Asunto: I.1

To on? Tamten był z Ostrowca a ten z Krakowa jak widze

Może się przeprowadził

Napewno jego konto bo to widzę po statystyce pucharów, choć do tego akurat trzeba mieć PRO

Jakby to byl wasz dobry to by napewno tu wpadl sie z wami przywitac a tak to napewno jakis klon .

Klon napewno nie, bo nie może być 2 managerów o tym samym nicku. Kliknij sobie np na stronę nr 8 tego wątku i wejdź w ówczesny profil dobrego

ppm.powerplaymanager.com/...

Co najwyżej mógłby przekazać swoje konto innej osobie, ale nie licząc faktu, że to chyba niezbyt zgodne z regulaminem, to byłoby trochę bez sensu. Zamiast narażać się na kary lepiej byłoby takiej osobie założyć swoje konto tymbardziej, że dobry przez dłuuuugi czas nie posiadał żadnej drużyny.

Dla pewności napisałem do niego. Zobaczymy co i czy w ogóle odpisze bo mnie raczej nie kojarzy, prędzej zitka

Napisałem też może się odezwie

Faktycznie ten sam jegomosc a ze tak zapytam mozliwe jest to ze jak zrezygnuje z gry to po jakims czasie moge wrocic do swojego nicku ?

Niby konto zostaje, tylko drużyny mają kasssss. Chyba

Ma ktoś zapasowe płuca dla moich melepet? Oddychają już rękawami.

Ja mam zaoszczedzonych kilka sztuk ale.nie.moge podarowac licze ze pomoga mi w doczlapaniu sie na 16 lokate

Optymista. Warmia i Mazury dały dupy w tym sezonie.

U mnie to byla przemyslana decyzja spuszczenia klubu do II ligi w innym razie w zyciu bym stad nie spadl . Doszedlem do wn iosku ze bycie sredniakiem tutaj do niczego dobrego nie doprowadzi. W II mam szanse grac o podium i co za tym idzie dodatkowa kasa od sponsorow za wygrany mecz.

To ja o tym dobrze wiem. Tylko mózg mówi jedno a serce drugie.

Serce zrozumie jak w nastepnym sezonie w gablocie stanie kolejny puchar a konto zapelni sie dolarami.Pozatym I liga dla nas to tylko prestiz nic pozatym nie wnosi di rizwoju klubu na wyzsze cele nie mamy szans .Jak to glosi powiedzenie lepiej byc panem w piekle niz sluga w niebie

Masz zdecydowanie racje. Awansowałem by sobie i kilku moim "fanom" coś udowodnić Cel osiągnięty, kolejne cele ciężkie do sprecyzowania.