Titre: I.1

Damian otrzymał ode mnie ostrzeżenie za wczorajsze zachowanie. Jeżeli sytuacja się powtórzy będzie musiał opuścić zespół narodowy.

Nasz zespół istnieje dzięki wam i to my jesteśmy tu dla was. Nie toleruje odzywek jak powyższe do użytkowników oraz staram się walczyć o dobro naszej społeczności.

Nie zawsze mi to wychodzi,bo czasami sprawy z jakimi zgłaszam się wyżej dostają odmowę.

Walczyłem przykładowo o anulowanie kary za transfer 280 mln dla drużyny Breloki i nikt nie chciał się zgodzić na anulowanie kary , gdzie uważam ,że skoro w innych państwach transfery na poziomie 300-500 mln są akceptowane to nie widzę powodu by karać Polski klub za 280 mln za wolnego agenta w hokeju.

Oferta na poziomie 800 mln za wolnego agenta pomiędzy dwoma polskimi klubami to moim zdaniem również spore nieporozumienie. Drużyna Drawa Osieczno została narażona na ogromne straty finansowe czy to było zrobione celowo wie tylko składający taką ofertę.

Życzę wam udanych wakacji.

Z perspektywy managera, który na chwilę obecną np. w piłce nożnej skupia się na zarabianiu i odkładaniu gotówki,sytuacja z limitami cen za zawodnika ustalanymi przez kogoś z góry, a nie przeze mnie gdybym kiedyś chciał kupować jest lekko chora. Nie ukrywam, że teraz odkładam w nożnej gotówkę z myślą,aby za kilka sezonów składać duże oferty za mocnych zawodników, nie z myślą aby zrujnować ich właścicielom budżety,ale z myślą, aby ściągnąć tych najlepszych zawodników. Ten bałagan i uznaniowość sprawia, że ja i pewnie wielu innych mocno się zniechęci do transferów,a co za tym idzie do samej gry.

Możesz śmiało składać wysokie oferty natomiast jeżeli zawodnik chodzi średnio po 200-400 mln ,a Ty zaoferujesz 800-900 mln na wolnym agencie to moim zdaniem takie zachowanie psuje kompletnie rynek transferowy i nie uwierzę,że takie zachowanie to nie jest świadome niszczenie innych klubów.

Jak Ty byś się poczuł jakbyś miał zapłacić za utrzymanie zawodnika 450 mln i to w wieku 29 lat? Nie jest już to 26 latek ,który super trenuje.

Pomiędzy drużynami z tego samego kraju powinien być mniejszy lub większy szacunek i rywalizacja to codzienność ale jakaś chora próba zniszczenia komuś klubu nie jest w porządku i to jest moje zdanie.

Twoje podejście do tematu jest egoistyczne. Kompletnie nie interesuje Cię dobro innych klubów z Polski ,a jedynie czubek własnego nosa.

W koszu miałem 2.5 miliarda na koncie ale to nie znaczy ,że rzucałem ludziom ofertami po 500 mln. Wszystkim składałem oferty po 200-300 mln za wolnych agentów, a idąc twoim tokiem rozumowania to powinienem zasypywać cały rynek ofertami po 500-600 mln.

Ty myślisz tylko o sobie ,a ja dbam o cała społeczność i stąd różnice.

Tyle ode mnie.

Też mam w nożnej blisko 2, 5 miliarda i za kilka sezonów myślałem aby zbudować mocny skład z czołowych zawodników, rozumiem jednak, że to byłoby zbyt egoistyczne względem innych klubów i nie powinienem tak robić bo może to się komuś nie spodobać. Dobrze wiedzieć o tym teraz za wczasu niż potem zdziwić się po złożeniu oferty.

No to sie zrobił nawet więcej niż szum

Wiesz trochę na siłę szukasz winnych.

To jest menager i uzyskujesz przewage na różne możliwe sposoby. Agresywna polityka transferowa jest jedną z nich.

Skoro deweloperzy gry postawili na system wolnych agentów (za którym osobiście nie przepadam), to muszisz brać pod uwagę, że ktoś ci będzie chciał takiego zawodnika skusić do gry u siebie. Do ciebie należy decyzja, czy to Ci się opłaca, czy też nie.

To o czym piszesz trochę trąci mi sytuacją panującą u nas przed 1989 rokiem..

Choć dla przykładu warto podać, że chociażby w NBA jest z góry określona wrtość kontraktu maksymalnego dla zawodnika.

Podsumowując: deweloper dał ciała a obrywa menedzer.

Deweloper dał ciała ,a ty w ofercie za wolnego agenta innemu polskiemu klubowi zaoferowałes wszystko co masz na koncie w swoim klubie. To znaczy miałeś na koncie, bo aktualnie masz już mniej niż oferta jaką złożyłes.

