Selecciona un país: |
![]() |
Polonia |
Ehh, minimaliści z Was. Dla mnie Małysz był faworytem do złota i tyle. Na dużej będzie trudniej, praktycznie jest bez szans już na złoto.
Odnośnie Słowaczki/Rosjanki to dlatego reprezentuje barwy Słowacji ponieważ nie łapała się do reprezentacji Rosji, to chyba jasne. Jest przeciętną zawodniczką i jej złoto to prawdziwy sukces. O to mi chodziło. Medal Małysza również trzeba docenić ale zacznijmy w końcu wymagać od tych którzy mogą osiągać więcej i sami stawiają sobie wysokie cele.
Odnośnie Słowaczki/Rosjanki to dlatego reprezentuje barwy Słowacji ponieważ nie łapała się do reprezentacji Rosji, to chyba jasne. Jest przeciętną zawodniczką i jej złoto to prawdziwy sukces. O to mi chodziło. Medal Małysza również trzeba docenić ale zacznijmy w końcu wymagać od tych którzy mogą osiągać więcej i sami stawiają sobie wysokie cele.
Trudność w tym, że Małysz dotarłby do Mety (choćby truchcikiem) a np Sikora co najwyżej zasiadłby na belce startowej

co Ty taki nerwowy, wyloozuj, ustosunkowałem się do Twojej wypowiedzi. Zamykam z Tobą dyskusję bo nie odpowiada mi Twój ton wypowiedzi w stosunku do mojej osoby
I bardzo dobrze że ładuje, Małysz był, jest i będzie Ikonom polskiego sportu, czy komuś to się podoba czy nie

zapomniałem dodać buźki uśmiechniętej na końcu, to było pół żartem

Przepraszam bardzo, ale górnik robi takie rzeczy, których Małysz na pewno nie potrafiły. Nie chwaląc się również potrafię robić to o czym Małysz może tylko czytać.
Każdy wybiera swoją drogę życiową i robi to co musi/umie. Argument w stylu "osiągnij to co on" jest bezsensowny. Mógł zarabiać grube miliony m.in. dzięki moim podatkom, więc trochę pokory w tym wszystkim. To nie są czasy początku wieku, kiedy na olimpiadę zawodnicy wybierali się za własną kasę.


To prawda, że nie ma co podniecać się srebrem Małysza. Owszem, kiedyś to faktycznie był płacz i rozpacz jak średniak Amman odebrał Polakowi co mu należne. Niestety nasz wielki mistrz pozostanie bez tego najcenniejszego kruszca olimpijskiego. Kowalczyk, tak jak kiedyś Małysz powinna celować w złoto i tu nie ma zmiłuj się, każdy inny odcień medalu to porażka. Polski naród ma tendencje do poniżeń i porażek, dlatego gdyby przypadkiem zdobyła srebro okrzyknęliby ten dzień świętem narodowym. Wystarczy popatrzeć, że 2010 jest rokiem katyńskim. Bez sensu zupełnie, przecież w lipcu wypada 600-lecie bitwy pod Grunwaldem, jakby nie patrzeć chwalebnego i pięknego zwycięstwa nad Zakonem Krzyżackim i tym naprawdę możemy się chwalić. A nie tam gdzie odnosiliśmy poniżenia i porażki, czyli Katyń, powstanie warszawskie czy inne. Zapytajcie np. Anglika czy zna jakieś bitwy, w których Wielka Brytania przegrała. Oni świętują tylko zwycięstwa. Szkoda, że u nas tak nie ma. To samo tyczy się sportu, cieszymy się z byle czego, np. pierwszej dziesiątki, czy dwudziestki.
Co to ma do rzeczy? Czytaj ze zrozumieniem i odnoś się do postawionego problemu a nie powielasz zachwyt nad przegranym złotem.

Powoli traciłem wiarę, że są na ppm ludzie z szerokimi horyzontami. Dzięki za ten post.

wiadomo że złoto było by najlepsze, ale srebro też jest wielkim sukcesem i mi sprawiło wielka radość,. Trochę zachowujesz się tak jak byśmy medale olimpijskie zdobywali na zawołanie, a w całej historii zimowych IO mamy ich tylko 9
Argument "osiągnij to co on" nie jest moim argumentem ale pewną obserwacją która często-gęsto pojawia się na forach różnej maści.
Ot taki typowy polski tekst, podobnie jak "przegrane złoto"
Odnośnie górników - czyli tylko jeden jest mistrzem (czy jak tam się nazywa) a reszta to w takim razie kto ?
Rozumiem że frajerzy bo nie potrafią być najlepsi.
Ot taki typowy polski tekst, podobnie jak "przegrane złoto"
Odnośnie górników - czyli tylko jeden jest mistrzem (czy jak tam się nazywa) a reszta to w takim razie kto ?
Rozumiem że frajerzy bo nie potrafią być najlepsi.

Ja tam nigdy nie rozumiałem dlaczego na olimpiadę wybiera się tyle wiary, powinno po 10-ciu zawodników do każdej dyscypliny, przecież reszta i tak stanowi tło, nie mając żadnych szans (wyjątek Fortuna, Amman) na zdobycie medalu. Sport obecnie jest zawodowy i bardzo ciężko o jakieś niespodzianki.
Ok. Zgadzam się. Świętujmy zwycięstwa, ale patrzenie w przyszłość przez różowe okulary nie jest gwarancją, że te zwycięstwa będziemy odnosić dalej.
Temas favoritos
Ultimos comentarios