Asunto: I.1

Efektywną taktyką na strefę jest zoon, to w/g przewodnika...Masz go zgrany na 100%, grasz z przeciwnikiem słabszym w sile o 18 pkt, i ten efektywny zoon daje ci przeciwko strefie rywala -17 na dzień dobry...Ete wczoraj też zagrał zoona w pierwszej i trzeciej kwarcie...W pierwszej wygrał 18 pkt, w trzeciej przegrał 11-stoma, i to w momencie gdy przeciwnik zszedł z niskiej na b. n...Nie ma sensu zastanawiać się nad jakąkolwiek taktyką...Niby siedzę w tym 10 lat, a jeszcze tego nie zrozumiałem... Szkoda że ten przewodnik jest w wersji elektronicznej, gdyby był w w wersji welwetowej to...

Wolsztyn w gazie, tak jak napisałeś - wczoraj też bym się przejechał

Zgadza się, i żeby nie było że się żalę, wielkie gratki dla Gesia... Grajcie chłopaki trochę wyższymi ważnościami (niczym nie ryzykujecie) a emocji będzie więcej...

Przejrzałem sobie Twiter...Ludzie my jesteśmy przedmiotem..czy podmiotem'''Ja się kurde nie godzę na to'''''

No Panie, 149, serio?

Węgier ma tylko 15 % zgrania...Cieszy mnie wynik, ale do Ciebie mam w obronie -8 i to mnie martwi...

A mnie martwią rzut (-2)/podania (-8)/zbiórki (-9), dane z dzisiaj

Jakim cudem hiszpańska I liga ma łącznie 11 miliardów pieniędzy, a Polska I liga ma ledwo 4 miliardy łącznie. Chiny 8 miliardów w lidze. Nie kumam. Skąd tak duże różnice w finansach?

Pewnie kręcą na podatkach. Nie bez powodu największe afery w tej materii dotyczą graczy, którzy jakkolwiek z Hiszpanią byli lub są powiązani.

A jak wygląda siła hiszpańskich klubów w porównaniu do polskich? Może po prostu tyle nie inwestują, przy słabszych zawodnikach agenci też kosztują dużo mniej. Spekuluję, bo nie chce mi się sprawdzać. Masz pro, a więc klikaj

Z tego co na szybko widzę, to np najbogatszy klub świata prowadzi...Hiszpan z 1 ligi. Ale daleeeeeko mu do koksów. Po prostu odkłada kasę na nie wiadomo co.

Też jak liga jest generalnie słabsza, to też mniej musisz wydawać pieniędzy na transfery, żeby się wzmocnić na tyle, żeby w tej lidze coś sensownego ugrać. Przykładowo u nas ciężko jechać "po taniości", chcąc coś ugrać, gdyż konkurencja jest na to za silna. W Hiszpanii pewnie takiego wysokiego poziomu nie ma, więc i ten niższy poziom ligi obniża poziom wydatków klubów.

Chińczycy maja siły bardzo dobre i mają 8 miliardów w lidze, a my 4.

Siła sila ale 3-4 kluby musi mieć masakryczne cyfry na koncie.

Dla przykładu u mnie w lidze mając 580 mln na koncie jestem ledwo 5-ty w mojej lidze.