Asunto: II.2

Fajnie by było być faworytem, ale w ubiegłym sezonie sprzedałem dwóch podstawowych zawodników z drugiej piątki i różnice od razu odczułem mocno. Teraz sam jestem ciekaw jaka siła będzie, ale nie będzie już to na pewno czołówka jak to było na początku poprzedniego sezonu. Także SKRA będzie raczej faworytem w naszej konferencji. Prawie udało mi się kupić fajnego juniora z kadry Niemiec. Ale może uda się jeszcze jakieś wzmocnienie w trakcie sezonu...
No nic zatem powodzenia w nowym sezonie.

Wziąć i zwolnic to koszt czasem kilkaset tysięcy

Przy CW 325, to chyba będzie mniej? Ale oczywiście to jego decyzja czy warto zaryzykować

Hmm.. jednak masz rację. Mój ma kontrakt 47 dni, a pensja przy CW 327 to 6,5 tysiąca.

Ja własnie przyjąłem 3 z draftu i żeby nie płacić za duza ilość zawodników pozbyłem się 3 starszych bez perspektyw. Za każdego ok 150-200 tys. Ale z drugiej strony, jak nie przyjmiesz to nie wiesz co dostaniesz. Ja jestem w trakcie obserwacji moich.

Inauguracja nowego sezonu to mecz "w moim stylu" czyli przegrana po rzucie rywala w ostatnich sekundach w dodatku oddanym przez najsłabszego zawodnika na boisku.
Chyba jednak z mojej walki o 4 lokate w konfie nic nie będzie.

Zaczynam się zastanawiać, czy ja aby nie posłałem na obóz rezerwy, a grają ci najlepsi. No, ironizuję. Taka uroda ppm. Po prostu nie bardzo wiem, jakie wyciągnąć wnioski z dwóch pierwszych meczów. Na pewno nie jestem ani mistrzem taktyki, ani nie mam aż tak mocnego składu żeby grać rezerwami prawie jak równy z równym z zespołami jak Piła czy Poznań. Ulubieńcem sima jestem już w nożnej, chociaż w ręcznej to chyba nie.. W hokeju na pewno nie - może bilans musi wyjść na zero?
Pozdrawiam dzisiejszych naszych pogromców.

No to się upewniłem - nie jestem mistrzem taktyki a już na pewno nie mam tak silnego składu, żeby wygrywać z najlepszymi rezerwami. Przeciwnie - moi najlepsi są zbyt słabi na teoretycznie słabszy zespół Damka
Graty za zwycięstwo. Mam nadzieję, że do rewanżu jakoś przetrawię tę gorzką pigułkę

Te słowa to miód dla moich uszu (tutaj oczu)

Ja ostatnio notuje całkiem fajne rezultaty bo wygrałem 3 z ostatnich 4 meczów w tym te z mocnymi rywalami Kicu Team i dzisiaj z Basketem Poznań. Z bilansem 4-4 zajmuje trzecie miejsce w konferencji, byłoby lepiej jeszcze jakby nie porażka jednym punktem z Aldeią na inaguracje szczególnie że ten zespół jak do tej pory wygrał tylko ten jeden mecz ze mną.
Z dzisiejszych spotkań warto odnotować niespodziewaną pierwszą w tym sezonie porażke Basketu Piły z Silesią.

Jadąc normalem taka skuteczność to norma.

Nie u mnie bo w poprzednich sezonach też jechałem normalem (aby nie tracić widzów na trybunach) a wyniki miałem znacznie słabsze niż na tą chwile mam.

Porażka minimalna ale ważności zgoła inne. Oby zaprocentowało to w przyszłości. Gratuluje przeciwnikowi bo ważność to dość istotny element taktyki a biorąc pod uwagę różnicę siły chyba postąpił bym podobnie. Miami idzie całkiem nieźle, czekam tez kiedy Skra i Kicu się rozkręcą

Kiedy zgranie mi podskoczy, bo mam tam jeszcze "młodych wilków" nie zgranych, ale spokojnie o to nie musisz się martwić, tak myślę, że od któregoś meczu z tobą się nakręcą

Ja nie grał na niskiej i bardzo niskiej bo pewnie bardzo z nikim na takiej wazności bym tutaj nie wygrał. Gram normalem a jeśli prowadze to wpuszczam drugi skład plus z mocnymi rywalami czasem wystawiam juniorów nie mając szans na wygraną.
A Miami rzeczywiście jak narazie wyrasta nam na rewelacje ligi bo nie spodziewałem sie że na start będzie miał bilans 6-2, choć trzeba przyznać że troche pomógł mu nieco łatwiejszy terminarz na początek bo np grał dwa razy z krzyżem, pozostającym bez wygranej Wściekłymi Bykami czy z będącą na obozie Skrą.