Czas to pieniądz
Koszykówka, czwarty sport w PPM pomału zagościł już w naszych domach. Większość testuje taktyki, ustawienia, składy, trening. My skupimy się na naszym portfelu.
Sport podobny do innych, zasada działania ta sama co w innych dyscyplinach, ale jednak pewne różnice są. Przede wszystkim krótszy sezon, intensywna rozgrywka w postaci codziennych meczów ligowych. I co najważniejsze dla rozwoju klubu zaszły istotne zmiany w budowie obiektów.
Koszt budowy obiektów jest identyczny jak w piłce ręcznej.
Obiekty są podzielone na trzy kategorie cenowe:
Grupa 1 - Zaplecze treningowe, Dział ekonomii i zasobów ludzkich
Grupa 2 - Centrum odnowy biologicznej, Akademia sportowa
Grupa 3 - Centrum konserwacyjne, Centrum edukacji, Centrum medyczne
Zmiana następuje natomiast w przypadku czasu budowy w stosunku do trzech pierwszych sportów:
Poziom obiektu- Czas trwania budowy (Nożna, hokej, ręczna) -Czas trwania koszykówka
1 - -
2 2 dni 2 dni
3 5 dni 3 dni
4 9 dni 6 dni
5 14 dni 9 dni
6 20 dni 13 dni
7 27 dni 17 dni
8 35 dni 22 dni
9 44 dni 28 dni
10 54 dni 34 dni
11 65 dni 41 dni
12 77 dni 48 dni
13 90 dni 56 dni
14 104 dni 65 dni
15 119 dni 74 dni
Reasumując, w piłce nożnej, ręcznej i hokeju łączny czas maksymalnej budowy obiektu wynosi 665 dni w koszykówce natomiast 418 dni czyli o 247 dni krócej. Jest to podyktowane krótszym sezonem, jednak dla osób stawiających na intensywny rozwój poszczególnych obiektów, daję szansę szybszego postawienia wyższego poziomu obiektu. Nie zaoszczedzimy na budowie pieniędzy, ale czas juz na pewno.
Jak śpiewała Abba "Many , many, many". Pieniądze dają kibice zatem przydałaby się solidna hala. Tylko czy w koszykówce dochody z biletów będa proporcjonalne w stosunku do innych sportów? Zobaczmy. Po raz pierwszy dano nam możliwość samemu ustawienia ceny biletów, w poprzednich sportach jest ona sztywna. W piłce nożnej cena to 100 w hokeju i piłce ręcznej po 400. Przy pełnym stadionie, hali z meczu dochody wynoszą 8 mln. W koszykówce całkowita pojemność hali 20000, maksymalny koszt biletu 300 co nam daje 6 mln z meczu w najlepszym wypadku. Różnica 2 mln z meczu wydaje się spora, zobaczmy jak będzie to wyglądac na przestrzeni całego sezonu.
W piłce nożnej rozgrywamy 21 spotkań ligowych u siebie, co daję nam sumę 168 mln, plus ewentualnie 8 mln w sytuacji baraży, czyli 176 mln.
W hokeju w sezonie zasadniczym rozgrywamy 19 spotkań u siebie i maksymalnie 6 spotkań u siebie w fazie play off, co daje nam 200 mln, plus ewentualnie 2 mecze w barażach, czyli maks 216 mln.
W piłce ręcznej w fazie zasadniczej rozgrywamy 26 spotkań u siebie, plus maksymalnie 6 spotkań u siebie w fazie play off, co daje nam 256 mln, plus ewentualnie 2 mecze u siebie w barażach, czyli maks 272 mln.
W koszykówce natomiast w sezonie zasadniczym rozegramy 22 mecze u siebie, plus do tego maksymalnie 9 meczy u siebie w fazie play off (gramy do 3 zwycięstw), co daje nam 186 mln, plus ewentualnie maksymalnie 3 mecze u siebie w barażach, co daje nam 204 mln.
Co by było gdyby z meczu koszykówki można było wyciągnąć tyle pieniędzy co w innych sportach, czyli 8 mln. Dochód 272 mln, czyli tyle co w piłce ręcznej. Jak widzimy dochód z biletów w koszykówce jest o wiele mniejszy niż w piłce ręcznej, a koszty budowy stadionu czy obiektów takie same. Wnioski? Wyciągnijcie sami. :-)
Zdieľaj na Facebooku Zdieľaj na Twitteri Zdieľaj na MySpace