Oggetto: II.2

Według mnie tak tanio przesadnie to nie jest. Zwlaszcza Center jest drozszy na rynku.

Ja czułem falę gotówki przy awansie. Aktualnie jestem biedna mysza. 133 mln od głownego i 33 mln od medialnego i jakies grosze z Vipow.

Nie ma sie czym chwalic zbytnio ale spadkowicza niestety los nie oszczedza, tymbardziej,ze mase SOD stracilem w I lidze.

Jak sadzicie jakie beda pensje w koszu ?

Ja musiałem odpuścić całą rundę spadkową+bardzo dużo meczów w zasadniczym, bo tak jak wspomniałem w innym wątku-decyzję o spadku podjąłem będąc pierwszy w konferencji (siłowo również). Nie była to duża przewaga, ale z biegiem czasu i tak by odpadały ekipy które szalały energetycznie. W SOD poleciałam, ale wystarczył sezon w 2 lidze+udane PK i już jestem za Marcinem.

Teraz trzeba gonić Kaczki, bo jak tak patrzę na skład to oczywiście są w Polsce nr 1, ale jakoś specjalnie daleko nie odleciały tzn daleko, ale gdzieś ich tam w oddali widać. Mi troszkę brakuje, ale niektóre ekipy są coraz bliżej Do tego Marcin ma aż 5-ciu 25-latków z CW 850+, a więc agenci coraz bliżej, a hala co najwyżej średnia. Obiekty mamy bardzo porównywalne. Zobaczymy co się z biegiem czasu uda wyrwać na LT.

Co do głównego to mam około 220 mln.

Poleciałam?? Jesteś kobietą Ete?

Ten słownik mnie wykończy. Żona już nie dostanie telefonu do ręki

Całkiem niezły start w lidze - SOD odżywa minimalnie szkoda porażki z Eternalem,bo jednak siłowo daję radę na tle ligi - zaowocował pewnie niski blok u zawodnikow i rzut. W meczach z mocniejszymi wydaje sie to byc kluczowe.

Kluczowe to jest przynajmniej kilka kwestii ale fakt, poszło łatwo i przyjemnie.

A kończąc temat transferów (dyskusja na poprzedniej stronie) przeskanowałem w końcu twojego grajka kupionego za prawie 34mln. Aktualnie ma 24lata, 3/6 i CW 707. Jakości to 83-61-66-64-83-78-71, a że to SF to w zasadzie każda jakość ważna. Graty za ten transfer

U mnie też dobry początek sezonu bo mam bilans 6-3, mogło być jeszcze lepiej bo 2 z 3 porażek zanotowałem dlatego że grałem juniorami bo nie zdarzyłem zmienić składu z meczu towarzyskiego. O ile mecz z Domissem nie wiadomo czy bym wygrał to z Rzeszowem mogbym wygrać i miałbym bilans 7-2.
Jak narazie największe zaspokoczenia dla mnie to słaba postawa Los Rojiblancos i Puszczykowa.

Ładnie dałem ciała. Przyszedł z akademii zawodnik z 21 średnią w lidze czyli chyba niezłą, i się zakisił 11 dni bez treningu. I nawet go nie przeskanowałem.
Coraz bardziej zaniedbane te moje drużyny.

Was jeszcze na tyle ta gra kręci, że macie ochotę się mocno angażować? Bo ja mam coraz ciężej się zebrać, żeby drużyny ogarnąć.

Ja olałem swego czasu kosza i jest jak jest, trenowali bez trenerów, opuszczone drafty, zaniedbane rozkłady itp przynajmniej kasa na koncie się odkładała. W ręczną gram, hokej poleciał dawno temu, nożna też już kilka sezonów temu. Ot historia moich drużyn

Akurat Twoich drużyn historię to trochę znam

Ja jeszcze jako tako nożną pilnuję. Hokej się w sumie sam gra, podobnie było z ręczną jak byłem w IV lidze.
W koszu dałem się wepchnąć do II ligi i efekty widać.
Jakby nie to, że mam PRO to pewnie zostałaby tylko nożna bo sobie teraz nie wyobrażam pilnować rozkładów i kilku innych rzeczy.

Ja dopiero w poprzednim sezonie ustawiłem w koszu automat kilku zawodnikom w tym juz wszystkim tym co trzeba.

Cwany ten serb zrobił sobie turniej i wzial wszystkie druzyny slabsze od niego i zgoli nas z kredytów hehe

Chyba zaczyna się czarna passa ,bo czerwono się robi w kalendarzu aż miło niezłe koksy w tym turniejowym prawie każdy siła 70 i wyżej heh. Tak na szybko patrzyłem to mógłbym mieć siłę 66 ale kosztem gry z rezerwami, a to nie daje dobrych efektów,bo zawodnicy im bardziej się męczą tym mniej efektywnie grają i skuteczność im spada z każdą kwartą. Rezerwy mniej sa zmeczone i wprowadzaja lepsza efektywnosc w grze.

Ale fajne jest to,ze gra sie az 3 spotkania na dzien - bardzo mi sie podoba tak aktywna rozgrywka. W noznej mecze turniejowe sa wstawiane kosztem towarzyskich.