Selecciona un país: |
![]() |
Polonia |
Czyli znowu gramy ze sobą. W sumie dziwne, że nie dałeś dzisiaj bardzo wysokiej. Aż tak ci szkoda było energii ?Można było dużo ugrać.
Dzięki choć jak zwykle straciłem na Tobie masę energii. Tym razem przynajmniej gram dalej

Absolutnie nie chodziło o energię. Odpowiedź masz kilka wpisów wyżej. Nie mam zaufania do majdrowania przy ważnościach po wygranym meczu. Mam złe doświadczenia, zwłaszcza w koszu.
Dziwna teoria. Moim zdaniem każdy mecz jest osobną historią i to nie ma nic wspólnego. No, ale zrobiłeś jak chciałeś bo to twój klub. Teraz czeka nas ostra walka. Mam nadzieje że chociaż 1 mecz wygram bo SOD stoi w zasadzie w miejscu od kilku dni
To bardziej praktyka niż teoria. Nie tyle chodzi o to że system "pamięta" jak było, tylko że wygrana sugeruje że ważności były w miarę optymalnie dobrane na tego konkretnego przeciwnika i jego styl gry. Bo jestem przekonany, że jak przesadzisz z ważnościami, to efekt jest odwrotny do zamierzonego.
Przykład który już nieraz przytaczałem. Prowadziłem 2:0 po meczach wyjazdowych które zagrałem wysoką ważnością. Chciałem zakończyć serię jak najszybciej bo spieszyło mi się na obóz więc u siebie podniosłem do b.wysokiej. Wynik - porażka, chociaż rywal nic nie zmienił względem pierwszych 2 spotkań a ja tylko te ważności. Pomyślałem - traf, i w czwartym meczu znowu zagrałem b.wysoką. I znowu porażka, nawet wyższa. W decydującym meczu wróciłem do pierwotnej ważnosci ale albo zdążyłem już "zmęczyć" zespół tą b.wysoką, albo w tym piątym meczu to był traf, bo też przegrałem.
Mam inne przykłady, ale ten to dla mnie klasyka.
Przykład który już nieraz przytaczałem. Prowadziłem 2:0 po meczach wyjazdowych które zagrałem wysoką ważnością. Chciałem zakończyć serię jak najszybciej bo spieszyło mi się na obóz więc u siebie podniosłem do b.wysokiej. Wynik - porażka, chociaż rywal nic nie zmienił względem pierwszych 2 spotkań a ja tylko te ważności. Pomyślałem - traf, i w czwartym meczu znowu zagrałem b.wysoką. I znowu porażka, nawet wyższa. W decydującym meczu wróciłem do pierwotnej ważnosci ale albo zdążyłem już "zmęczyć" zespół tą b.wysoką, albo w tym piątym meczu to był traf, bo też przegrałem.
Mam inne przykłady, ale ten to dla mnie klasyka.
ps czy możliwe są inne wytłumaczenia, które nie mieszałyby mojego niefarta w tamtej sytuacji z ważnościami? Nie "czy", tylko "ile"
Ale mnie ono w miarę gra w różnych innych przypadkach więc się go trzymam aż ktoś albo coś udowodni mi że to zabobon.

Fantastyczna 4-ta kwarta w waszym wykonaniu. Zasłużone zwycięstwo - gratulacje!
Dzięki, fuksem mi się udało. Rywalizacja trwa do 3 zwycięstw więc to jeszcze potrwa.
Zerknąłem na ważności i przebieg meczu w kwartach. Według mnie to raczej potwierdza moją hipotezę, niż ją obala. Pierwsza odsłona, gramy niżej a mecz na remis. 2 i 3 kwarta, gramy te same ważności - najpierw trochę tracisz, potem większość tych strat odrabiasz. I w końcu 4-ta kwarta, w której to my po raz pierwszy gramy wyższą ważnością. Nie pomogło specjalnie, co?

No, ale mecz jest kalkulowany wcześniej a wyniki poszczególnych kwart są losowe.
Też w to kiedyś wierzyłem, ale ta hipoteza ma sporą lukę. Skąd sim ma wiedzieć przed kalkulacją meczu jakimi ważnościami zagrasz w kolejnych kwartach?
Chyba, że te ważności w ogóle nie wpływają na przebieg meczu a tylko na zmęczenie zawodników (bez sensu, ale do tego by się to sprowadzało). No i to by akurat wcale się nie kłóciło z tą moją teorią od której zaczęlismy rozmowę, tylko powinienem wtedy pójść krok dalej - nie bać się i zawsze grać jak najniżej. Ewentualnie z jakąś korektą typu - liga b.nisko, puchar nisko, playoff normal, międzynarodowe wysoko.
Chyba, że te ważności w ogóle nie wpływają na przebieg meczu a tylko na zmęczenie zawodników (bez sensu, ale do tego by się to sprowadzało). No i to by akurat wcale się nie kłóciło z tą moją teorią od której zaczęlismy rozmowę, tylko powinienem wtedy pójść krok dalej - nie bać się i zawsze grać jak najniżej. Ewentualnie z jakąś korektą typu - liga b.nisko, puchar nisko, playoff normal, międzynarodowe wysoko.
No tak ma lukę i to masz rację, chyba że silnik jest tak inteligentny, że podczas kalkulacji przelicza wszystkie możliwości zmian ważności podczas meczu...
Heh, taktyka bardzo na +, atut własnej hali i porażka. Z czystej ciekawości ekspert? ->zapodaj.net/1445087d9045c...

Temas favoritos
Ultimos comentarios