U17 Iran vs Chiny
U19 Iran vs Chiny w żadnym innym sporcie te finały nie byłyby możliwe
Wybierz kraj: | Polska |
Nie takie jak w koszu. Iran 57 zespołów ma.
Po drugie u nich to nie jeden wyskok.
Po drugie u nich to nie jeden wyskok.
Świadczy to o silniku? A raczej jego losowości zapewne.
Co z tego ze 57 zespołów?. Widocznie dobrze je prowadzą i mają skąd brać zawodników.
Nie ilość a jakość.
Nie ilość a jakość.
Bredzisz tak jak inni o tej losowość, wcale nie odstają siłowo ba byli nawet silniejsi od naszej kadru u19. Po prostu kadra potrzebuje mniej zawodników niż w piłce i hokeju i łatwiej zestawić kadrę.
Faktycznie losowowość jest mega skoro kadra Iranu dochodzi 2 x z rzędu do finałów.
Faktycznie losowowość jest mega skoro kadra Iranu dochodzi 2 x z rzędu do finałów.
Mają może układy
Poważnie mówiąc nie interesuje się za bardzo mistrzostwami w koszykówce, a tym bardziej siłami. Więc może to, że potrzeba mniejszej ilości zawodników jest prawdą...
Poważnie mówiąc nie interesuje się za bardzo mistrzostwami w koszykówce, a tym bardziej siłami. Więc może to, że potrzeba mniejszej ilości zawodników jest prawdą...
Iran jak dla mnie ma bardzo zdyscyplinowanych managerów, którzy dobrze trenuja zawodników i mają dobre rozkłady. Bo CW aż tak nie odskakują, a jednak siła jest mega.
W Polsce niestety po mysłaniu paru maili o zmiane treningu odzewy często były, że nie, że ja wiem lepiej i teraz zawodnik który mógłby grać na 55 gra na 45.
Na szczęście Kępkę udało się naprostował i na początku miał taki rozkład, że nawet na MŚ by nie pojechał, ale po naprostowaniu zagrał każdy mecz na turnieju i to z jaką średnią pkt
W Polsce niestety po mysłaniu paru maili o zmiane treningu odzewy często były, że nie, że ja wiem lepiej i teraz zawodnik który mógłby grać na 55 gra na 45.
Na szczęście Kępkę udało się naprostował i na początku miał taki rozkład, że nawet na MŚ by nie pojechał, ale po naprostowaniu zagrał każdy mecz na turnieju i to z jaką średnią pkt
A finał seniorów pokazał, że silnik ma różne humory. Na miejscu Portugalczyka bym się załamał po drugiej kwarcie. Chociaż tyle pociechy, że przerżnąłem z mistrzami.
Nikt chyba nie ma złudzeń,że Portugalia dostała się tam dzięki pięknej drabince tamta część drabinki była niczym autostrada do medalu Rumunia również ograła Serbów Na potwierdzenie słów o drabince turnieju.
Jak to mawiać zwykłem: "Vitae nobelon est". Szczęście też należy mieć. Czesi też jednak trochę tej przyjaznej fortuny posiedli, albowiem z Łotwą byłoby im ciężej przejść w 1/4, zdecydowanie. Oczywistym jest, że dużo łatwiej gra się z ekipą równą sobie, aniżeli z ekipą mocniejszą.
Kończymy bez medalu zgodnie z przypuszczeniami. Właściwie byliśmy wczoraj 2 pkt od srebra, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni. Mam nadzieję, że wrócimy mocniejsi za sezon
Gratulacje Choć mistrzów świata mieliśmy na talerzu prawie
Twoje ulubione wątki
Najnowsze posty