To napewno była przemyślana decyzja jak pozbyć się wszystkich pieniędzy z klubu w ręcznej kosztem pozyskania 1 zawodnika.

Sprawdziłem twój klub. Rzuciłeś w ofercie wszystko co miałeś.

Chciałeś uzyskać przewagę wyczyszczajac się z wszystkich pieniędzy?

Fajna strategia zniszczyć inny klub, a samemu zbankrutować.

Panowie i Panie pozwolę sobie wtrącić tutaj trzy grosze.
Domiss, gdyby nie było wolnych agentów to w tym momencie nikt by nie wzmocnił swojego topowego zespołu, bo inni nie sprzedają największych gwiazd. Żeby wyciągnąć super grajka od rywala trzeba solidnie zapłacić. Moim zdaniem żeby kupić takiego Szumskiego trzeba właśnie złożyć mega ofertę, bo propozycje oscylujące w granicach jego wartości nie mają sensu i będą od razu odrzucane. Kolejną sprawą jest to, że ostateczną decyzja podejmuje manager-właściciel zawodnika. Albo wybiera ryzyko bankruta i zatrzymuje zawodnika albo nie stać go i oddaje. Oczywiście te spostrzeżenia kierowane są do transferu wolnego agenta, a nie do tej konkretnej sytuacji.
Skoczek, moim zdaniem zachowałeś się.... źle (nie mogę użyć słów na które zasługujesz bo będzie ban). Masz żenujące obiekty i próbujesz ściągnąć czołowego reprezentanta swojego kraju i skazać go na śmierć. Druga sprawa potwierdzająca Twoje idiotyczne zachowanie to wyłożenie całej kasy na gościa, który pociągnął by Twój klub na dno. Albo nie myślisz racjonalnie, albo zrobiłeś to celowo żeby zniszczyć przeciwnika. Szanujmy się.
Pozdro!

+1. Napisałeś prawdę, więc komentarz tutaj jest zbędny. Twoje spostrzeżenia są trafne.

30:32 Niestety się nie udało.

Jest niedosyt, ale cóż, wydaje się lekko nieuprawniony. Było to spotkanie drużyny przewodzącej rankingowi z drużyną nr 14. Gdyby to nie przemawiało do wyobraźni wszystkich, to na dziś różnica w silę dzieląca Lisy Tarnów od LFC Prešov Red Angels, jest mniej więcej taka, jak w drugą stronę różnica w sile Lisów do Polonii Jastrzębie (Pozdrawiam Polonię Jastrzębie). Co mniej więcej oznacza, tyle że wiara w sukces, którą miałem była ... no właśnie.

Grałem dziś z drużyną bez trenera, zaplecza, akademii i można by tak wymieniać. Jest czymś zupełnie normalnym, że jeśli coś daje rezultaty, to będzie (po angielsku bym napisał 'exploited' wykorzystywane przez niektórych do osiągania jak najlepszych wyników. Nie moja para kaloszy. Jestem tutaj przede wszystkim dlatego, że od lat jestem wielkim fanem piłki ręcznej, raczej bez wielkiej pasji do różnego typu managerów i wyszukiwania dziur w implementacji. Już granie niemal jedną siódemką przychodzi mi mentalnie z trudem, bo realizmu w tym wiele nie ma, ale warunki finansowe są takie, że i ten skład utrzymuje z trudem. Drugi sezon z rzędu za zatrzymanie agentów płacę circa 1mld co przy innych kosztach balansuje mi wpływy mniej więcej na zero.

Sezon trwa, jeszcze się nie żegnam, ale to wszystko poskładane w całość z do tego coraz mniejszą ilością czasu na PPMa skłania do przemyśleń co dalej.

Na razie mając w głowie poprzednie dwa sezony w LM kończone przez Lisy tuż za podium, postanawiam się z tego vice mistrzostwa cieszyć.

Gratulacje wyniku. W moim odczuciu nie mogłeś nic więcej zrobić. Zapewne boli taki wynik, bo był na styku. Ale jak odpalisz szacunki eksperta....
Widzimy się w środę?

Dzięki, nie wiem, czy srebro plus brąz biją złoto, ale chyba możemy się umówić, że przy połączonych siłach bijemy Słowaka na głowę . Postaram się z tą środą, ale z Drawą to nigdy nic nie wiadomo.

Gratuluję finału LM. Świetny wynik, a z takim rywalem jakiego miałeś tak powalczyć to jest sztuka!

Dzisiejszy mecz w wykonaniu mojej drużyny beznadziejny jak cały ten sezon. Taktyka była mocno ryzykowna i spodziewałem się takiego wyniku jeśli nie wyjdzie (a po wyniku widać, że ewidentnie nie weszła).

Dzięki! Ja jak widzisz, nawet nie zakładałem ewentualności przy taktyce na dziś, że do przerwy będzie +12 dlatego z ważnością po zmianie stron zeszedłem tylko do Wysokiej.