Ja tam sie ciesze z tego srebrnego medalu Małysza. Wiadomo, że każdy chciałby żeby zdobył złoto, ale zrobił wynik taki na jaki go było stać. Nie było możliwości pokonania Ammanna tego dnia, dlatego trzeba się cieszyc z tego co jest. A co do konkursu na dużej skoczni to wszystko jest możliwe i wcale nie jest powiedziane, że tam Adam musi być słabszy.
A co do Kowalczyk to może być różnie, gdyż trasy są raczej łatwe, czyli takie jakich ona nie lubi. Zobaczymy jak to będzie w poniedziałek jak tam osiągnie dobry rezultat to później powinno już być tylko łatwiej
Vyber krajinu: | Poľsko |
Po co 10 dziesięciu?, niech jedzie jedne tylko faworyt, po co w wyborach prezydenckich czy parlamentarnych startuje tyle kandydatów, przecież po wynikach sondaży mogli by wybrać zwycięzce
nie pisz "łatwe", bo ci zarzucą że piszesz głupoty
Właśnie? Po co to wszystko? Co innego w walce o punkty, ale o medal, na cholerę aż tylu? Przecież outsiderzy doskonale wiedzą, że jadą tam tylko sobie pojeździć lub poskakać, bez żadnych szans na medal.
ale to jest sport i wszystko jest możliwe, przypomina że w Turynie były niespodzianki
To po co na IO jechał Fortuna? Po co Sikora jechał na MŚ w Anterselvie? Po co Polscy piłkarz ręczni jechali na MŚ w ręcznej w Niemczech? Po co Chudzik i Bednarek jechali na MŚ w lekkiej w zeszłym roku? Po co na IO w Salt Lake City jechał Australijczyk Steven Bardbury? Po co Ammann jechał na IO w Nagano (był 35 i 39) i po co skakał dalej po IO w Turynie (38 i 15). Mógłbym wymieniać tak jeszcze długo, ale po co?
Sport to tylko sport i ZAWSZE będą niespodzianki, choćby był on nie wiadomo jak 'profesjonalny'...
Sport to tylko sport i ZAWSZE będą niespodzianki, choćby był on nie wiadomo jak 'profesjonalny'...
Taa, doceniać niespodzianki to umiecie ale ganić za porażki już nie.
Z Waszych wywodów wynika, że wystarczy na 10 kolejnych igrzysk wysyłać po 100-200 amatorów i w końcu któryś fuksem coś osiągnie. Przecież tak nie jest. W sporcie nie ma niespodzianek, są tylko cisi bohaterowie, którzy rzetelnie przygotowują się do imprezy i osiągają optymalna formę. Taki Małysz na lewo i prawo gadał o złocie a jak przyszło do skakania to wszyscy widzieliśmy. Amman go pobił na głowę, gdyby jeszcze Austriacy nie zawalili pierwszych skoków to nawet medalu nie byłoby.
Z Waszych wywodów wynika, że wystarczy na 10 kolejnych igrzysk wysyłać po 100-200 amatorów i w końcu któryś fuksem coś osiągnie. Przecież tak nie jest. W sporcie nie ma niespodzianek, są tylko cisi bohaterowie, którzy rzetelnie przygotowują się do imprezy i osiągają optymalna formę. Taki Małysz na lewo i prawo gadał o złocie a jak przyszło do skakania to wszyscy widzieliśmy. Amman go pobił na głowę, gdyby jeszcze Austriacy nie zawalili pierwszych skoków to nawet medalu nie byłoby.
mówił, że będzie walczył i było to widoczne we wczorajszym konkursie, Amman był poza zasięgiem ale przecież udowodnił w tym i zeszłym sezonie, że jest bardzo mocny a Małysz wyskoczył jak z katapulty na Igrzyskach i nie pieprzcie mi tutaj, że to tylko srebro, bo wam ciągle będzie mało, chłop potrafił się odnaleźć a wiadomo jak to było u Małysza po triumfach jakie we wcześniejszych sezonach realizował. Przyznam się, ze nie wierzyłem w medal ale po tym co pokazał chylę czoła przed jego osobą.
