobaczył odwróconego sędziego bezczelnie władował się znowu na boiska, później zachowanie Motty (co do kartki, to sędzia zrobił błąd, że dał od razu czerwoną, a nie drugą zółtą) po otrzymaniu czerwa, za które powinien dostać kilkumeczową dyskwalifikację... Do tego Julio Cesar, który każde wybicie piłki od bramki poprzedzał minutą stania i pokazywania obrońcom, że są źle ustawieni... Mimo wszystko Barcelona zagrało bardzo słabo, bo po prostu nie potrafi grać przeciwko drużynom nastawionym tylko i wyłącznie na obronę (co zresztą widzieliśmy już rok temu). Jednak los lubi być przewrotny i to, co dał rok temu odebrał wczoraj

Na koniec muszę napisać coś, czego po meczu Bayernu z Getafe w PU dwa lata miałem nigdy nie napisać - w finale kibicuję Bayernowi!

A Ty myślisz że gdyby Barcelona była w sytuacji Interu to nie grałby na czas i nie przeciągałby gry? Trochę obiektywizmu w swoich wypowiedziach zastosuj.
Zapewniam Cię że również była by celebracja każdego momentu w grze tak się teraz gra i stosuje to każdy klub.

co jak co, ale moim zdanie ręki nie było w końcówce meczu i wynik powinien być 2:0, chociaż mnie to cieszy że Barcelona odpadła

Może i by tak grało, może nie, tego nie wiemy. Ale mimo wszystko są jakieś granice - bramkarz Interu dostał w pierwszej połowie żółtą kartkę, ok. 50 min. ostatnie ostrzeżenie od sędziego,a i tak do końca meczu grał tak samo, a sędzia więcej już nie reagował...

No i to zachowanie Mourinho, który przebiegł sobie w trakcie meczu przez strefę dla trenerów Barcelony i jak gdyby nigdy nic zaczął rozmawiać z jednym z zawodników Interu jakieś 15m, od miejsca, w którym powinien być... Każdy inny trener wyleciałby za to na trybuny, ale oczywiście mu wszystko wolno Cenię jego sukcesy, ale nienawidzę jako człowieka - za to jak się zachowuje i za to, co zrobił Friskowi i mam nadzieję że van Gaal jednak go przechytrzy w finale.

Sędzia był ewidentnie za Interem bramka Bojana powinna być zaliczona bo gwizdek sędziego był już po strzale

No i? Ale to Inter jest w finale taka jest prawda.

niestety tego juz nic nie zmieni, co nie zmienia faktu ze obaj finalisci zawdzieczaja swoje obecne polozenie tylko i wylacznie sedziom
zal.pl

Davidian? co Ty opowiadasz? Barca grala srodkiem? zliczylbys wszystkie wrzutki z boku boiska? bo ja bym naliczyl cos kolo 35 pewnie -.-

Hmm to chyba oglądaliśmy inne spotkania no chyba że jako wrzutki z boku wliczamy również rzuty rożne.

Davidian, byla ich cala masa, wiec nie wiem o co Ci chodzi, a co do Murinio ;<
trener jako taktyk jest super, ale zabiera nam kibicom piekno futbolu, jestem fanem Arsenalu, ale ciesze sie, ze po zdobytej bramce na 1:0 sie nie cofneli i grali otwarta pilke, przegrali 4:1, ale odeszli z honorem, pierwszy raz w zyciu jestem za Bajernem ;]

No i co przyszło Arsenalowi z tej otwartej piłki?Odpadli i tyle. Chyba nie wymagasz aby Inter mając zapas 3:1 z pierwszego meczu rzucił się do szaleńczego ataku i grał otwartą piłkę.
Zagrali mądrze taktycznie a z tysiąca podań Barcelony nic nie wynikało i Guardiola nie znalazł recepty na obronę Interu.

nie, nie wymagam, ale wymagam FUTBOLU, a nie ANTY FUTBOLU :<
zagrali dobrze taktycznie?
postaw wiesniakow z LZS'u w 11 w polu karnym tylko na mniejszym boisku i barca gucio zrobi -.-

Chyba trochę przesadziłeś z tym porównaniem . Ale pamiętam jeden sezon w LM nikt chyba tak nie zagrał na Camp Nou jak Dynamo Kijów.

1997/1998 UEFA Champions League

Dynamo – Barcelona 3:0 Rebrov (6), Maksymov (32), Kalitvintsev (65).
Barcelona: Hesp, Ferrer, Couto, Reiziger, Sergi, Luis Enrique, Oscar (Busquets), Roger, Figo (Ciric), Dugarry (Pizzi), Rivaldo.

Barcelona – Dynamo 0:4 Shevchenko (9, 32, 44, pen.), Rebrov (79).
Barcelona: Baia, Ferrer, Couto, Sergi, Reiziger, Celades, Giovanni (Amor), Oscar (Nadal), Ciric, Figo, Rivaldo.

To były piękne chwile