Asunto: I.1

LOL. Jak Melex nie zmieni ważnosci to mogę nie zdążyć.

Graty Ete! Potwierdziło się że ciężko mi się z Tobą gra. Byle moja era, później melexa, a teraz Twoja Mi pozostaje walka o wygraną w PZP.

Cóż mogę napisać, jestem u teściowej, opijam sukces z drugiej strony było bardzo ciężko, nawet dzisiaj. Czy moja era? ja już swoją miałem, z tego co widzę melex z energią stoi dużo lepiej, a więc sięgając wstecz (Małapanew i Regissss) będzie ciężko...choć oczywiście powalczę. A Tobie życzę w PZP

Swoją drogą ładna kwota za centra. Zobaczymy w jakim składzie będziesz grał w następnym sezonie. Zawodnicy bardzo mocni to i płacić trzeba

Nawet ogólnie lepsza taksa+atut hali nie pomógł. Niestety tak jak pisałem wcześniej-melex będzie bardzo ciężko pokonać, bo tak w 1 rundzie jak i w finale konferencji miał ekipy które SIŁOWO były słabsze niż cała nasza 4-ka w K1 (1 runda-melex rywal 110, ja 117, finał konferencji-melex 110, ja 141 ) Widać po energii ile zyskał, a kwestię energetyczną już kiedyś przerabiałem. Przy kilku punktach różnicy jest ciężko.

Ktoś już kiedyś tutaj pisał (Krosno?), że najlepiej grać z nim w jednej konferencji. Jak dla mnie pełna zgoda, wiem z doświadczenia (poprzedni sezon)

No nic, walczymy dalej. A melexowi gratuluję. Mały kroczek i tytuł wraca do starego mistrza.

Ano kiedyś tam pisałem i o mało w tamtym właśnie sezonie nie potwierdziły tej tezy, prowadząc 2-0. Potem trochę silnik poszalal (Melex podplacal sędziów? ) i skończyło się 2-3.

Nie zawsze świeci słońce...Po wygraniu 2 pierwszych meczów w I rundzie PO, też kombinowałem jak tu pokonać melex, ale te kombinowanie wybił mi z głowy (prawy sierpowy i deski, boli do dziś) jpnwrt...Są mecze w których silnik uważa że musisz przegrać i przegrywasz, taktyki, energia, ważności, wyższa siła zespołu nie ma tu żadnego znaczenia... W finale piłka nadal w grze i wcale nie jestem taki pewien że melex ma już tytuł...

Marcin dopiął swego, ma puchar...Gratulacje za zwycięstwo w PZP...

Graty, no to teraz dużo trudniejsza sprawa-LM

Dzięki. LM wiedziałem, że się nie uda, to postanowiłem zakwalifikować się do PZP i tam spróbować wygrać. I teraz poważnie nie wiem co robić, już od dawna czuje zrezygnowanie, a teraz tym bardziej.

Udało się wyciągnąć z 0-2 na 3-2 muszę przyznać, że jms miał rację. Z drugiej strony mój post również był szczery (zero asekuracji), natomiast wyszło jak wyszło.

A nie mówiłem...Gratki...

Gratulacje za tytuł.

Ps. Postanowiłem wrócić i mam nadzieję, że się utrzymam.

Gratulacje Ete! Ja za to brnę dalej, coraz głębiej