Ja ogólnie za Małyszem nie przepadam ale jest polakiem,startuje i zdobywa medale dla Polski więc ja nie rozumiem dlaczego srebro jest złe.Przecież tez mógłby zawalić pierwszy skok i nie zdobyć żadnego.I ja się cieszę,że forma przyszła mu akurat na IO a nie po nich.Jak dla mnie to nawet brąz nie byłby złym wynikiem i to nie tylko w skokach ale tez i w innych konkurencjach.Lepiej zdobyć cokolwiek,żeby młodzież miała się na kim wzorować niż mieć kolejnych kilka ładnych lat posuchy na tego typu imprezach.Takie jest moje zdanie
Teraz narzekasz, że Małysz 'gadał na lewo i prawo o złocie', a wcześniej przeszkadzało Ci to, że Polacy jadą z nastawieniem, żeby zająć miejsce w 10. To w końcu jak mają mówić, żeby Ci pasowało?!
Nie warto wysyłać 100-200 amatorów (zresztą nigdzie tego nie napisałem), ale czasem warto dać szansę tym mniej znanym, którzy nic nie osiągnęli... Wiadomo, że nie ma sensu wysyłać zawodników, którzy zajmują miejsca w granicach 50-60. Poza tym gdyby wszyscy sztucznie ograniczali liczbę zawodników do powiedzmy 10 najlepszych w danej dyscyplinie, top sport całkowicie straciłby sens. Przecież zawsze były, są i będą niespodzianki, o których wcześniej wspominałem.
A wracając do wczorajszego konkursu skoków, to Ammann jest w tym sezonie w takiej formie, jak Małysz był w sezonie 2000/01 - nieważne gdzie, kiedy, w jakich warunkach i z kim by skakał, a i tak byłby w ścisłej czołówce.
Nie warto wysyłać 100-200 amatorów (zresztą nigdzie tego nie napisałem), ale czasem warto dać szansę tym mniej znanym, którzy nic nie osiągnęli... Wiadomo, że nie ma sensu wysyłać zawodników, którzy zajmują miejsca w granicach 50-60. Poza tym gdyby wszyscy sztucznie ograniczali liczbę zawodników do powiedzmy 10 najlepszych w danej dyscyplinie, top sport całkowicie straciłby sens. Przecież zawsze były, są i będą niespodzianki, o których wcześniej wspominałem.
A wracając do wczorajszego konkursu skoków, to Ammann jest w tym sezonie w takiej formie, jak Małysz był w sezonie 2000/01 - nieważne gdzie, kiedy, w jakich warunkach i z kim by skakał, a i tak byłby w ścisłej czołówce.
Ja wiem czy nie warto wysyłać zawodników którzy zajmują 50-60 miejsce?Miom zdaniem np.biegacz narciarski zajmuje w konkursie 57 miejsce.Ale był na IO i chęć startu w nastepnej imprezie motywuje go do jeszcze ostrzejszego treningu,żeby za 4 lata osiągnąć lepsze miejsce.Nikt przeciez nie rodzi się mistrzem a dopiero trenując i wygrywając nim się staje.A dzięki temu,że trenują nawet ci gorsi zawodnicy danej dyscypliny to i znajdą się ich nasladowcy,którzy nie dadzą jej"umrzeć".
Mają mówić i zdobywać złoto. Proste. Ktoś dawał przykład Majewskiego.
Piszecie, że Amman jest w gazie i jest obecnie nie do pokonania. Przypomnijcie sobie kto był w takim gazie gdy Amman zdobywał dwa złote krążki IO i który Amman był wtedy w szeregu
Co jak co Małysz pojechał skoczył i zdobył medal ja się pytam co robią tam pozostali statyści pseudoskoków?
Po co tworzenie mrzonek iż mamy szansę na medal drużynowo?Czesi, Słoweńcy,Niemcy że o Austrii nie wspomnę nie dadzą nam szans.
Po co tworzenie mrzonek iż mamy szansę na medal drużynowo?Czesi, Słoweńcy,Niemcy że o Austrii nie wspomnę nie dadzą nam szans.
Tvoje obľúbené diskusie
Posledné príspevky