Trochę odkopię temat i powiem tak, gdzieś 2/3 albo i 3/4 zespołów jednak dysponuje składami o te kilka a nawet naście punktów mocniejszymi na większości pozycji, więc o zwycięstwa jest naprawdę ciężko. Trzeba się dostosować do realiów i znaleźć sposób na punktowanie i przychylność silnika. Niejednokrotnie mimo nie bycia w roli faworyta jednak liczyłem na punkty, a jednak przebieg meczu był absurdalny jak dla mnie, w sensie coś jakby nie pozwalało przez długi czas, żeby było lepiej.
Tak to wygląda z mojej perspektywy, a z tego co pamiętam to jednak było tutaj parę zespołów trochę mocniejszych kadrowo ode mnie, no ale to nie oni awansowali, może akurat lepsze wyniki by mieli tam a nie tu.
Ja zresztą się jakoś na siłę nie spinałem żeby koniecznie cisnąć na maksa, nie wiem jaki by był efekt.
選擇國家: |
![]() |
波蘭 |
Kurde, znowu taki kalendarz, że najpierw kilka tygodni ciągłej walki z drużynami silnymi, a potem, dla odmiany, z tymi słabszymi.
Wolałbym, żeby to wymieszane było. Raz się czuję jak na jakiejś wojnie, a raz jak na wakacjach.

Taki kalendarz ma też dobre strony, można obóz uruchomić i pograć młodzieżą.
Powodzenia w nowym sezonie.
Powodzenia w nowym sezonie.
Zgadzam się w myśl idei, którą wyznaję, że nie ma rzeczy, które by były pozbawione wad i zalet. Zawsze się czegoś in plus oraz in minus doszukasz.
Swoją drogą chichotem losu jest to, że akurat ekipa orzełków, która w ubiegłym sezonie triumfowała w lidze oraz awansowała, stała się krzyżem.
I na koniec - również powodzenia życzę.
Swoją drogą chichotem losu jest to, że akurat ekipa orzełków, która w ubiegłym sezonie triumfowała w lidze oraz awansowała, stała się krzyżem.

I na koniec - również powodzenia życzę.

Zaczynam sezon w starym dobrym stylu czyli tylko remis mimo że miałem prawie o 70 punktów większą siłe niż rywal. A za chwile kalendarz też będę miał "pod górke".
Może zgranie tradycyjnie masz mniejsze, co na starcie da sie odczuć.
Zrobiłem manewr "alea iacta est" na dzisiejszy mecz, ale silnik me cezariańskie plany pokrzyżował. Jednak się nie martwię tym za bardzo, albowiem taki awans byłby mi teraz wybitnie nie na rękę. Muszę gruntownie skład i kilka obiektów infrastruktury podciągnąć, żeby I liga miała sens.
Różnica w sile 110 na moją korzyść a ledwo wymęczyłem wygraną 2:1, szczęście że mój rywal nie wykorzystał karnego bo znowu zgubiłbym punkty z teoretycznie sporo słabszym rywalem.
U mnie też spora różnica na moją korzyść dzisiaj a tylko remis... Silnik nas nie lubi

Męcze sie z zespołami z dołu tabeli a potem wygrywam z wydaje sie że najmocniejszym kadrowo zespołem w lidze Craftem Częstochowa.
Ktoś powie że to przypadkowa i szczęśliwa wygrana ale to była już moja piąta z rzedu wygrana z Craftem w meczu o stawke więc chyba można śmiało powiedzieć że ostatnimi czasu leży mi ten mocny zespół.
Ktoś powie że to przypadkowa i szczęśliwa wygrana ale to była już moja piąta z rzedu wygrana z Craftem w meczu o stawke więc chyba można śmiało powiedzieć że ostatnimi czasu leży mi ten mocny zespół.
Może po prostu ty wraz z zespołem specjalnie mobilizujecie się na mocniejsze zespoły
. Co nie zmienia faktu że efekt robi wrażenie.

pewnie tak, a tak to przynajmniej zagrali zmiennicy i to na niskiej

你喜歡的遊戲主題
最新主題