
Seleziona una nazione: |
![]() |
Polonia |
Przegrałem z liderem choć ten mecz mógłby sie różnie potoczyć, moim zdaniem o mojej porażce zadecydowała 51 minuta meczu gdy przy moim prowadzeniu 25:24 miałem w ciągu niespełna 50 sekund trzy sytuacje strzeleckie ( a rywal w tym czasie żadnej) i nie wykorzystałem żadnej z nich. Mogłem wtedy na 10 minut przed końcem meczu odskoczyć na 3-4 bramki i wtedy raczej bym nie przegrał tego meczu ale i tak jestem zaskoczony że wynik cały czas był na styku biorąc pod uwage że wystawiłem do obrony dosyć głębokie rezerwy.
Jutro ważny mecz wyjazdowy z zamykającym tabele Pada Deszczyk z którym pierwszy mecz u siebie tylko zremisowałem.
Jutro ważny mecz wyjazdowy z zamykającym tabele Pada Deszczyk z którym pierwszy mecz u siebie tylko zremisowałem.
Faktycznie to był decydujący moment ciężko idzie jak po grudzie ale 2 punkty wyjazdowe cieszą.
52:04 Rafał Małek oddaje rzut. Kamil Czachur obronił rzut.
51:50 Bogusław Buczyński oddaje rzut. Kamil Czachur obronił rzut.
51:20 Bogdan Toruński oddaje rzut. Kamil Czachur obronił rzut.
52:04 Rafał Małek oddaje rzut. Kamil Czachur obronił rzut.
51:50 Bogusław Buczyński oddaje rzut. Kamil Czachur obronił rzut.
51:20 Bogdan Toruński oddaje rzut. Kamil Czachur obronił rzut.
To nie była moja popisowa partia, przegrałem jedną bramką z zamykającym tabele Pada Deszczyk. Piękny sen o możliwości awansu do play-offów powoli sie zaczyna kończyć.
Podłączam się do ściany płaczu. Dzisiaj nędzny mecz i to na własnych śmieciach. Różnica w oddanych strzałach poraża.
moglo byc wiecej obron miales 19 noi zapomnialem waznosci zmienic szkoda bo energia by sie przydala jutro znowu ciezki mecz PP
Znowu kolejka cudów u nas bo ostatni zespól tabeli Pada Deszczyk wygrywa z liderem z Sosnowca(wiec można powiedzieć że przegrałem nie z byle kim w poprzedniej kolejce) a przedostatni w tabeli Kicu Team wygrywa na wyjezdzie z bedącym w ścisłej czołówce Slabi Team.
Na szczęscie tym razem mnie omineły cuda i wygrałem mecz z zespołem będącym niżej w tabeli, przeciwko Rohanowi przez 50 minut grała moja druga siódemka a mimo to wygrałem 9 bramkami.
Na szczęscie tym razem mnie omineły cuda i wygrałem mecz z zespołem będącym niżej w tabeli, przeciwko Rohanowi przez 50 minut grała moja druga siódemka a mimo to wygrałem 9 bramkami.
Nie wiem czy cudow, bo jezeli patrzec na sile zespolow to wyglada to zgola inaczej.
Dziwne jest, ze moj zespol dopiero teraz budzi sie z jakiegos letargu czy otepienia. Nie gram inaczej niz od poczatku sezonu, a dopiero teraz wygrywam.
Strasznie mnie to wnerwia.
Podejrzewam, ze jest to kara za to, ze nie gram w te chore wyzwania
Dziwne jest, ze moj zespol dopiero teraz budzi sie z jakiegos letargu czy otepienia. Nie gram inaczej niz od poczatku sezonu, a dopiero teraz wygrywam.
Strasznie mnie to wnerwia.
Podejrzewam, ze jest to kara za to, ze nie gram w te chore wyzwania

Dokładnie,ostatnie miejsce dla Twojego zespołu to jakiś żart (przy potencjale na pierwszą 4)
Tak samo jak moje liderowanie ale to już chyba długo nie potrwa.
btw. wyzwań bym do tego nie mieszał (również ich nie gram)
Tak samo jak moje liderowanie ale to już chyba długo nie potrwa.
btw. wyzwań bym do tego nie mieszał (również ich nie gram)
Dzieki, ze sie wyjasnilo, ze to nie przez wyzwania.
Nie martwilbym sie na Twoim miejscu, zostaniesz napewno przynajmniej w "czubie" ligii, ja raczej bede okupowal doly.
Mi juz naprawde nie chodzi o miejsce dla miejsca, tylko ze potem odbije sie to na ofertach sponsorskich, a to spowoduje, ze naprawde zaczne odstawac od czolowki ligii.
Nie martwilbym sie na Twoim miejscu, zostaniesz napewno przynajmniej w "czubie" ligii, ja raczej bede okupowal doly.
Mi juz naprawde nie chodzi o miejsce dla miejsca, tylko ze potem odbije sie to na ofertach sponsorskich, a to spowoduje, ze naprawde zaczne odstawac od czolowki ligii.
w lidze cos nie idzie już 3 porazka z rzedu
oby w PP było lepiej bo na razie tylk to się liczy


Mi też w tym tygodniu nie szło zupełnie, dopełnieniem tego słabego tygodnia był mój dzisiejszy mecz z Niedzwiedziami który można śmiało nazwać przegranym meczem który miałem już prawie wygrany bo prowadziłem od początku meczu nawet bardzo wysoko (aż 16 :8 w 22 minucie i w zyciu by mi nie przyszło do głowy że moge to przegrać).
I tuoi topic preferiti
Post piu recenti