Wybierz kraj: | Polska |
Tylko ja mówię o czasach Króla /ok 2 lat temu/ i mega problemach finansowych, nawet urzędnicy chcieli ciąć dotacje dla Katowic /z rezerw budżetowych/, żeby ratować klub.
Tacy ludzie jak Król.... zostawił klub w długach. Teraz nowi ludzie muszą się z tym uporać, ale idzie bardzo dobrze. Klub działa płynnie.
Czym się różni sytuacja finansowa polskich klubów, od Niemieckich, które są wzorem? W naszym klubach wydatki na pensje piłkarzy stanowią średnio 71% budżetu. A Niemczech 51% - nigdzie nie ma mniej. UEFA wyznaje, że jeśli na pensje wydaje się 60% budżetu to już jest fatalnie... np. Wisła w tym roku na pensje wydała.. 145%!!!
Czym się różni sytuacja finansowa polskich klubów, od Niemieckich, które są wzorem? W naszym klubach wydatki na pensje piłkarzy stanowią średnio 71% budżetu. A Niemczech 51% - nigdzie nie ma mniej. UEFA wyznaje, że jeśli na pensje wydaje się 60% budżetu to już jest fatalnie... np. Wisła w tym roku na pensje wydała.. 145%!!!
U nas jest chory system, ale jednak kluby powoli zaczynają "mądrzeć".
Tak masz rację. Powoli idzie to do przodu i klubu wolą nie przepłacać, tylko dawać tyle ile rzeczywiście mają.
Ale co do %, to u nas nie ma 71%, tylko 78 w Anglii i we Włoszech też jest powyżej 70 choć mniej niż u nas
W Anglii kluby żyją na wirtualnych pieniądzach, pożyczkach. W Niemczech czegoś takiego nie ma. Kluby same na siebie zarabiają. Dlatego Bundesliga nie przeskoczy Premier League, ponieważ kluby nie zdecydują się tam przepłacać, by przebijać finansowo ofert Arsenalu, Chelsea czy innych klubów. Sam jestem fanem niemieckiej piłki właśnie. Nic dziwnego, ze zdobyli mistrza.
W Polsce klubem, który nie żyje ponad stan jest Lech Poznań. Często prezesi są za to krytykowani przez kibiców, ale jakby się zastanowić z ekonomicznego punktu widzenia jest to świetne posunięcie, klub nie jest zadłużony, więc ryzyko bankructwa jest mniejsze.
Twoje ulubione wątki
Najnowsze posty